Moc Majin Vegety - Forum Dragon Ball Nao - polskie forum dyskusyjne o DB

desmatrix Mężczyzna

Nameczanin

Dni na forum: 6.705
Posty: 61

SzpanerPL napisał(a):

Vegeta osiagnął wcześniej SSJ 2 i po prostu dostał doładowanie tego lewelu od Babidiego.

A co do walki... Wygrał bo zaskoczył Goku ciosem w potylice. Nie wiadmo też jakby się to potoczyło gdyby Goku użył SSJ 3...

Tu kolejny cytat. Watpie zeby Goku przemienil by sie w ssj3 gdyby nie cios w plecy. Nie byl tak bezwzgledny, i bezwatpienia "kochal" (jako przyjaciela) Vegete. A Vegeta pod pretekstem "opetania" mogl robic wszystko, a Goku dalej by sadzil ze to prze Babidiego.

Tu była nieregulaminowa sygnatura!

V - Variat
E - Energia
G - Gigant
E - Eee... nie wiem
T - Tata
A - AaaaAAaaaa....

15.12.2005, 16:12

GuMIŚ

Nameczanin

Wiek: 38
Dni na forum: 6.787
Posty: 95
Skąd: Nowy Dwór Mazowiecki/Boża Wola

On się dał tylko pozornie opanować. Przecież gdy ten kazał mu zrobic coś niezgodnego z jego wolą potrafił się przeciwstawić.

Chciał walczyć z Goku, a wiedział, że Goku możę być silniejszy i liczył na babidiego i jego możliwości. Dał się opanować tylko po to, by zwiększyć moc.

Gdyby się wyzwolił w chwili śmierci, to by nie powiedział, że on teraz uratuje świat, nie uśpił by dzieciaków. Osoba opanowana przez babidiego jest zła do szpiku kości i tak samo się zachowuje. Vegeta, co można po jego zachowaniu zaobserwować, taki nie był.

15.12.2005, 17:16

Scyller Mężczyzna

"Rōnin

Wiek: 34
Dni na forum: 7.085
Posty: 482
Skąd: Kraków

"Myslisz ze ja, ksiaze Sayan, dam sie opetac Babidiemu ?" a to wskazyje na to iz sprawial tylko wrazenie opetanego. A ty napisales ze dopiero przy KAMIKADZE sie uwolnil z pod jego wladzy

nie no nie mozna powiedziec ze nie byl opetany przez babidiego, nie mozna tylko powiedziec ze byl w calosci opanowany przez nie go. Bo przeciez cos lub KTOS musial go napedzac przeciwko goku zeby wydobyc moc ktora byla babidiemu potrzebna do uwolnienia buu, nie zapominajmy o tym i nie zapominajmy o celu opetania vegety. A napisalem ze uwolnil sie spod jego wladzy jak popelnil kamikadze bo pozniej juz nie chcial atakowac goku i znikl mu znak babidiego z czola. I to wlasnie mialem na mysli mowiac "opetany"

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer

15.12.2005, 20:49

desmatrix Mężczyzna

Nameczanin

Dni na forum: 6.705
Posty: 61

nie no nie mozna powiedziec ze nie byl opetany przez babidiego, nie mozna tylko powiedziec ze byl w calosci opanowany przez nie go. Bo przeciez cos lub KTOS musial go napedzac przeciwko goku zeby wydobyc moc ktora byla babidiemu potrzebna do uwolnienia buu

Zgadzam sie ze Vegeta potzrebowal cos w stylu dopalacza ale nie zgadzam sie ze to babidi nakazal mu walczyc z Goku. On sam tego chcial. A dzieki temu ze jest opetany mogl go spokojnie prac. GOKU DOWIDZIAL SIE O WYSZYSTKIM DOPIERO PO WALCE!

Tu była nieregulaminowa sygnatura!

V - Variat
E - Energia
G - Gigant
E - Eee... nie wiem
T - Tata
A - AaaaAAaaaa....

