i ja sie zgadzam z gumisiem. Oczywiscie ze wczesniej nie osiagnal tego poziomu. Nawet w walce z goku mowi do niego "dalem sie opetac babidiemu bo chcialem byc taki jak wczesniej, bezlitosny i bezwzgledny" tzn ze ta przemiana mu cos dala. Inaczej nie dal by sie opetac. Tez gdzies bylo napisane ze vegeta umierajac wyzwolil sie spod wladzy babidiego ale zatrzymal moc ktora mu dal czarownik
Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer