clio napisał(a):
To tylko świadczy o tym, że kończą mu się pomysły... ;/
Naruto ćwiczy z żabim Yodą, a skojarzenia ze Star Wars idą naprzód - Suigetsu w tym tam płynie leczniczym wyglądał dokładnie jak Luke w komorze bacty. Cieszę się, że Kishimoto sięga po sprawdzone wzorce
Choć trening na równowagę to wyjątkowo dobry pomysł, jak na Kishimoto.
I od kiedy Sasuke pije? Przecież to bez sensu, żadnych wzmianek wcześniej nie było- kolejne potencjalnie dobre pomysły nie rozwinięte jak należy. Naruto oczywiście zaczyna trening, trwający przez 1,5 odcinka i to nawet nie całego, który urwie się z powodu braku inwencji autora....
Ciekawe jak będzie wyglądał nowy sharingan Sasuke, zdolny do zniszczenia Konohy. Bo oczywiście zamiast pakować nowe techniki do starego, pan Kishimoto uraczy nas kolejną bzdurą na tęczówce naszego młodego alkoholika.
Zastanawia mnie również Sennin Mode Naruciaka. Jak będzie wyglądał jak żaba, to ja serdecznie dziękuję za takie zwroty akcji. I oczywiście jedyną różnicą w walce będzie wygląd bohaterów- cały czas to samo, w innych dekoracjach...
I te ich pozy. W każdej mandze ludzie wyglądają normalnie, tylko tutaj zawsze nowe postacie muszą stać bokiem, albo kucać/ zwisać/ leżeć/ potrząsać i patrzeć spode łba/ patrzeć w niebo/ wcale nie patrzeć.
"Naruto" od czasu "Shippuudena" bardziej mnie irytuje, niż bawi.








Wielkie plusy: Cool Kakashi wkracza do akcji (choć na razie go tłuką, no, w każdym razie nie idzie mu jakoś super), młodzież Konohy się mobilizuje, a Naruto coraz bardziej przystojnieje. Minusy: ostatni obrazek czyli Tsunade wydająca rozkaz sprowadzenia Naruto. Nieeeee!!!! To nie fair. A jak go porwą? Nie podoba mi się to. Kakashi, Sakura, Team 10 - oni walczyli już z Akatsuki. Na co im tam Naruto? W każdym razie
i

