Jest ona samozwańczą restauratorką, ponoć właścicielką/współwłaścicielką kilku/nastu restauracji (wszystko zawdzięcza byłemu mężowi) Z wykształcenia jest malarką - prowadzi program "Kuchenne rewolucje" gdzie uczy i pokazuje, jak powinno się prowadzić restauracje i gotowania. Co więcej nie ma odpowiedniego wykształcenia, by nauczać ale kij z tym. Jej zachowania są irytujące i w ogóle mnie denerwuje.
Co o niej sądzicie ?



