Zejście.- najlepszy [ ort! ] horror jaki kiedykolwiek widziałem. Grupa składająca się z samych lasek wchodzi do niezbadanej dotąd jaskini. Majstersztyk
Blair Witch Project - dobry. Pewnie dla tego że oglądałem go będąc sam w domku w środku lau. W piwnicy.
Egzorcyzmy Emmily Rose - nietypowy. sceny w sądzie - dno , reszta nawet dobra ,ale co poradzić na to że amerykanie lubują się w dramatach sądowych
Cannibal the musical-majstersztyk. Twórcy sout parka i team america opowiadają o grupie brudnych górników , którzy utknęli w górach skalistych
From dusk till down - Tarantino i Rodriguez w jednym. Może nie stricte horror , ale jeden z najleprzych filmów jakie w życiu widziałem
Martwica mózgu [ ort! ] - pycha.
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"