Forum Dragon Ball Nao

» Książka, której nienawidzicie...

Strony: 1, 2, 3, 4, 5  
fanatyczka
Saiyanin
Saiyanin
fanatyczka
Wiek: 32
Dni na forum: 6.568
Posty: 188
Był już temat jaką książke lubicie najbardziej, to ja mam pytanie których książek nielubicie.

Ja szczerze [ ort! ] mówiąc nienawidze WSZYSTKICH książek Żeromskiego np. "Syzyfowe Prace", to jest takie denne, że po przeczytaniu 1 kartki zasypiałam ( i to dosłownie)
Hidden Mężczyzna
"Rōnin
Rōnin
Hidden
Wiek: 32
Dni na forum: 6.809
Posty: 1.205
Skąd: Kraków
Oj, tak, chyba nie będę oryginalny i stwierdze, że sposób pisania Żeromskiego, z wielką ilością "paruskich" słów, niezrozumiałą dla mnie miejscami składnią zdań doprowadza mnie do zawrotu głowy. Dlatego też Syzyfowe Prace doczytałem ledwo do 89 strony... Nie podobał mi się także Mały Książę oraz Dzieci z Bulerby(n?), eh, kto to jeszcze pamięta...?

Akira Toriyama 1955 - 2024
Obraz
Linka Kobieta
Saiyanin
Saiyanin
Linka
Wiek: 34
Dni na forum: 6.646
Posty: 171
Skąd: Gt.Dunmow
Lektury szkolne to najgorsze co moze byc, nie ma gorszych ksiazek co by mnie do szewskiej pasji doprowadzaly...

Since the day I was born till the day I die the only side I'm on is my own.
Tomorrow will come, without prayers.
The end will come, without hurrying.
I live only to be worthy of the corpse
I shalll leave behind on that day.
eMate Mężczyzna
"Rōnin
Rōnin
[ Klan Asakura ]
eMate
Wiek: 32
Dni na forum: 7.024
Posty: 1.327
Skąd: Wałbrzych
wszystkie ktore maja wiecej niz 300 str. (nie mowiac o tych ktore maja po 600 w gore np. quo vadis, krzyzacy) - i pozniej sie nauczyciele dziwia, ze nikt nie przeczytal haha
Xan Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Xan
Wiek: 67
Dni na forum: 7.035
Posty: 474
Skąd: Forteca Żalu
Ciekawy sposób oceniania książek, Mateuszu. Jak nie lubisz lektur mających dużo stron, to skombinuj sobie ich tekst i wydrukuj je na formacie A0 czcionką o rozmiarze 1. Efekt gwarantowany. Poza tym, historia o wiedźminie Sapka ma, łącznie z dwoma tomami opowiadań w tym klimacie, 2513 stron, a pochłonąłem ją jednym tchem i było mi jeszcze mało. Może Ty po prostu nie lubisz czytać?...

Wracając do tematu i tego, czego ja nie znoszę... z reguły kompletnie nie trawię książek, które z jakiegoś powodu muszę przeczytać. Lektury szkolne zwykle nudzą mnie nieprzyzwoicie. Tych, które by mnie jeszcze jako tako interesowały, nie przerabiamy na lekcjach. Najbardziej nie lubię Sienkiewicza, którym jestem nieustannie faszerowany... Żeromski też jest paskudny, ale Henio zawsze wydawał mi się nudniejszy - pewnie dlatego, że więcej go czytałem i mam już tych jego trójkątów powyżej uszu. Zwłaszcza pierwszych 30 stron nigdy nie mogę przebrnąć... I rodzi się pytanie: dlaczego z powieści historycznych nie możemy czytać Krawczuka lub Bunscha? Są przecież o niebo lepsi...

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim miłej lektury czegokolwiek ;]
A.

