No Sprite wyraźnie błyszczy dzisiaj na forum.
A co do tematu to nie można powiedzieć że byli leniami. Obrzartuchami owszem. Ale jeżeli ktos nazywa lenistwem wyciskanie z siebie 7 potów aby doskonalić swoje umiejetnosci to ja jestem bezgranicznie leniwy:]
Przypomniał mi się moment jak Goku w GT jak był w piekle tam u góry na niebie (wiem dziwnie to brzmi ale tak to zapamiętałem) zamówił sobie zupe bo zgłodniał. Taką z czaszeczkami 
No Sprite18 to zaskoczyłes teraz wszystkich. Najwieksi fani w tej chwili analizuja fakty, oglądają ostatni odcinek DBGT po 10 razy i zastanawiaja sie w jaki sposób doszłeś do takich wnisków.
A co Wy na teorie ze Goku stał sie smokiem albo raczej opiekunem smoczych kul. A smoki podczas gdy nie były wzywane mogły przemierzać swiat ale nie w postaci widzialnej a duchowej. Dopiero zebranie wszystkich kul materializowało jego postać. A co do wymiaru z mieczem to ten bóg który był w nim zaklety mógł albo być w stanie takiej jakby śpiaczki albo oglądał wszystko z wnetrza miecza.
Czytaj uwazniej. Cyceron nie napisał, że Japończycy skonstruowali pierwsi bombe atomową tylko "...jakby to było gdyby kraj kwitnącej wiśni pierwszy skonstruował i wypróbował na Amerykańcach ładuneczek"
Co do cytatu to gdyby tak było to może przejeła by nas Japonia i w tej chwili bylibyśmy bardzo dobrze prosperującym krajem o zaawansowanej technice. A mangi można by kupować w empikach na kilogramy 
A co do tematu to powinno sie zlikwidować wszelka broń masowego rażenia. Taka bomba atomowa wybuchnie raz i koniec. Zginie kilkanaście tysiecy ludzi i życie toczy sie dalej. A w przypadku broni chemicznej albo rozpylania smiertelnch chorób sprawa wygląda gorzej. Wirusy mutują, wymykają sie spod kontroli i skutki ataku sa odczówalne również wiele lat później.
I wątpie by taka bobka mogła uratować ziemie przed asteroidą.
Tylko połowę? To słabo. Myślałem że zaszliśmy już dalej.
A tak serio to nie broń zabija ludzi a my sami. Tak więc temat można by zatytułować "Ludzie - broń masowego razenia."
A bomba jest dużym osiagnieciem naukowym. Może nie sama bomba a wytworzenie takiej ilosci energii z tak małej masy.
Zgodze sie ze na pewno [ ort! ] istnieją lepsze tytuły od DB. Co do szczegółów i kreski to pewnie ich gorsza jakość jest spowodowana ilością odcinków. Gdyby mieli do erfekcji dopracowywać kazda scene to do tej pory by tego nie skończyli.
Oglądałem niewiele anime ale z tych którymi dane mi było cieszyć zmysł wzroku, najbardziej do gustu mi przypadły DB i Slayers.
Yaiba też był spoko, a nie będe już pisał o wspomnieniach z dzieciństwa związanych z Polonią 1.
Podsumowując moją wypowiedź stawiam DB najwyzej w mojej hierarchi, no może na równi ze Slayersami ale jest to zapewne związane z tym ze nie znam się na anime i mam małe rozeznanie w tej dziedzinie. Poza tym mam do DB duży sentyment.
Tym ze anime jest tak jakby serial ktory nie konczy sie na jednym odcinku.
Ma barziej zaawansowana fabule i wecej glownych postaci.
Anime jest oparte na mandze ale niektore rzeczy moga uledz zmianie.
Hidden: Manga Pokemon jak i Shin-chan istnieją. 
No może troche przesadziłem z tym hamowaniem.
Nie twierdze ze poszedł do innego wymiaru.
Po przemyśleniu tego twierdze, że Goku na własną prosbe udał się na tą planete gdzie trafiali wszyscy herosi po śmierci by tam trenować i spędzać czas z innymi prawymi ludźmi.
A Pan miała urojenia. Jak już pisałem jej podeszły wiek i środki przeciwbólowe zrobiły swoje:]
Dobra twierdzisz, że team Z przerósł siłą Brollego. Owszem, ale gdyby tamten trenował równie ciezko to zapewne byłby w stanie osiagnac wyższe poziomy przez co byłby od nich silniejszy.
Fakt faktem kinówki nie do końca sa spójne z serialem i wzgledem samych siebie.
Tak chodziło mi o film animowany.
Tak wiec anime sa to filmy animowane tworzone w japoni tak?
Jeśli tak to spodziewałem się czegoś głębszego. No ale nikt nie mówił że życie bedzie fajne.
I tak na marginesie to sa filmy animowane dla dorosłych. Jak byłem młodszy widziałem taki jeden późno w nocy o kocie i było tam sporo erotyi i cos o hitlerze i w ogóle [ ort! ].
Jak w temacie. Nie znam się na tym i sie tak zastanawiałem dzisiaj i nie wiem czy do dobrych wniosków doszłe. Takze prosiłbym o wytłumaczenie mi na czym polega różnica miedzy tymi dwoma gatunkami.
