» Shin Angyo Onshi / Ostatni strażnik magii

Władca Jushin został zamordowany,imperium upadło,a strażników pokoju zwanych Amen-osa wymordowano.Wszystko stało się tak nagle,że nikt nie był w stanie zapanować nad potęgującym chaosem.Nadeszły dni smutku i bezprawia.Ze straszliwego pogromu ocalał tylko jeden strażnik - Munsu.Opuszczony,bezsilny,zrozpaczony,zgoszkniały i wygnany,tuła się po całej krainie w poszukiwaniu zdrajcy.

Przyznam,że to jedno z moich ulubionych anime.Szczerze Wszystkim polecam,a jeżeli ktoś widział,to zapraszam do wzięcia udziału w dyskusji.

Pozdrawiam

---

Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???

To jest film, nie seria, tak?
Czytałeś mangę?

---

„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor

Thorik napisał(a):

To jest film, nie seria, tak?

Tak,film.Japońskie anime na podstawie koreańskiej mangi.

Thorik napisał(a):

Czytałeś mangę?

Niestety nie.

---

Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???

Całkiem niedawno przeczytałem ten tytuł. Nie skłamię chyba kiedy powiem że to prawdziwa perełka koreańskiej wersji mangi, czyli manhwy. Jeden z najlepszy tytułów z jakim miałem okazje się spotkać, przynajmniej ostatnimi czasy. Dziw bierze ile można zmieścić na zaledwie 75 chapkach (oczywiście nie o standardowych wielkościach, średnio 45 stron), a w tym kilka chapków swoistych "zapychaczy". Fabuła rozgrywana jest w bardzo fajnym czasie (nie potrafię go zdefiniować) i miejscu. Jest pełna zwrotów i zaskakujących rozwiązań. Jest to również świetna komedia i romans. Postacie niebanalne, a główny bohater i jego przeciwnik (przynajmniej do czasu) - epic. Kreska, bardziej ostra i "twarda" niż w mandze. Jak dla mnie idealna dla takiego typu mangi, w której mamy dużo walk i krwi. Generalnie - great! Nic tylko czytać x).

Anime całkiem niezłe. Podobali mi się bohaterowie, akcja może nie wybitna, ale nie zanudzała. Fajne anime, ma to ,,coś".

---

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"