PS A, przypomniało mi się. Jeszcze w nauczaniu początkowym była jedna taka książka, "Oto jest Kasia" Miry Jaworczakowej. Wryła mi się w pamięć. Szmira nieprawdopodobna. Świstek króciutki, ale nie mogłem tego czytać. Spośród moich dotychczasowych lektur chyba tylko Katechizm Kościoła Katolickiego był gorszy (podczas czytania autentycznie chciało mi się rz****). No i może wstępy do ksiąg Pisma oraz przypisy w katolickim wydaniu. Ale poza tym książka Jaworczakowej była najgorszym antydziełem, z którym kiedykolwiek musiałem się zaznajomić.

Miyamoto Hachimaro
obiit Anno Discordiae MMVII
Idus Ianuarias

Hic natus est
Q'ccaon'naeaeccer
Anno Discordiae MMVII
Ante Diem XIII Kalendas Martiae
eMate Mężczyzna
"Rōnin
Rōnin
[ Klan Asakura ]
eMate
Wiek: 32
Dni na forum: 7.024
Posty: 1.327
Skąd: Wałbrzych
bardzo nie lubie czytac, bo ksiazki mnie nudza. jest duzo pozyteczniejszych rzeczy do roboty.

ps. i te pytanie powinienes skierowac do calej mojej szkoly hmm, co ja mowie, do calej mlodziezy polskiej. bo malo jest takich jak ty, ktorzy kochaja ksiazki ktore maja po 212112 str. przeczytasz, odlozysz w bok, jaka to frajda? pfff... czytanie !? jakis ludzi o patriotyzmie i innych !? o ktorych nikt nie chce czytac

ps.co innego z fantasy, ale tez nic ciekawego. wole ogladnac film.

elo
Larme Kobieta
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Larme
Wiek: 33
Dni na forum: 6.626
Posty: 313
Skąd: Alternatywna Przyszłość;)
KRZYŻACY! O bój sie Boga...
Miałam przeczytac w ubiegmym roku pff nawet nie otworzylam

*Prawda jest jak dupa- każdy ma swoją*
*Kiedyś kupię nóż i powyżynam wszystkich w koło, kupię nóż, zostawię tylko dwoje...*
Xan Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Xan
Wiek: 67
Dni na forum: 7.035
Posty: 474
Skąd: Forteca Żalu
Oczywiście, jest mnóstwo pożyteczniejszych rzeczy. Walenie głową, walenie w głowę, walenie wyrzucone na brzeg oceanu, walenie... nie, to byłoby zbyt zboczone. O gustach się nie dyskutuje. Jednakże, być może młodzież nie lubi czytać, ale to w większości gów***rze i trzeba kiedyś wydorośleć, prawda?... Bo intelektu sobie nie nabijesz ww.

Pozdrawiam serdecznie
A.

Miyamoto Hachimaro
obiit Anno Discordiae MMVII
Idus Ianuarias

Hic natus est
Q'ccaon'naeaeccer
Anno Discordiae MMVII
Ante Diem XIII Kalendas Martiae
eMate Mężczyzna
"Rōnin
Rōnin
[ Klan Asakura ]
eMate
Wiek: 32
Dni na forum: 7.024
Posty: 1.327
Skąd: Wałbrzych
acha. aby dorosnac trzeba czyac ksiazki? ciekawy tok rozumowania ciekawsze rzeczy to np.: sport, sluchanie muzyki, spotkania z ziomkami itp.
chyba tylko zamulacze bez kolegow kochaja czytac, bo co innego jest do roboty?
i to wcale nie gowniarze nie czytaja ksiazek, bo moj brat chyba nie jest gowniarzem, ma 19 lat (i zadnej ksiazki nawet nie wypozyczyl : D). moge tak wymieniac bez konca, ale to nudne.
intelekt sobie nabijasz w (psuedo)szkolach. a czytajac kogos wypociny.......

ps.a tak w ogole co to sa ksiazki? jakas ponad przecietna rzecz?

