» Roman Giertych

Wiedziałem, że gdy PO było e opozycji a rządził PiS, Samoobrona i bodaj LiD?

niepotrzebnie wprowadził mundurki, bo moim zdaniem każdy powinien chodzić jak sobie chce

Właściwie, cieszę się że Giertych już nie jest ministrem edukacji. Czemu? Odpowiedź prosta: nienawidzę go!

Bo przykładowo: ktoś jest wiary innej niż katolicka i musi na tą wiarę chodzić.

Zakaz przynoszenia komórek i innych takich do szkoły- jak np. rodzic chciałby zadzwonić do dziecka własnego i to w pilnej sprawie...- a nie wszystko da się ,,załatwić" z dzieckiem przez telefon w sekretariacie.

jedną z tych złych decyzji było mianowanie Ministrem Edukacji Romana Giertycha, a dlaczego tak uważam? Przecież to proste koleś nie nadawał się do tego stanowiska, wprowadzał za dużo zmian w szkolnictwie,

niepotrzebnie wprowadził mundurki, bo moim zdaniem każdy powinien chodzić jak sobie chce, a to, że dziewczyny robią rewie mody w szkolę no cóż , to już ich sprawa.

Wliczanie Religii do średniej oceny ucznia, no cóż wcześniej byłem jakoś negatywnie do tego pomysłu nastawiony, ale teraz wydaje mi się, że to jednak był dosyć dobry pomysł, bo można sobie łatwo średnią podnieść ;] u mnie w szkolę wystarczy być aktywnym na Religii mieć o tym pojęcie i katecheta wstawia 6 na koniec .

Obowiązkowa Matematyka na maturze to bodaj wprowadził pan R. tak?. No cóż tu już nie jest tak kolorowo ponieważ Matematykiem to ja nie jestem i nie wiem jak sobie poradzę na maturze ;] wiem jedno będzie ciężko.

Czy ty zdajesz sobie sprawę z tego, czym jest nienawiść?

Chciałabym zobaczyć kogoś, kto chodzi na "wiarę".

Jeszcze z dziesięć lat temu żadne dziecko nie miało komórki i jakoś dawało się z nim skontaktować. A teraz? Sześciolatek ma na szyi Nokię droższą od mojej, jak dla mnie to jakiś absurd. Powinien być zakaz używania telefonów komórkowych. W nagłych przypadkach można dzwonić do sekretariatu lub przyjść po dziecko do szkoły, a w mniej ważnych dziecko może poczekać do zakończenia lekcji.

Parvatti napisał(a):

Jeszcze z dziesięć lat temu żadne dziecko nie miało komórki i jakoś dawało się z nim skontaktować. A teraz? Sześciolatek ma na szyi Nokię droższą od mojej, jak dla mnie to jakiś absurd. Powinien być zakaz używania telefonów komórkowych. W nagłych przypadkach można dzwonić do sekretariatu lub przyjść po dziecko do szkoły, a w mniej ważnych dziecko może poczekać do zakończenia lekcji.


Nie wszystko da się ,,załatwić" przez sekretariat.

Zdaję

To była przenośnia.

Nie wszystko da się ,,załatwić" przez sekretariat.

Chyba jednak nie, skoro twierdzisz, że nienawidzisz Giertycha. A jeśli tak to współczuję, nienawiść z tak błahego powodu, musi ci być ciężko z tym.

Jakaś osobista sprawa, o której nie powinno się mówić przez osoby trzecie.

Halo, to nie jest zabawa w głuchy telefon, matka nie podaje informacji do ucha sekretarce, a ta potem dziecku. Dzwoni się do sekretariatu, prosi dziecko do telefonu i przekazuje się dziecku, bez udziału osób trzecich.

Ale uważam, że ważna, osobista sprawa, typu "śmierć dziadka, babci, cioci, kota" wymaga raczej osobistego przyjazdu rodzica/opiekuna do szkoły i zabranie dziecka, bo nie wiem, jak sobie wyobraszasz dalsze uczestnictwo w lekcjach dziecka, które właśnie dostało tak ciężką wiadomość.

A inne, lżejsze sprawy? Czy naprawde rodzic byłby tak okrutny, zeby zawiadamiac dziecko telefonicznie o czymś, co bedzie je gryzło, a potem zostawi na lekcjach, zeby się z tym męczyło?
Natomiast prawy typu "Znowu zapomniałaś kluczy, zostawiłam ci swoje u sąsiadki" przez sekretariat mogą być doskonale załatwiane.

Po pierwsze pisze się wyobrażasz.
No, masz rację nie wyobrażam.

Niektórzy rodzice tacy są. Znam takie przypadki, ale nie będę ich tu wymieniać,bo po prostu nie powinnam.

Ja Ci jejku dam LiD.

Problemy z czytaniem?

Rzygać mi się chce, jak widzę takie brednie.

Wprowadzanie wielu zmian nie oznacza, że zmiany te automatycznie będą złe.

Dlaczego tak bardzo stajecie przeciwko nim?

Swoją drogą, podział klas na męskie i żeńskie uważam za całkiem fajny pomysł, wtedy to dopiero byłoby wesoło, tak czatować na chłopców ; >

Jestem przeciwko mundurkom dlatego, że nikt nie ma takiego prawa nakazać mi jak mam się ubierać, to jest tylko i wyłącznie moja sprawa i nie powinno ich to interesować jak się ubieram w szkolę.

To idź do szkoły, gdzie nie musisz nosić mundurka.

, to nie narzekaj, że musisz go nosić.