Kolejne wyniszczające wojny doprowadziły ludzkość na skraj przepaści. Ostatecznie na całej planecie ostało się sześć bastionów cywilizacji, a jednym z nich jest właśnie tytułowe miasto No. 6. Dwunastoletni Sion, należący do miejskiej elity, udziela schronienia Nezumiemu, który po ustaniu gwałtownej burzy znika bez śladu. Czyn ten, nie do pomyślenia dla przykładnego obywatela, sprawia, że chłopakowi zostają odebrane wszystkie przywileje i wraz z matką musi przenieść się do ubogiej dzielnicy, zwanej Lost Town. Jednakże los sprawi, że za jakiś czas na drodze Siona ponownie stanie Nezumi, a utopijna wizja miasta, w którym się wychował, dość szybko zacznie się rozmywać.
Co do minusów. Chyba dam muzykę- opening i ending jakoś mi się nie podobały. Zaś piosenki w tle były po prostu świetne. Zakończenie
. Ale ostatnie odcinki to jednak były ciekawe.
A jaką wy macie opinię o tym anime?