THE END
Linka Kobieta
Saiyanin
Saiyanin
Linka
Wiek: 34
Dni na forum: 6.646
Posty: 171
Skąd: Gt.Dunmow
Zgadzam sie z Xan'em to nie jest takie wszystko proste, a prawda jest taka,ze polska mlodziez nie chce po prostu byc madra,chociaz ja stac na to. Z niektorych ksiazek mozan sie duzo nauczyc, albo chocia jakies dobre wnioski powyciagac...nie tlyko czytac, zeby bylo

Since the day I was born till the day I die the only side I'm on is my own.
Tomorrow will come, without prayers.
The end will come, without hurrying.
I live only to be worthy of the corpse
I shalll leave behind on that day.
eMate Mężczyzna
"Rōnin
Rōnin
[ Klan Asakura ]
eMate
Wiek: 32
Dni na forum: 7.024
Posty: 1.327
Skąd: Wałbrzych
mangi pozeram na raz : D ale to inna rzecz, bo tam sie przynajmniej cos dzieje... zreszta ja uwielbiam komiksy, bo tam nie trzeba sobie wszystkiego wyobrazac, tylko jest podane na tacy. i manga ktora ma 400 str. tak naprawde ma 50 str. tekstu? : )
Laru Kobieta
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Takeda ]
Laru
Wiek: 34
Dni na forum: 6.811
Plusy: 6
Posty: 2.801
Skąd: Łuków
Nienawidzę książek historycznych. Przez prawie dwa tygodnie, po kilka godzin dziennie czytałam "Faraona". Przeczytałam prawie całą, tzn. 600 stron. Po tej ciężkiej przeprawie nie wiedziałam jak się nazywam. Totalne dno! Dzisiaj skończyliśmy omawiać "Makbeta" Szekspira. Ja bym to raczej nazwała "Mordobicie zniewolonego męża". Straszne!

"Jego drogę spowija jedwab, odciski jego palców na rosie,
Mieszkańcy krain mroku pokornie się przed nim płożą.
Bękart Matki Natury odrzucony przez liście i potok
Obcy w obcym kraju, szuka pociechy w swych marzeniach."
Marillion "Grendel".

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.
Xan Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Xan
Wiek: 67
Dni na forum: 7.035
Posty: 474
Skąd: Forteca Żalu
Obawiam się, że ta wymiana zdań nie ma większego sensu. Po prostu do niczego nie prowadzi. Zresztą, o gustach się nie dyskutuje. Jeden woli nad czymś się sam pogłowić, drugi ma ograniczoną wyobraźnię i trzeba mu rozwiązanie podać na tacy. Jeden preferuje przedmioty szkolne wymagające myślenia, drugi wybiera WF, bo tam nie trzeba używać mózgu. Jeden uwielbia wytężać umysł, drugi ma go na zbyt niskim poziomie rozwoju i woli wytężać mięśnie. Co kto lubi – nie mnie to osądzać.

Mam tylko jedną uwagę. O czyjejś dojrzałości nie decyduje wiek. Można osiągnąć pełnoletność, lecz pozostać gów***rzem – mieliśmy zresztą okazję ujrzeć tego przykład na tym forum. Pojęcie dorosłości jest bardzo względne, można do niego podchodzić od różnych stron i niezwykle trudno je zdefiniować. Twojego brata nie znam, więc nie będę się o nim wypowiadać – jednakże fakt, że nie czyta książek niezbyt dobrze o nim świadczy.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich bibliomanów i bibliofili
A.

PS I proszę Cię, Mateuszu, nie pisz, że spędzanie czasu przy dobrej lekturze nie rozwija inteligencji – bo ośmieszasz sam siebie...

EDIT: Kryś wytknął mi błąd – moją wypowiedź można odczytać jako stwierdzenie, że jak ktoś lubi wysiłek fizyczny, to jest od razu idiotą. Przepraszam wszystkich, gdyż faktycznie łatwo było o takie zrozumienie moich słów. Miałem na myśli to, że nie mam zbyt dobrej opinii o osobach, które ograniczają się wyłącznie do rozrywki i pracy fizycznej, mózg wykorzystując tylko w razie pilnej potrzeby. Przepraszam jeszcze raz wszystkich, którzy opatrznie zrozumieli moje słowa.

