Teksty

Dragon Ball

TEKSTY
-
RECENZJE -- GRY -- DRAGON BALL: ADVANCE ADVENTURE

Teraz czytacie recenzję kolejnej gry, która wywarła na mnie dobre wrażenie. Jest nią Dragon Ball Advance Adventure. Zapraszam do dalszego czytania, bo na pewno jest co czytać!

W zeszłym roku na rynek wyszła gra Dragon Baall Advance Adventure, która przypadła do gustu wielu ludziom. Producenci chcieli zrobić coś odmiennego, niż dotychczas, czyli pomieszać style gier. Na szczęście wyszło im to na dobre, stworzyli wspaniałą grę Action/Adventure. Jeżeli grał ktoś kiedyś w grę Metal Slug będzie wiedział o co mi chodzi. Otóż w grze są dwa tryby, jednym jest turniej (bardzo ciekawe mode), a drugi również ciekawy tryb Story.

Zacznijmy od Story Mode. Grę zaczynamy od spotkania Bulmy, a kończymy na zabiciu Piccolo Daimao. Gra przedstawia tylko dzieje młodego Son-Goku, co naprawdę daje fajny klimat, gdy widzimy jak malutki Goku (jeszcze z ogonkiem) biega po planszach i zabija różne prosiaki, wilki i żołnierzy Red Ribbon.

Następnym trybem jest Tenkaichi Budokai (które jest wspaniałą sprawą!). Mamy do wybrania osiem postaci (tyle jest po ukończeniu Story Mode), między innymi Goku, Kuririn, Jackie Chun, Son-Gohan (dziadek Son-Goku). Jest to dział dobrze zrobiony, otóż nie ma cały czas atakowania pięściami lub nogami, kto jest szybszy, ten wystrzela wroga w powietrze i masakruje go tam dopiero bijąc po twarzy, lub kumulując energię uderza go pociskiem Chi. Można przeskakiwać nad wrogiem, uderzać go z wyskoku, blokować i kontratakować w przestworzach, wystrzeliwać ogromne pociski Chi (jak i te mniejsze). Ogólnie wspaniała rzecz, nie da się tego opisać, by każdy mógł dokładnie zrozumieć.

Tryb Story Mode też jest niczego sobie, po drodze uczymy się techniki Kamehameha, a dzięki znalezionym kapsułkom zwiększamy swoje życie, wydłużalność magicznego kija, a także pasek energii Chi. Po drodze napotykamy takich wrogów jak Pilaf, Yamucha, Tao Pai Pai, Tamburine itd., których oczywiście musimy poskromić, by móc przejść dalej. Oprócz tak zwanych bossów natykamy się na przeróżne roboty spod znaku RR, jak i zwykłe dinozaury, czy pterodaktyle.

Ogólnie gra jest wielce urozmaicona. Zwiedzamy różne zakątki, takie jak Grota Piratów, Siedziba Red Sosui, Pustynia Yamuchy. Cała gra jest odzwierciedleniem mangi, do tego momentu, w którym skończymy grę.



Teraz kilka słów o muzyce, która jest miła dla ucha i wcale nie przeszkadza w grze. Każda melodyjka jest dopasowana do odpowiedniego miejsca, raz jest ponura, a raz wesoła, tak że, aż chce się żyć.

Teraz o grafice, która jest dobrze dopracowana, trzyma poziom pod każdym kątem patrzenia. Krajobrazy są oddane dość realistycznie, a wrogowie pasują do wybranego pomieszczenia, lub miejsca. Sam Son-Goku wygląda wspaniale biegając po różnych planszach. Grafika prezentuje się na wyższym szczeblu. Animacje też niczego sobie, kumulowanie energii w sobie wygląda dość fascynująco, a wypuszczenie sporego pocisku Kamehameha wygląda tak jak powinno.

Grywalność jest dobra, są częste zatrzymanki, lecz nie myślcie, że to zacinki. Po prostu przy każdym hicie zwalnia nam się przebieg akcji, by pokazać jak to wróg dostaje po mordce.

No więc to już chyba wszystko, mam nadzieję, że dzięki tym słowom zachęcę Was do zagrania w tę gierkę, bo naprawdę warto. Jest jeden minus: gra jest krótka, ale przysięgam, że jak zagracie to nie będziecie mogli wzroku od niej odlepić. Jest tak dobra, polecam!





Plusy:
- realistyczność
- wspaniale oddany klimat walk w stylu Tenkaichi Budokai
- niekończąca się melodyjka
- nowy rodzaj gry z tematyką DB
- dobre combosy
- szybko się nie nudzi
- pierwsze spojrzenie i już nie można odejść od gry

Minusy:
- krótka

Grafika: 10/10
Grywalność: 10/10
Animacje: 10/10
Muzyka: 10/10
Walki: 10/10
Ogółem: 50/50

Firma: Banpresto
Platforma: Game Boy Advance
Rok produkcji: 2004


Autor: eMate


<- POWRÓT DO DZIAŁU

DRAGON BALL: ADVANCE ADVENTURE -- GRY -- RECENZJE
-
TEKSTY
Teksty ►
STRONA KORZYSTA Z PLIKÓW COOKIE: POLITYKA PRYWATNOŚCI
Anime Revolution Sprites Twierdza RPG Maker