Forum Dragon Ball Nao

» Seirei no Moribito

clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.270
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
Właśnie skończyłam oglądać polecone przez znajomą anime - i jestem tak zachwycona, że muszę tu o nim napisać i być może skłonić innych do zapoznania się z tym tytułem. Seirei no Moribito (Guardian of the Sacred Spirit) to stosunkowo świeża seria fantasy, która przynajmniej mnie (i znajomą) zachwyciła bez granic. Osadzona w świecie wzorowanym na średniowiecznych (?) Chinach 26-odcinkowa seria opowiada o wojowniczce imieniem Balsa, która zostaje wynajęta jako ochroniarz 11-letniego następcy dworu cesarskiego. Książę Chagum został opętany przez demona, w związku z czym jego ojciec wydał na niego wyrok śmierci. Matka chłopca, Druga Cesarzowa, prosi wojowniczkę, by zaopiekowała się chłopcem, a tymczasem pozoruje jego śmierć. Tak zaczyna się fascynująca i zapierająca dech w piersiach opowieść o walce z przeznaczeniem, o bliskości, dorastaniu, a także o cierpieniu i trudnych wyborach. I o tym, że nie zawsze wszystko jest takie, jak się na początku wydaje.

Pod względem technicznym anime to stoi na najwyższym poziomie. Animacja jest bezbłędna, design oraz grafika ogólna piękna, za muzykę zaś odpowiada Kenji Kawai, co wystarcza za wszystko. Seirei no Moribito oczarowuje już od pierwszej chwili, już od świetnego openingu, który ilustruje piosenkę znanej i cenionej kapeli L'Arc en Ciel "Shine" - utwór jest jak jego tytuł: pełen słońca, ciepła i pozytywnej energii. A dalej jest tylko lepiej.

Kiedy trzeba, Seirei no Moribito jest niemal melancholijne i wzruszające; kiedy trzeba, jest niezwykle dynamiczne i budzi ogromne emocje. Fabuła jest skonstruowana niezwykle drobiazgowo i poprowadzona niespiesznie. Można powiedzieć, że seria zaczyna się wysokim akordem, później nieco się uspokaja, a następnie napięcie rośnie powoli wciąż i wciąż aż do rzucającego na kolana finału. Ja osobiście ostatnie odcinki śledziłam z zapartym tchem i łzami w oczach, a wzruszeń i emocji nie brakowało także wcześniej.

Bohaterowie przedstawieni są bardzo przyzwoicie i budzą sympatię. Balsa - silna kobieta, od dziecka władająca włócznią, w czym nie ma sobie równych; jednocześnie nie pozbawiona kobiecego serca, dzięki czemu jest w stanie chronić księcia jak własne dziecko. Tanda - zielarz i przyjaciel Balsy z dzieciństwa; spokojny i cierpliwy z charakteru - pod względem ról, jakie im przyszło grać, znacznie bardziej "kobiecy" niż Balsa, co sam stwierdza: "Czuję się jak żona żołnierza, który poszedł na wojnę". Touya i Saya - dwoje mądrych dzieci, których oddanie okaże się nieocenioną pomocą dla Balsy i księcia. I moje dwie ulubione postacie: szamanka Torogai - nauczycielka Tandy, oryginalna staruszka, która w pojedynkę potrafi zająć się oddziałem sił specjalnych cesarza, z zamiłowaniem do sake i dyrygowania innymi; oraz wróżbita Shuga - osobisty nauczyciel księcia Chaguma, człowiek niezwykle mądry, bardzo wrażliwy i oddany księciu oraz dworowi cesarskiemu.

Poza nimi pojawiają się inne postacie związane z akcją, przede wszystkim wyżej wspomniany oddział tajnych sił dworu cesarskiego, a także sama rodzina panująca: cesarz, jego żony oraz starszy brat Chaguma, książę Sagum. Obserwujemy ich w kontekście głównej akcji, ich odczucia, emocje, przekonania i wybory. Co zaskoczyło mnie w tym anime, to brak negatywnego bohatera - pod jakąkolwiek postacią - ale o tym przekonajcie się sami.

Polecam to anime gorąco wszystkim. Jest na tyle uniwersalne, że ma szansę spodobać się każdemu. Ma świetną, trzymającą w napięciu akcję, zaś do wykonania nie można się w niczym przyczepić. 26 odcinków gwarantuje wielkie emocje i ogromnie wiele przyjemności. Nie zmarnujcie okazji!

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Endzik Mężczyzna
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Kutang ]
Endzik
Dni na forum: 6.443
Plusy: 25
Posty: 2.091
Bardzo dobra seria, taki nieshounenowy shounen. Fabuła w sumie sztampowa, ale sam świat przedstawiony dość oryginalny. Największy pozytyw serii: walki (przynajmniej przez większość czasu): są przedstawione w dość naturalny sposób, widać praktycznie każdy ruch, no i duża zależność stylu walki od warunków atmosferycznych - też na plus. Bohaterowie też dobrzy, niektóre relacje bardzo ciekawe, filozofie życia też dość interesujące. Końcówka psuje trochę serię, zbyt magicznie się robi, nie podobało mi się. Ale ostatni odcinek trochę to rekompensuje, są emocje, można się wzruszyć.
Produkcja dość nietypowa jak na dzisiejsze standardy, nie ma fajerwerków, ale jest bardzo przyzwoicie.
Miyu Kobieta
Super Saiyanin 2
Super Saiyanin 2
[ Klan Kaeshi ]
Miyu
Wiek: 36
Dni na forum: 4.943
Plusy: 11
Posty: 835
Skąd: Warszawa
Ciekawe, choć momentami zbyt emocjonalne anime. Interesujące postaci i dynamiczne potyczki to największe plusy tej serii (no, może poza szamanką, nie mogłam ścierpieć tej pomarszczonej babki). Technicznie bez zarzutu, przyjemna dla oka grafika oraz dopracowane ruchy bohaterów, szczególnie w scenach walk. Podobało mi się jak pokazano przemiany zachodzące w postaciach, wypadło to naprawdę naturalnie. Sama historia trzyma w napięciu, choć ma też gorsze momenty, kiedy trochę się dłuży, im bliżej finału tym lepiej.
Wyświetl posty z ostatnich:

Forum DB Nao » » » Seirei no Moribito
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2025 DB Nao
Facebook