[ Klan Asakura ] Wiek: 33 Dni na forum: 6.856 Plusy: 9 Posty: 1.687 Skąd: Gdańsk
O tak, ten serial jest naprawdę fajny. Pełno akcji, dramatyzmu i napięcia. Posiada wszystko, co każdy szanujący się film/serial akcji powinien mieć. Z każdym odcinkiem pojawiają się zaskakujące sceny, które trzymają widza w napięciu przez długi czas i zachęcają do oglądania następnych odcinków. Co tu dużo pisać- polecam każdemu serial "Prison Break"
Wiek: 38 Dni na forum: 6.604 Posty: 157 Skąd: Siemianowice
No niezły. Niestety nie było mi dane zobaczyc w całosci wszystkich 3 odcinków. Ale robi wrazenie."Śmiejecie się ze mnie, bo jestem inny. Ja się śmieje z was, bo jestescie tacy sami."
[ Klan Asakura ] Wiek: 35 Dni na forum: 7.279 Plusy: 4 Posty: 2.219 Skąd: Białystok
Jak na razie obejrzałem 16 odcinków z pierwszej serii "Skazany na Śmierć" i muszę powiedzieć, że wciągający serial. Na początku miałem wątpliwości co do tego serialu, myślałem, że to kolejna super produkcja serialowa, która jest tak marna jak "Tylko mnie kochaj" <- czy jakoś tak ;p
Mile rozczarowałem się, z czego niezmiernie cieszę się.
Hidden: Porównywać zagraniczny serial i polski film? xD shiro: Nie wolno? ^.^ Hidden: To jakby porównywać łódeczkę z papieru przy transatlantyku. shiro: I to, i to pływa, więc jeżeli nie widać różnicy po co przepłacać? Hidden: Ale papierowa Cię nie utrzyma, więc transatlantyk lepszy, bo parę setek ludzia weźmie. Sometimes baby
We make mistakes
Dark and hazy
Prices we pay
Ten post był edytowany 2 razy, ostatnio zmieniony przez Shiro: 08.02.2007, 18:36
Wiek: 35 Dni na forum: 6.906 Posty: 171 Skąd: Gt.Dunmow
Hehe w polsceto dopiero ruszyloa w UK juz dawno druga seria leci, no ale przynajmniej nie bedziecie musieli czekac na nia, my musilismy okolo 2 miesiace Since the day I was born till the day I die the only side I'm on is my own.
Tomorrow will come, without prayers.
The end will come, without hurrying.
I live only to be worthy of the corpse
I shalll leave behind on that day.
najlepszy serial jaki widzialam z*******y szkoda ze leci tylko w niedziele Gdy ktoś umiera wszponach Gniewu
Rodzi się klątwa..krąży w Okół miejsca Śmierci
Gdy zabłądzisz w to miejsce...
...:::ZNISZCZY CIĘ JEJ GNIEW:::...
No cóż, w sumie nie ma co ukrywać, oglądam co niedzielę
Serialów jako takich nie oglądam od czasów Drużyny A, ale ten jest całkiem niezły. Nie na tyle, żebym zaraz miał ściągać z internetu najnowsze odcinki, jeden na tydzień mi odpowiada.Regulamin Forum | AnimePhrases ~ cytaty z anime i mang | MAL | Twitter · YT
W TV oglądałem jedynie pierwszy sezon. Za dużo czekania na kolejny odcinek, więc poprosiłem koleżankę żeby mi nagrała. A ze wyszły już dwa sezony wtedy, to nagrała mi dwa. Obejrzałem wszystko w jeden tydzień i raczej głupio zrobiłem, bo musiałem czekać na 3 sezon. A jak się już go doczekałem, to zachwycony nie byłem, bo wyszło tylko 13 odcinków, a potem strajk i przerwanie produkcji. I co? I sezon czwarty po połowie roku, który może i jest trochę naciągany, ale nadal bardzo dobry. i co tydzień ściągam kolejny nowy odcinek.
Ale teraz o serialu, nie o mnie. Mianowicie, super. Świetna i zaskakująca fabuła, idealnie dobrani aktorzy, ujęcia kamery dobre, muzyka klimatyczna.