Miyamoto Hachimaro
obiit Anno Discordiae MMVII
Idus Ianuarias

Hic natus est
Q'ccaon'naeaeccer
Anno Discordiae MMVII
Ante Diem XIII Kalendas Martiae

Ten post był edytowany 1 raz, ostatnio zmieniony przez Xan: 27.04.2006, 18:23
azi Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
azi
Wiek: 35
Dni na forum: 6.620
Posty: 325
Skąd: Mokotow
Bede Z wami szczery Nielubie Czytac.. Mało ksiazek przeczytalem Lecz mi sie niektore ksiazki Podobaja czytalem je na kompie i u cioci jakas. Wiec Mi sie nie podobaja takie ksiazki co maja czerstwa fabule.Im Dluzsza tym Lepsza ale zeby nie byla monotonna i nudna

pulkarecordzz.phorum.pl
eMate Mężczyzna
"Rōnin
Rōnin
[ Klan Asakura ]
eMate
Wiek: 32
Dni na forum: 7.024
Posty: 1.327
Skąd: Wałbrzych
PS I proszę Cię, Mateuszu, nie pisz, że spędzanie czasu przy dobrej lekturze nie rozwija inteligencji – bo ośmieszasz sam siebie...

dla mnie nie. nie wiem co jest inteligentnego w czytaniu kogos zdan (w wiekszosci przepelnionych slowami, ktrorych w dzisiejszych czasach sie W OGOLE nie uzywa, albo po prostu zdania sa tak zalosnie zlozone, ze sie odechciewa czytac)? juz lepiej samemu skleic jakies wersy i je napisac... - wtedy ruszasz mozgiem, a nie oczami z gory na dol...
ja tam wole przeczytac 100 postow dziennie na forum od lektur...
zreszta ja sam pisze teksty, gram w szachy, slucham duuuuzo muzyki a wiec moim zdaniem logike/umysl/rozumowanie/inteligencje mam ok. i ksiazki wcale jej nie pobudzaja.

I jeszcze jeden aspekt: o dojrzalosci takze nie decyduje ilosc przeczytanych stron...

Kolejny rozdzial:

'Jeden preferuje przedmioty szkolne wymagające myślenia, drugi wybiera WF' - czyli ty wolisz myslenie od zdrowia. hmm. idac twoim tokiem rozumowania wychodzi na to, ze ty nie lubisz cwiczyc (a ja o takich takze mam zle zdanie, bo to jest smieszne:P).

I tutaj nie ma mowy o gustach. bo zdrowie (sport) a po prostu zachcianka (ksiazki), to moim zdaniem zaden podzial na gusta.

ps. dlaczego kazdy twoj post brzmi jakby go pisal jakis analityk ?
ps2. dobrze, ze zrobiles edit, bo juz chcialem... : D

elopozdrojolemanko jak ja lubie sie klocic (gdy ktos z was nie ma racji )
Xan Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Xan
Wiek: 67
Dni na forum: 7.035
Posty: 474
Skąd: Forteca Żalu
Skoro moje posty brzmią jak wypowiedzi analityka, to pora na kolejną analizę.

eMate napisał(a):
dla mnie nie. nie wiem co jest inteligentnego w czytaniu kogos zdan
Oczywiście. Przecież dużo inteligentniejszy i wymagający znacznie większego zaangażowania umysłowego jest wysiłek fizyczny. Że też jeszcze na to nie wpadłem. Pragnę tylko zwrócić uwagę, że "czytanie kogoś zdań" (co za składnia!) powinno skłaniać do refleksji i własnych przemyśleń – być może tego jeszcze nie zauważyłeś...

