Kącik fana

Dragon Ball

KLUB FANA
-
FANFICE -- DRAGON BALL DW -- SAGA I -- ROZDZIAŁ I
Dragon Ball DW
Saga I: Rato i Bahato
Rodział I: Super Ziemianin

       Działo się to w Pałacu Dendego, a dokładniej w sali treningowej znajdującej się w nim. Trenowali tam Songoku i Ubub. Walka była wyrównana. Songoku był w formie SSJ2, ponieważ w SSJ3 stracił by zbyt dużo energii i nie dawał szans Ububowi. Ubub miał moc równą jego trenerowi w SSJ2.
       – No dobra Ubub, teraz pora dać ci wycisk – powiedział Son Goku.
       – Jak to? – zapytał przeciwnik.
       – Zobaczymy jak sobie poradzisz ze mną na SSJ3.
       – Może coś wykombinuje...
       Songoku rozpoczął przemianę. Po chwili już był na 3 stadium.
       – Pora na drugą rundę – powiedział syn Bardocka.
       – No to ja też się postaram.
       Ubub rozpoczął koncentrację. Wokół niego pojawiła się złota aura, a włosy Ububa zaczęły przybierać złotą barwę. Brwi również. Po chwili Ubub miał złote włosy i brwi, jednak jego oczy nie zmieniły koloru. Wyglądał jak Super Sajan, tyle że oczy miał czarne.
       – Czy ty przypadkiem nie jesteś Sajaninem? – zapytał mąż Chi-chi.
       – Nie.
       – Wyglądasz jak SSJ tyle że twoja moc sięga mojej, jak to możliwe.
       – Może jestem Super Ziemianinem?
       – SUPER ZIEMIANINEM??? No dobrze nazwijmy to tak.
       – Walczmy – zakończył czarnoskóry chłopiec rzucając się w stronę trenera.
       Walczyli. Ich walka była bardzo efektowna, ponieważ zadawali wiele bardzo potężnych ciosów, które w pięknym stylu odbijali. Po chwili Songoku zaczął koncentrować energię.
       – Odbij to! KAMEHAMEHAAA!! – niebieskawa fala wyleciała w stronę Ububa.
       – Pojedynek Kamehy mówisz? KAMEHAMEHAA!! – odpowiedział Ubub.
       Fale zderzyły się dokładnie w połowie lotu do celu. Naciskali oboje. Jednak po dłuższej chwili nie było efektów.
       – No dobrze Ubub, walczysz tak jak ja zakończmy to – powiedział Kakarotto.
       – Co masz na myśli? – zapytał ten drugi.
       – Przerwijmy te fale i tak nic z tego nie będzie.
       – Ok.
       Po chwili już fal nie było. Wojownicy postanowili zakończyć trening i polecieć do innych powiedzieć o osiągu Ububa. Dende'go nie było wtedy w pałacu, poleciał na Namek na wycieczkę.

       Zalecieli do Capsule Corporation.
       – Cześć Vegeta – powiedział Son Goku.
       – A cześć Kakarotto. Jak tam trening? – odpowiedział Vegeta.
       – No właśnie chcieliśmy powiedzieć o tym najpierw tobie... – zaczął Son Goku.
       – Chodzi o to, że jestem super ziemianinem (SZI) – dokończył czarnoskóry.
       – SUPER ZIEMIANINEM?? – zapytał książę.
       – Ubub zmień się – powiedział syn Bardocka.
       Ubub zmienił się i po chwili przed Vegetą stał złotowłosy Ubub.
       – Ale jak to możliwe?? – nie mógł uwierzyć Vegeta.
       – Też się zastanawiałem, ale chyba ziemianin z taką mocą również powinien mieć nagrodę za trening.
       – Nagrodę? A jak nazywasz to że jesteśmy Super Sajanami? Czy to była nagroda?
       – W moim przypadku to było zdenerwowanie i wielki przyrost mocy. Ale ty przecież bardzo intensywnie trenowałeś?
       – No fakt. Teraz moja kolej – powiedział Vegeta i rozpoczął przemianę.
       Po chwili Vegeta był w formie SSJ3.
       – Vegeta? Ty SSJ3? – nie mógł uwierzyć syn Bardocka.
       – Ty pajacu, możesz być SSJ3, to dlaczego ja nie?? – krzyknął książę.
       – Oczywiście, że możesz widzę, że się wziąłeś za siebie.
       – Co to miało znaczyć? Myślisz, że jak stałeś się SSJ3 przede mną to ja jestem gorszy?
       – Nie denerwuj się już, dobrze, przepraszam nie to miałem na myśli – powiedział syn Bardocka.
       – Następną formę SSJ ja pierwszy osiągnę!! – powiedział Vegeta.
       – "Niech i tak będzie" – pomyślał jego przyjaciel.
       – Son Goku lećmy do innych – powiedział Ubub.
       – No dobrze myślę, że innym trzeba cię pokazać.
       Polecieli do East Discrit 434, gdzie Songoku mieszkał. Gdy dolecieli zauważyli walczących Kuririna i Son Gohana.
       – Kuririn? Ty dorównujesz Son Gohanowi?? – zapytał z niedowierzaniem Son Goku.
       – Poczyniłem ostatnio ogromne postępy. Songohan z resztą też – odpowiedział ziemianin.
       – Son Gohan? Osiągnąłeś SSJ3? – zapytał jego ojciec.
       – Jeszcze nie, ale raz byłem bardzo blisko, jednak ta moc jest dla mnie zbyt wielka, ale jestem pewien, że jeszcze trochę treningu i osiągnę. – odparł Son Gohan.
       – To teraz Ubub pokaże wam co on osiągnął. – powiedział syn Bardocka.
       Ubub przyjął SZI.
       – Czy to Super Ziemianin? – zapytał Kuririn.
       – Tak – odparł Ubub.
       – Jego moc jest równa mojej na SSJ3, więc jeżeli ty potrenujesz to z pewnością też osiągniesz – powiedział Songoku do Kuririna.
       – Wezmę się za siebie.

       Czy Kuririn osiągnie SZI?


Rozdział II

       Autor: Dawid


<- POWRÓT DO DZIAŁU

ROZDZIAŁ I -- SAGA I -- DRAGON BALL DW -- FANFICE
-
KLUB FANA
Kącik fana ►
STRONA KORZYSTA Z PLIKÓW COOKIE: POLITYKA PRYWATNOŚCI
Anime Revolution Sprites Twierdza RPG Maker