16.12.2005, 16:06

.Black Mężczyzna

Super Saiyanin 2

Wiek: 34
Dni na forum: 6.744
Ostrzeżenia: 3
Posty: 930

Muszę wtrącić parę groszy. Otóż babidi CHCIAŁ by Vegeta nakopał Goku, ponieważ z każdym uderzeniem zabierał Goku energię potrzebną do przebudzenia Buu.

Dziękuję

16.12.2005, 19:31

Variu

Super Saiyanin

Dni na forum: 6.897
Posty: 407

No to ja też się musze wtrącić. Otóż babidi chiał by Vegeta najpierw zabił kaioshina a ten odmówił.
A to, że zaatakował Goku, nie było jego rozkazem, tylko Vegety zachcianką.
Dziękuje

"Z deszczem przychodzimy. Z rosą odchodzimy... Lecz marzenia nasze na tym świecie pozostają..."
Epitafium: DBZ odc. 467.

16.12.2005, 22:08

Scyller Mężczyzna

"Rōnin

Wiek: 34
Dni na forum: 7.085
Posty: 482
Skąd: Kraków

a ja wam mowie ze chcac osiagnac dostateczna moc do wyzwolenia buu musial podpieprzyc vegete przeciwko goku bo z nikim innym nie mial by takiego poziomu walki i tyle energii a ze vegeta chcial mu w kopac to sie zgodzil

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer

16.12.2005, 22:36

Ikki Shun Mężczyzna

Ziemianin

Dni na forum: 6.705
Posty: 25

Taaaaaaaaaaaaa... Babidi opanowal tylko czesciowo Vegete. A zarazem dal mu wiecej mocy. Ale nie dal mu jej poto by pokonac goku bo walka z nim to byla wola vegety. Ale babidiemu bylo to na reke bo im wiecej mocy oni zuzywali do walki tym bardziej zwiekszali moc buu.

http://www.bizard.webd.pl/news.php
Ciekawie zrobiona, szybko rozwijajaca sie strona o tematyce DB. Niedawno z tylu toplist teraz juz na poczatkach. Polecam!!!

16.12.2005, 23:39

desmatrix Mężczyzna

Nameczanin

Dni na forum: 6.705
Posty: 61

Otóż babidi chiał by Vegeta najpierw zabił kaioshina a ten odmówił.
A to, że zaatakował Goku, nie było jego rozkazem, tylko Vegety zachcianką

a ja wam mowie ze chcac osiagnac dostateczna moc do wyzwolenia buu musial podpieprzyc vegete przeciwko goku bo z nikim innym nie mial by takiego poziomu walki i tyle energii a ze vegeta chcial mu w kopac to sie zgodzil

No i swietnie, Pierwszy cytat 100 % racji, drugi wlasciwie tez. gdyby babidi chcial nakrecigo Vegete przeciwko Future Trunks'owi to ten juz by tak nie szalal !

Tu była nieregulaminowa sygnatura!

V - Variat
E - Energia
G - Gigant
E - Eee... nie wiem
T - Tata
A - AaaaAAaaaa....

17.12.2005, 15:00

pp3088 Mężczyzna

Saiyanin

Dni na forum: 6.678
Posty: 227
Skąd: Z piekła

Wg. mnie Vegeta nie osiągnał wcześniej SSJ2 ale miał prawie ten poziom zastrzyk mocy od Babidiego nie dośc, że dał mu więcej mocy to pozwolil na zemste nad Goku. Widać ze desmatrix (1 postem na stronie 3) zna sie na rzeczy i wyciąga interesujące wnoiski.

Pozdrawiam

15.01.2006, 12:37

Konaltan Mężczyzna

Super Nameczanin

Wiek: 31
Dni na forum: 6.825
Posty: 109
Skąd: Tychy

potrafił już osiągnąć SSJ2 zanim go opętał Babidi.

