Cykl "Prawie wszystkie prace Akiry Toriyamy" – #19

Zawsze interesowałem się projektowaniem i ilustracjami, więc naprawdę wciągnąłem się w rysowanie tej książeczki. Była to dla mnie nowość, więc poświęciłem temu sporo czasu. Koniec końców zdałem sobie sprawę z tego, że ciągle się uczę. Chciałbym się jeszcze bardziej podszkolić i stworzyć zabawną książeczkę, którą dzieciaki oglądałyby na okrągło.

Prawdę mówiąc, od kilku dobrych lat takie rzeczy jak ta książeczka obrazkowa czy projekty traktuję hobbystycznie, bo jako rysownik jestem praktycznie emerytem. Niemniej dziękuję redakcji Shōnen Jumpa i wszystkim innym, którzy uprzejmie zaproponowali mi współpracę i pomogli w wydaniu tej książeczki.

Praca przy książeczce obrazkowej jest zabawna, ale bywają też momenty, gdy przychodzi frustracja. W mandze można zostawić puste miejsca i wstawić dowolne napisy, ale w przypadku książeczek obrazkowych powinno się je zarysować. Są tam części opisujące postacie i kiedy tworzyłem Toccio the Angel, całkiem mnie to frustrowało.

Przede wszystkim podjąłem się tej pracy, bo po głowie chodziła mi myśl: "Dlaczego nie spróbujesz narysować książeczki obrazkowej?". Wydaje mi się, że przy wymyślaniu postaci za bardzo się wczułem w książeczkę obrazkową – nie było tam nic przełomowego... Zastanawiam się, czy to było dobre, ale to w końcu książka dla małych dzieci. Jeśli dostałbym jeszcze szansę, następnym razem chętnie stworzyłbym jakąś absurdalną książeczkę obrazkową.