eMate napisał(a):
w wiekszosci przepelnionych slowami, ktrorych w dzisiejszych czasach sie W OGOLE nie uzywa
Dotyczy to zwłaszcza książek współczesnych, gdzie przecież aż roi się od archaizmów.

eMate napisał(a):
albo po prostu zdania sa tak zalosnie zlozone, ze sie odechciewa czytac
Bo trzeba się skupić i odrobinę pomyśleć? Fakt, jak się to rzadko robi, to może z początku być męczące i trochę boleć. Polecam odrobinę ćwiczeń.

eMate napisał(a):
juz lepiej samemu skleic jakies wersy i je napisac... - wtedy ruszasz mozgiem, a nie oczami z gory na dol...
Patrz punkt pierwszy. Poza tym naprawdę kiepsko u Ciebie z koncentracją... Widać to również po Twoich wypowiedziach – proszę, wczytuj się w nie mocniej.

eMate napisał(a):
ja tam wole przeczytac 100 postow dziennie na forum od lektur...
eMate napisał(a):
dla mnie nie. nie wiem co jest inteligentnego w czytaniu kogos zdan
Albo przeczysz sam sobie, albo przyznajesz się do poświęcania czasu na głupoty.

eMate napisał(a):
zreszta ja sam pisze teksty, gram w szachy, slucham duuuuzo muzyki a wiec moim zdaniem logike/umysl/rozumowanie/inteligencje mam ok.
Pierwsze i drugie Ci się chwali. Muzyka może natomiast rozwijać inteligencję, jeśli prezentuje sobą jakiś poziom (AFAIK słuchasz takiej...). Natomiast co do Twojej logiki i rozumowania mam wątpliwości...

eMate napisał(a):
i ksiazki wcale jej nie pobudzaja.
Serio? Cieszę się. Pozwól jednak zadecydować o tym mądrzejszym ludziom. Bo nie wydaje mi się, abyś miał profesurę.

eMate napisał(a):
I jeszcze jeden aspekt: o dojrzalosci takze nie decyduje ilosc przeczytanych stron...
Nie napisałem tak. Czytaj dokładnie. Wspominałem natomiast o koncentracji, zwróciłeś może uwagę?

eMate napisał(a):
czyli ty wolisz myslenie od zdrowia.
Wolę. Bliższa człowiekowi szata niż płaszcz.

eMate napisał(a):
hmm. idac twoim tokiem rozumowania wychodzi na to, ze ty nie lubisz cwiczyc (a ja o takich takze mam zle zdanie, bo to jest smieszne:P).
Wybacz, że zdrowiem faktycznie kiepsko – konkretnie ze wzrokiem. Bo nie widzę uzasadnienia Twojej negatywnej opinii o ludziach nielubiących fizycznego wysiłku.

eMate napisał(a):
I tutaj nie ma mowy o gustach. bo zdrowie (sport) a po prostu zachcianka (ksiazki), to moim zdaniem zaden podzial na gusta.
Zastanówmy się. Mogę uprawiać sport i nie czytać książek. Umrę zdrowy. Mogę także czytać książki i nie uprawiać sportu. Umrę chory. Where's the difference? A tak serio, to o swoje zdrowie i życie dbają także zwierzęta. Odróżnia nas od nich myślenie. Więc jeśli dbałbym o swoje ciało, a o umysł nie, to reprezentowałbym ich poziom, do czego mi jakoś nie spieszno.

eMate napisał(a):
dlaczego kazdy twoj post brzmi jakby go pisal jakis analityk ?
Bo myślę podczas pisania? A może czytam za dużo książek? Jak czegoś nie rozumiesz, to pytaj na gg. Nr znasz.

eMate napisał(a):
dobrze, ze zrobiles edit, bo juz chcialem... : D
I'm so glad.

eMate napisał(a):
jak ja lubie sie klocic (gdy ktos z was nie ma racji )
Ja za to nie lubię się kłócić z imbecylami, bo tłumaczenie im czegoś, co jest dla mnie oczywiste, należy do rzeczy uciążliwych i męczących. Dlatego teraz tego nie robię, a jedynie wymieniam z Tobą opinie.