Mam to samo zdanie na ten temat musiał to potrafić chociaż nie wiem kiedy go osiągnał.

"mam moc która przerasta zwykłego człowieka"

"If you want to have a brother put your father on your mother."

"Weźcie stąd zwłoki swojego kolegi bo szpecą mi krajobraz!" - Vegeta po pokonaniu Yamuchy

15.01.2006, 14:48

Mistrzu Mężczyzna

Super Saiyanin 2

[ Klan Kaeshi ]

Wiek: 35
Dni na forum: 6.767
Plusy: 2
Ostrzeżenia: 2
Posty: 803
Skąd: Kanzas City Upomnień: 666 +++Zażaleń: 666 ++++Obwinień: 666

Uważam ,że Vegeta osiągnął ssj2 przed spotkaniem z Babidim.
I nie uważam tak, tylko dlatego że lubię tę postać.
Według mnie to "opętanie" Vegety to zwykły dopalacz.

Również przedstawię pewnien argument, o którym nikt jeszcze (jak patrzyłem) nie napisał. Otóż (tom 38 str 83; moment po pokonaniu Czarmara):

Vegeta (w myślach): "No tak... Jak widzę , ten dupek Kakarotto też przekroczył granicę super-saiyanina..."

Vegeta stwierdził to ze spokojem. Bez zaskoczenia czy zawiści. Dla niego poziom ssj2 był już czymś normalnym (przypuszczał że Goku go osiągnął).

Gdyby poziom ssj2 był dla Vegety odległy (nie osiągnąl go wcześniej) jego mina w mandze byłaby inna (zauważalna byłaby złość) , a po jego boku spływałaby "mangowska" kropla (lub coś w podobie).

Ta "spokojność" Vegety w tej wypowiedzi jest bardzo podejżana. Vegeta który nie osiągnąłby tego poziomu wcześniej, widząc Goku ssj2 miałby inną minkę. Byłby pełen zawiści, jednocześnie byłby bardzo zdziwiony.
Oczywiście tego się udowodnić w 100% nie da.

Pozdrawiam
Serdecznie

"Mądrość sycylijska: Usta skrępowanego człowieka,
z włączonym żelazkiem na piersiach, zawsze powiedzą prawdę"
"Życie to chytra sztuka.
Kiedy masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy"
"Każdy może obrazić boksera, ale nie każdy zdąży przeprosić"

15.01.2006, 19:35

magdassj Kobieta

Ziemianin

Wiek: 32
Dni na forum: 6.688
Posty: 4
Skąd: tg

moim zdaniem jedynie tworcy wiedza kiedy vegeta osiagnal ssj2 ale chieli zrby wygladalo to ja doladowal go babidi

15.01.2006, 22:06

Angrenereg Kali The Nefty Kobieta

Super Nameczanin

Wiek: 37
Dni na forum: 6.755
Posty: 137
Skąd: Oświęcim

uważam [ ort! ] że Vegeta osiągnął poziom SSJ2 juz podczas walki z Cellem...
A co do Babidiego... to Vegeta najprawdopodobniej wykozystał go do wzmocnienia się ale do Babidiego tak naprawde nigdy nie należał....

Angrenereg Kali The Neftys

15.03.2006, 20:01

Larme

Super Saiyanin

Wiek: 33
Dni na forum: 6.653
Posty: 313
Skąd: Alternatywna Przyszłość;)

Vegeta umiał osiągnąć ssj2 przed opętaniem go przez babidkiego. a z trójki naszych wojowników(Goku Vegeta i Gohan ) w tamtym momencie to Gohan był najsłabszy, a Vegeta dorównywał mocą Goku. A więc Vegeta stał się majniem nie po to aby uzyskać moc, lecz aby odzyskaćswój bezwzględny harakter, ktory mia lprzed zalozeniem rodziny i przed frizerem- moje wytlumacenie, a z resztą Vegeta sam to powiedział