Nie chcę spoilerować, więc nie powiem, co mnie denerwuje. O. PALATIAL REGALIA
Oczywiście, że oglądam "Prision Break", moja historia z tym serialem była dosyć dziwna, nie mogąc się do niego przekonać z początku nawet nie patrzyłem w ekran, gdy brat oglądał to z tak wielkim zainteresowaniem.
Potem jednak dałem mu się namówić na obejrzenie kilku epizodów i muszę stwierdzić, że moja opinia na temat filmu uległa kardynalnej zmianie.
Zacząłem ściągać odcinki z internetu (1 i 2 sezon obejrzałem na komputerze)
Ten 3 oglądam na Polsacie.
Choć powiem Wam, że nie jest on już tak wciągający jak te poprzednie.
Fabuła trochę naciągana, ale cały klimat na szczęście z poprzednich części pozostał.
Jak dla mnie Prison Break to najlepszy serial jaki do tej pory oglądałem. Niby dzieją się rzeczy bardzo mało prawdopodobne w naszym świecie, ale to wszystko jednak jest do zrobienia i nadaje Skazanemu na Śmierć realizmu. Każdy odcinek od 1 sezonu śledziłem z dużą uwagą. Zaczynałem jak większość na Polsacie, następny sezon nie pamiętam, ale chyba już na kompie obejrzałem. Połowa 3 w TV i dalej już z neta ściągałem aby dogonić kumpla co mnie namówił na oglądanie. Ostatnio bardzo wiele się zmieniło. Trochę głupio zrobili, że osoby, które niby umarły dalej żyją. To trochę moim zdaniem popsuło fabułę, ale jednak jestem wiernym fanem i nie robi na mnie to dużego wrażenia. W 4 sezonie poznajemy wiele nowych postaci, które wznoszą sporo do serialu. Szczególnie w ostatnim odcinku sporo się dowiedzieliśmy. Bardzo lubiłem też sezon 1, od którego wszystko się zaczęło. Trochę gorszy był 2. Najgorszy według mnie przedostatni czyli 3.
Z ulubionych postaci to na pewno [ ort! ] Michael Scofield - genialny bohater, bardzo inteligentny, przyjacielski no i kochający bo to co zrobił dla brata to coś wspaniałego. Potem Alexander Mahone - gość gra świetnie i ma fajną rolę. Z takiego chama, którego nie lubiłem stał się jedną z moich ulubionych postaci w ostatnim i 3 sezonie. Na podium załapał się Fernando Sucre, który zawsze był dla mnie czołową postacią.'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'
Trochę głupio zrobili, że osoby, które niby umarły dalej żyją.
Chyba się na shonenach wzorowali z tym. Kiepskie zakończenie - wskrzesili jakiegoś typa z 2 serii (fani go chyba lubili, więc to pewnie dlatego akurat jego), i traf chciał, że ten akurat okazał się uczciwy, więc serię można było zakończyć. A 2 ostatnie odcinki - groteska jakaś.
Skończyłem niedawno 4 i ostatnią serię. Zasadniczo dwie rzeczy mi się nie podobały, a raczej po prostu są głupie - ciągle ktoś zdradza, można by zrobić listę pt. "kto kogo zdradził" i wyszłaby żałośnie długa. Druga rzecz - można by zrobić listę pt. "teamy" i też wyszłaby żałośnie długa, a to formowanie dziwnych zespołów zaczęło się już na początku drugiej serii.
Moim zdaniem tylko I seria była warta uwagi i ewentualnie II, później to już tylko gmatwanie i przedłużanie dla kasy. Co do samego filmu to oglądałem go co tydzień w TV z rodzinką i każdemu się podobało, następnie II seria jakoś bez większego zainteresowania przeszła obok, a reszty nawet nie oglądałem. Cóż sam pomysł ciekawy, wykonanie również tylko przeciąganie tutaj było nie potrzebne. Główny aktor wspaniale ukazał postać, którą gra. Ogólnie pierwsza seria była miodzio i trzymała w napięciu reszta to chlam.