Jest to dawniejszy True Crime: Hongkong, jednak jak wiemy pracę zostały wstrzymane, ale projekt przejęła Square Enix i tak oto powstał Sleeping Dogs, gra opowiada losy oficera policji San Francisco - Wei Shen'a, który zostaje zesłany do Hongkongu, w celu pomocy ujęcia tamtejszych grubych ryb z gangu Triady. Wei ma za zadanie do nich przeniknąć.
Jest to typowy klon GTA, tyle, że w Azji, co mnie w sumie cieszy bo jest to miła odmiana klimatyczna. Sama mapa miasta jest mała i porusza sie na niej mało ludzi, co w Hongkongu na codzień jest mało realne

Gra jest nastawiona na sztuki walki, gdyż przeważnie walczymy wręcz i wygląda całkiem przyzwoicie chociaż jakby zerznięte zdeczka z Batmana. Ciosów i innych tajnik uczymy się u mistrzów Kung-fu. O ile walka wręcz jest miodna, to strzelanie wyszło twórcom całkiem słabo, tak samo jak jazda pojazdem.
Ale ogólnie dobra gra z ciekawą fabuła, Pani Chu, która zrobiła gulasz z dwóch gości rządzi

Grał ktoś?