Ziemia. CC. Goku i Goten wyczuli energie walczących Santera i Vegety. Goku chciał się tam Ki-teleportować, ale jakaś niewidzialna bariera mu przeszkodziła.
– Goku, co ty próbowałeś zrobić? – powiedziała Bulma.
– Wyczułem dwie potężne energie walczące daleko stąd, jedna z nich należała do Vegety! Chciałem się tam Ki-teleportować, ale coś mi nie wyszło, chyba trafiłem na jakąś blokadę. – powiedział Goku.
– Czy to daleko stąd, znajduje się na Ziemi? A co z Trunks czy go też wyczuwasz? – powiedziała Bulma.
– To jest poza naszym układem słonecznym! Energii Trunksa nie czuje, ale z tej odległości naprawdę można wyczuć tylko ogromne energie! – powiedział Goku.
Nikt z nich nie wie co tam się naprawdę dzieje.
Planeta Artlanteris, ruiny świątyni Meris. Trwa walka demona z Saiyaninem. Walka jest wyrównana. Saiyan jednak z każdą chwilą walki lepiej sobie radzi, Saiyan jest w swoim żywiole w walce. Saiyan w walce czuję się jak ryba w wodzie. Saiyan instynktownie przewiduje ruchy przeciwnika, nie myli się w 99% przypadków. Walka jest zaciekła.
– Demoniczny ogień! – powiedział zaklęcie Santer i w stronę Vegety pomknął strumień ognia. Książę uskoczył w ostatnim momencie, ledwo unikając ataku demona. Przeskoczył za demona.
– Fire Atak! – krzyknął Vegeta i uderzył mocno demona w twarz, uderzył pięścią otoczoną wzmacniającą energią Ki. Demon odleciał kilka metrów do tyłu, jednak zdołał wyhamować i nie uderzył w mur, tylko spadł na nogi przed murem. Demon jak tylko dotknął podłoża sam zaatakował.
– Demoniczne ostrza! – powiedział Santer i w stronę Saiyanina pomknęło wiele gwiazdek (takie gwiazdki ninja). Saiyan unika tych gwiazdek, ale ich liczba ciągle rośnie.
– Pokaże ci co znaczy zmasowany atak! Renzoku Rain! – powiedział Vegeta i z palców rąk wypuszczał szybko strumienie energii, które w locie dzieliły się na mniejsze, te strumienie są niezwykle szybkie. Renzoku Rain to ulepszona wersja Renzoku Energii Dan. Z każdego palca ręki wychodzi jeden "duży" promień, który dzieli się na 20 "małych" promieni. Te strumienie zniszczyły te gwiazdki i leciały w stronę demona, ale demon się osłonił barierą. Po pewnym czasie pociski przestały lecieć, demon zdjął barierę. Vegeta zniknął. Demon rozgląda się szukając księcia. Saiyan wykorzystuje sytuację i wyłania się z ukrycia, atakując Santera serią uderzeń pięścią wzmocnionych Fire Atak na koniec kopie demona kolanem też wzmocnionym. Demon wpadł na ścianę i ją zburzył. Santer szybko wstał gotowy do dalszej walki. Jednak wstał trochę za wolno, w jego stronę już mknął potężny Final Flach! Demon już nie zdąży uciec z pola rażenia. Tuż przed wybuchem demon Santer rzuca czar Demoniczny Jad, który trafia w księcia Vegetę. Wybuch zniszczył demona, ale Saiyan padł na posadzkę i w ogóle się nie rusza. Powrócił do normalnej postaci. |