No a ten temat jest po to abysmy się mogli wykazać kreatywnością i pozastanawiać sie co sie z nim stało więc nie "zahamowuj" tego.
Wiem ze nameczański smok był najpoteżniejszy. Ale skoro jego moc nie wykraczała poza umiejętnosci jego twórcy to wytłumach mi w jaki sposób wskrzeszał ludzi. Widziałeś zeby Piccolo albo wódz nameczan robili takie rzeczy? Bo ja nie. Takze twierdze ze ich moc umiejętności nie były adekwantne do ich stwórcy i dlatego Goku razem z smokiem mogli się udać w jakiś inny wymiar lub cokolwiek w co wierzysz.
Był kontrolowany przez ta głupią biżuterie. On jest legendarny. Niema wojownika który o własnych siłach dorusł by mu do pięt. Nawet nie musiał sie specjalnie starać aby pokonac załoge Z wiec sie nie śpieszył na poczatku. A później na rzekomym LSSJ po prostu chciał sie zabawić wiec przyśpieszył.
Goku by nie poszedł na urlop. Zanudziłby sie na śmierć. Ale wciaż nie wytłumaczyłęś gdzie poszedł na ten urlop.
A z tym smokiem też naciągana historia bo przywracali dzięki nim prawie całą populacje do życia, odnawiali planety a z tego co wiem to nameczanie raczej nie mieli takich umiejetności.
Wyglad to nie wszystko takze Bra odpada.
Lunch jest zbyt zmienna.
Pan za młoda. Nie poznałem jej jako nastolatki ale sadzac po jej wzroście jak była babcią to też odpada. Wole kobiety normalnej wielkości.
Zangya. Hmmm raczej nie.
Videl nie w moim typie.
Bulma mogła by być. Ładna, inteligentna, ustawiona i z wiekiem normalniała.
Chi-Chi też była ok. Mógłbym sie z nia ożenić bez wiekszego ale.
C-18 też jest spoko. Choć mogła by byc bardziej kobieca.
Vegeta - załamał się po odejściu Goku. Wpadł w depresje, trenował ale juz nie tak ostro i sie zapuścił. Nastały czasy pokoju i nie natrafił na nikogo silniejszego od siebie dlatego nie miał już checi trenować i wszystko wydawało mu się bez sensu. Już nigdy sie nie zmienił w SSJ.
Goten - uganiał sie za laskami. W końcu wpadł z jakaś blondyną, mieli gromadke dzieci i żyli jak typowa amerykańska rodzina która finansowo nie zachwyca.
Gohan - Zajoł sie karierą i również kompletnie zaprzestał treningów.
Videl - Od czasu do czasu pomagała policji w walce z trudniejszymi przestępcami.
Trunks - równiej skupił się na karierze i zaprzestał treningów.
Pan - trenowała i szukała godnych następców Goku
Krilan - zestarzał się u boku swojej kochanej C-18 i umarł ze starosci.
Genialny żółw - robił to co zwykle.
Piccolo - trenował w piekle i rozstawiał wielkich złoczyńców po kontach.
Tien i Chaoz - trenowali razem na pustkowiu aż stali sie na to za starzy.
Yamsha - zaczoł grać w baseboll i stał się popularnym zawodnikiem.
Uub - trenował od czasu do czasu. Zżył sie z Satanem i pozwalał mu wygrywać na turniejach. Nie zapomniał takze o swoich ziomkach z wioski i postanowił poprawić warunki życiowe w kraju z którego się wywodził.
To chyba wszyscy. Jezeli o kimś zapomniałem to dopisze.
Brolly był legendarnym sajaninem. I moim zdanie to tylko dlatego wyglądał inaczej od innych poziomów SSJ.
Jednym słowem nie ma czegoś takiego jak LSSJ a te anomalja były powodowane jego nadzwyczaj wielką mocą.
No dobra. Ale jak nie poszedł w zaświaty to niby gdzie. Wiemy że nie umarł bo nie miał "kułeczka" nad głową. Ale stało się z nim coś niezwykłego skoro sie nie zestarzał. Można też przyjać wersje ze starzejąca sie pan miała problemy ze zdrowiem umysłowym i miała urojenia.
Nikt nawet go nie poznaje, ludzie po prostu się odsuwają jak nigdy nic, nie widzą już w nim mistrza, chociaż zarówno jemu jak i Mr. Satan'owi wybudowano pomnik...
Tak Vegeta bardzo polubił Goku i stali sie przyjaciółmi. Co nie zmienia faktu że do końca chciał go pokonać i dążył do tego by być silniejszym od niego.
Mnie tam się wydaje, że poleciał ze smokiem w jakieś zaświaty, może tam gdzie trafiali wszyscy wielcy bohaterowie wszechswiata a za swoje zasługi w obronie ziemi a nawet całej galaktyki został wysoce uhonorowany i zaczoł się opiekować ziemią i sprawdzać czy nie grozi jej niebezpiezeństwo. A z tego co widzimy w ostatnim odcinku wygląda na to ze od walki ze smokami ziemi nie groziło zadne niebezpieczeństwo.
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
05.03.2007, 1:29