*Prawda jest jak dupa- każdy ma swoją*
*Kiedyś kupię nóż i powyżynam wszystkich w koło, kupię nóż, zostawię tylko dwoje...*

15.03.2006, 20:29

bartulon Mężczyzna

Nameczanin

Wiek: 35
Dni na forum: 6.618
Ostrzeżenia: 1
Posty: 66
Skąd: Zabrze

po prostu [ ort! ] Vegeta był zbyt pewny siebie (jak zawsze) ...myslał że to on jest najsilniejszy na ziemi i nikt nie może mu sie równać... wysoko siebie cenił... a był słabszy niz mu sie wydawało...

bartulon

15.03.2006, 20:35

azi

Super Saiyanin

Wiek: 35
Dni na forum: 6.646
Posty: 325
Skąd: Mokotow

heh ja sadze iz w walce gohan cs dabla vegeta byl znacznie silniejszy na poziomie ssj niz gohan na ssj2

wiec stwierdza to fakt czemu on tak okreslil ta walke ;p a co do tego to za pomoca babidiego vegeta osiagna ssj2 tylko byl siniejszy

pulkarecordzz.phorum.pl

15.03.2006, 21:14

Dai Kaiosama Mężczyzna

"Rōnin

[ Klan Takeda ]

Wiek: 38
Dni na forum: 6.636
Plusy: 2
Posty: 1.408

No cóż..
pytanie nie jest chyba zbyt trudne...
Ale zanim udzielę odpowiedzi...

Gohan w walce z Daburą nie był na poziomie ssj2. Poziomu tego chyba nigdy nie udało mu się w pełni kontrolować . Wciąz niezbędny był gniew- chęć zemstyy za Videl, czy kinówka z Bojackiem.
Dabura dysponował siłą porównywalną z poziomem mocy Perfect Cella, a więc nieco przewyższająca moc maksymalnego poziomu ssj. Na Gohana, który zaprzestał treningów, to w zupełności wystarczyło.
A do pokonania Dabury wystarczyłaby przemiana w ssj2...

I wracając do tematu...
Vegeta z całą pewnościa osiągnął poziom ssj2 juz w trakcie treningów, które poprzedzały Buu erę. Dowodzi temu bardzo wyraźnie manga<patrz post Mistrza>.
Ale fakt, że osiagnął ten poziom nie jest równoznaczny temu, że był na równi z Goku.
Kakarotto przewyższał perfekcyjnie wytrenowanego Vegetę... i to znacznie...
Poddanie się (częściowe) kontroli Babidiego było tylko i wyłącznie zagrywka taktyczną księcia Saiyan. Moc Vegety wzrosła. I tylko tyle- WZROSŁA.
nie chce dublowac argumentów przytaczanych przez poprzedników

16.03.2006, 0:35

Malik-al-Mulk Cwel Mężczyzna

Opiekun Nao Wiki

[ Klan Kutang ]

Wiek: 69
Dni na forum: 6.652
Ostrzeżenia: 3
Posty: 2.283
Skąd: Rzeszów

Głosuje na tak ponieważ :

Vegeta osiągnął poziom SSJ2 juz podczas walki z Cellem...

pozdro songoten

PALATIAL REGALIA

18.03.2006, 16:46

Kubus

Wojownik

Wiek: 31
Dni na forum: 6.612
Posty: 42
Skąd: Dębica

Podczas walki z cellem osiągnął ussj . I ja również myśle że osiągnął ssj2 jeszcze przed Buu saga podczas treningów a babidiemu dał się tylko '' zniewolić '' żeby jeszcze zwiększyć swoją moc .

18.03.2006, 17:01

» Moc Majin Vegety

Czy Vegeta osiągnął SSJ2 przed spotkaniem Babidiego?

Czy Vegeta osiągnął SSJ2 przed spotkaniem Babidiego?
Tak	34	52,31%
Nie	31	47,69%
Wszystkich głosów:	65