Pozdrawiam serdecznie
A.

Miyamoto Hachimaro
obiit Anno Discordiae MMVII
Idus Ianuarias

Hic natus est
Q'ccaon'naeaeccer
Anno Discordiae MMVII
Ante Diem XIII Kalendas Martiae
pp3088 Mężczyzna
Saiyanin
Saiyanin

Dni na forum: 6.651
Posty: 227
Skąd: Z piekła
Piękne argumenty zagiołeś go Xan Nie lubie wysiłku fizycznego żadan przyjemność, wole ciekawą lekturę np.posty Mistrza.
eMate Mężczyzna
"Rōnin
Rōnin
[ Klan Asakura ]
eMate
Wiek: 32
Dni na forum: 7.024
Posty: 1.327
Skąd: Wałbrzych
Dotyczy to zwłaszcza książek współczesnych, gdzie przecież aż roi się od archaizmów.
w szkole nie zadaja takich ksiazek, tylko same starocie. a tak od siebie to nawet mi sie nie chce zaczac czytac innej.

Bo trzeba się skupić i odrobinę pomyśleć? Fakt, jak się to rzadko robi, to może z początku być męczące i trochę boleć. Polecam odrobinę ćwiczeń.
slaby zart ; ) moze ty tak miales, wiesz, ja od urodzenia kochalem czytac. kochalem polski, ale z czasem to sie nudne robi... bo sie przerabia praktycznie co rok to samo.


Patrz punkt pierwszy. Poza tym naprawdę kiepsko u Ciebie z koncentracją... Widać to również po Twoich wypowiedziach – proszę, wczytuj się w nie mocniej.
ja tak nie sadze, bo gdybym mial slaba koncentracje np. nie umialbym na biegu rozumiec piosenek po ang. a takze freestyluje (wiem, ze Xan nie rozumiesz tego slowa, bo trudny slang:D).
moze i widac to po moich wypowiedziach, ale dlaczego na forum mam nie pisac na luzie? moze ty lubisz pisac wywody jak profesor. ale nie ja : )


Albo przeczysz sam sobie, albo przyznajesz się do poświęcania czasu na głupoty.
forum to wymienianie pogladow, a nie denne nudne czytanie - a to powinienes wiedziec b. dobrze, bo widze, ze chciales znalezc haczyk na mnie, ale ci nie wyszlo

Muzyka może natomiast rozwijać inteligencję, jeśli prezentuje sobą jakiś poziom (AFAIK słuchasz takiej...).
mam nadzieje, ze nie bedziesz sie czepial do muzyki ktora slucham? bo to by bylo bez sensu...

Bo nie widzę uzasadnienia Twojej negatywnej opinii o ludziach nielubiących fizycznego wysiłku.
moze nie tyle, ze nie lubie, ale jak widze tych grubasow, ktorzy ledwo chodza i boja sie dotknac pilki, to zal mi sie ich robi. [jestem b. nietolerancyjny w takich kwestiach: ] (oczywiscie nie mowie o tobie, bo CHYBA taki nie jestes : )

Bo myślę podczas pisania?
i ty wspominales o koncentracji hmm. pisac nie myslac - nie spotkalem takich... gdyby nikt nie myslal, posty by brzmialy : 'asaeasahehaahsage'.

jak ja lubie sie klocic (gdy ktos z was nie ma racji Very Happy Razz Very Happy )
to byl przeciez zart. kazdy ma swoje zdanie : ) szanuje poglady innych.

ps. dzisiaj wchodze do autobusu i klijentka: na dzisiaj jest ta piepszona ksiazka. przeczytalas?
x: nie. powalilo cie?
y: no nie no, ja tez nie.
x:nie chcialo mi sie, jak ja w zyciu przeczytalam moze dwie ksiazki?
i smiech : )

ps2. i jeszcze jedno, nie jestem taki:

- Elo Strzała Joł Graba Ziomek - Wygdaczył Ziomuś.
nie uwazam sie za takiego 'elowca'. jestem zwyklym chlopakiem i takie smieszne slangi mi nie potrzebne.

a tak w ogole: patrzczie jakie ja ladne wersy wymyslam (wiec nie zarzucajcie mi braku rozumu itd.):

"szczyt ze szczytem osiagam z wielkim zaszczytem"
"uwazaj bo sie od moich rymow splamisz
i tobie juz nie pomoze nawet vanish "
"pamietaj o tym,
ze masz jak pingwin loty"
"moze sie zdziwisz,
ale loty masz wysokie jak ptak kiwi"
"moja robota jest bardziej skonstruowana
niz skonstruowanie robota"

to takie dla przykladu. calych tekstow nie bede dawal, bo to nigdzie nie prowadzi ; ]

pozdro : )
Xan Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Xan
Wiek: 67
Dni na forum: 7.035
Posty: 474
Skąd: Forteca Żalu
Drogi Mateuszu,

eMate napisał(a):
w szkole nie zadaja takich ksiazek, tylko same starocie. a tak od siebie to nawet mi sie nie chce zaczac czytac innej.
Fakt – książki współczesne muszą najpierw zdobyć odpowiednią renomę oraz przejść przez sito różnorakich kryteriów i surową ocenę wielu osób, by móc się stać lekturami szkolnymi. To często trwa lata. Jednakże, pierwsze Twoje zdanie jest jak dla mnie wyjęte z kontekstu i zupełnie nie na temat, gdyż rozmawiamy o wszystkich książkach, a nie tylko tych, które zadają nam nauczyciele. Jeśli ograniczasz się tylko do takich – Twój problem i Twoja strata.

eMate napisał(a):
- slaby zart ; ) moze ty tak miales, wiesz, ja od urodzenia kochalem czytac.
To nie był żart, tylko sarkazm. Jednak inteligencji faktycznie muszę pogratulować – mało kto rodzi się z umiejętnością czytania. Natomiast inna sprawa, że kochałeś robić coś, co teraz uważasz za bezwartościowe... trzeba przyznać, że szybko i drastycznie zmieniasz swój gust.

eMate napisał(a):
kochalem polski, ale z czasem to sie nudne robi...
Mam nadzieję, że tylko do książek masz takie podejście... tak rodzą się różnorakie zboczenia

eMate napisał(a):
ja tak nie sadze, bo gdybym mial slaba koncentracje np. nie umialbym na biegu rozumiec piosenek po ang. a takze freestyluje (wiem, ze Xan nie rozumiesz tego slowa, bo trudny slang:D).
Rozumiem. To kolokwializm pochodzący od słowa mającego swoje korzenie w języku angielskim, a wątpię, bym jego znajomością znacząco odstawał od Ciebie. Przeczytałem po angielsku ładnych kilka książek, a i rozumienie tekstów nie sprawia mi zazwyczaj problemów.

eMate napisał(a):
moze i widac to po moich wypowiedziach, ale dlaczego na forum mam nie pisac na luzie? moze ty lubisz pisac wywody jak profesor. ale nie ja : )
Ja też wypowiadam się, wbrew pozorom, na luzie. Mam po prostu taki styl i nawet go lubię. Staram się koncentrować na pisaniu i, szczerze mówiąc, trochę mierzi mnie, że ktoś czyta moje słowa w tak niedbały sposób.

eMate napisał(a):
forum to wymienianie pogladow, a nie denne nudne czytanie
Nie bardzo rozumiem – skoro jakiekolwiek czytanie jest Twoim zdaniem denne i nudne, to po co tu siedzisz? Proszę, wytłumacz mi. I błagam, bez błędów stylistycznych.

eMate napisał(a):
a to powinienes wiedziec b. dobrze, bo widze, ze chciales znalezc haczyk na mnie, ale ci nie wyszlo
Bynajmniej nie. Jak sam napisałeś, forum służy do wymiany poglądów. A że wykorzystuję w moich wypowiedziach sarkazm i ironię – to inna sprawa. Jeśli Ci to przeszkadza, napisz.

eMate napisał(a):
mam nadzieje, ze nie bedziesz sie czepial do muzyki ktora slucham? bo to by bylo bez sensu...
Nie to miałem na myśli. Chodzi o to, że choć nie słucham takiej muzyki jak Ty, mam o niej stosunkowo wysokie mniemanie i uważam, że poświęcanie jej czasu ogólnie dobrze wpływa na umiejętność myślenia. Jednakże, nie o każdym gatunku muzyki tak myślę. Nie będę kontynuował, gdyż nie o tym jest temat – to tylko gwoli wyjaśnienia.

eMate napisał(a):
moze nie tyle, ze nie lubie, ale jak widze tych grubasow, ktorzy ledwo chodza i boja sie dotknac pilki, to zal mi sie ich robi. [jestem b. nietolerancyjny w takich kwestiach: ] (oczywiscie nie mowie o tobie, bo CHYBA taki nie jestes : )
Osobiście jestem szczupły, po przebytej niedawno chorobie nawet bardzo. Jednakże znam osobę dość... hmm... korpulentną, lecz bardzo miłą i obdarzoną wysoką inteligencją. Ba! Jeden z moich przyjaciół do szczególnie chudych nie należy – choć gruby też nie jest – piłki nie znosi, a jest niezwykle elokwentny i dysponuje olbrzymią wiedzą na wiele różnych tematów.

eMate napisał(a):
i ty wspominales o koncentracji hmm. pisac nie myslac - nie spotkalem takich...
Nie znasz mojej klasy Sporo osób tam tak ma, chociaż więcej jest takich, które po prostu nie potrafią pisać (sic!).

eMate napisał(a):
dzisiaj wchodze do autobusu i klijentka: [...]
Masz bardzo inteligentnych klientów...

eMate napisał(a):
nie uwazam sie za takiego 'elowca'. jestem zwyklym chlopakiem i takie smieszne slangi mi nie potrzebne.
I'm so glad... really

Pozdrawiam serdecznie
A.

PS Sugeruję EOT – przynajmniej tymczasowy, bo dzisiaj jestem już zmęczony, co widać zresztą po jakości wypowiedzi, natomiast przez najbliższe dni mnie nie będzie – a nie chcę uronić ani słowa z tej zacnej dyskusji

Miyamoto Hachimaro
obiit Anno Discordiae MMVII
Idus Ianuarias

Hic natus est
Q'ccaon'naeaeccer
Anno Discordiae MMVII
Ante Diem XIII Kalendas Martiae
eli Kobieta
Super Nameczanin
Super Nameczanin
eli
Dni na forum: 6.615
Posty: 105
a nie chcę uronić ani słowa z tej zacnej dyskusji
cóż, ja również nie
dyskusja rozwinęła się jak najbardziej żywiołowo i to jeszcze na temat bliski memu sercu. ogólnie popieram stanowisko Xana (świat bez książek byłby szary, nudny i do....), ale z jeszcze większa ciekawością czytam, co ma do przekazania eMate,

ale żeby nie odchodzić od tematu to nie bedę oryginalna i stwierdzę, że żeromskiego żeczywiście powinno sie zabronić. do tego nie odpowiada mi tołstoj, choć literaturę rosyjską bardzo lubię. sienkiewicza również.
a ksiązka której serdecznie nienawidzę.. cóż, akurat teraz na tapecie jest "wprowadzenie do historii" i mam nadzieje, że jednak jakoś ją przetrwam
pozrdo

... idż wyprostowany wśród tych, co na kolanach...
Wyświetl posty z ostatnich:
Strony: 1, 2, 3, 4, 5  

Forum DB Nao » » » » Książka, której nienawidzicie...
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook