» Historia

Było pytanie o matematykę... Ja zapytam o historię. Lubiciie historię?

Ja Spie na Hirze to sie niebede rozpisywal o tym przedmiocie ;p

---

pulkarecordzz.phorum.pl

historia czego? Jak dla mnie np. histria filozofii jest zajebiście ciekawa , ale np. historia chemii czy innego nudnego podmiotu jest tak samo nudnna jak on sam

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

A ja ją kocham. Tyle że nie chodzi mi tutaj o przedmiot edukacyjny a o zainteresowanie. Co prawda nie lubie np baroku, pozytywizmu, ale ubustwiam średniowiecze, starożytność i XX wiek. Co prawda to prawda że niekiedy można zasnąc.... ale i tak uważam że historię trzeba znać chodź troche.

---

I kto powiedział, że jesteśmy poważni?

Nie będę się rozpisywał... Powiem tylko że histe to olewam kompletnie

jawnie . po co to komu ? no masz racje trzeba troche znac alre bez przesady zeby wszystko

---

pulkarecordzz.phorum.pl

Historii nie lubie za bardzo ale trzeba ja znac a zwlaszcza swoja ojczysta. To przedmiot ktory utrwala nam w pamieci i przyswaja dzieje naszych przodkow. To nasz obowiazek ja znac. Hanba by bylo zapomniec o tylu staraniach naszych dziadkow ich wylewu krwi i poswieceniu serc za to co teraz mozemy uswiadczyc. Nie byloby tego wszystkiego gdyby nie oni i jedyne teraz co mozemy zrobic w podziece to piac sie w gore wykorzystujac wiedze z dawnych lat aby nie popelniac ich bledow a jednoczesnie powielac sukcesy.

Historia magistra vitae est (Historia jest nauczycielką życia)-to stwierdzenie w pełni oddaje moją opinie na temat.Historią nazywamy dzieje,dzieje dawne,siegające zakątków istnienia ludzi,ale także wszystkie nasze wspomnienia,doświadczenia życiowe.Do historii mam stosunek jak nauczyciela,fascynuje mnie jej bogata zawartość edukacyjna,głębia i mądrość pozwalająca nam wyciągać błędy z dawnych lat i uczyć się na nich.Twierdzicie,iż jest nudna-Fakt,być może nie zalicza się do pasjonujących przedmiotów jeśli się siedzi i słucha.Ale historia to także dorobek,całej ludzkości,wszystko to co dziś widzicie jest otaczającą nas historia.Czy nigdy was nie interesowało to jak to powstało ? Albo jak żyło się w dawnych czasach ?.Historia jest powiązana z wieloma dziedzinami życia:dzieki niej wiemy dlaczego powstały takie a nie inne budowle,dlaczego kształtowała się ziemia,jak ewoluowały zwierzęta,a także i my.Warto spojrzeć na historie jak na przyjaciela,który nauczy Cie jak żyć,by czuć się dobrze.Taki jest właśnie mój stosunek do tego przedmiotu.

---

Regulamin Forum | Cytaty z mang i anime

OFCShabranido to dobrze ujoł. Historia jest bardzo ciekawa, można wyciąnać z niej wnioski. Co do spania na Historii no to nie wiem, ale chyba musisz spać na wszystkich lekcjach, może oprócz [ ort! ] W-F. Najbardziej lubie starożytność i średniwoiecze, za taki klimat tajemniczości, przesądów, pięknych budowli, i interesujących bitew.

Pozdro

Lubie histe jedyny przedmiot z ktorego nie dostalem oceny mniejszej niz 4

A ja za bardzo nie przepadam za historią . Trzeba znać co nie co o swojej ojczyźnie , ale jak mam się uczyć albo nawet iść na lekcje (nauczycielka wymagająca) to "chora jestem".

Historia to podstawa, lubie ją, chociaż potrafi czasami ostro namieszać.
Jednak ten przedmiot ma coś w sobie, dlatego jestem w klasie historycznej w LO

---

Sometimes baby
We make mistakes
Dark and hazy
Prices we pay

Historia... Jak każdy przedmiot ma "coś" w sobie. Jeżeli tematy są ciekawe potrafi wciągnąć. Interesujący przedmiot, ale na maturze zdawać go nie będę. Czasem człowiek potrafi się pogmatwać w tych datach, kolejności itp. ale jak się to wszystko rozsądnie poukłada w główce, to wiedza hisoryczna nabita jest wzorowo. Powinniśmy posiadać chociaż podstawy tej sztuki, ważne daty, rzeczy ważne dla Ojczyzny itp. Mój stosunek do tego przedmiotu to - obojętność. Jeżeli temat jest ciekawy - owszem, jestem za. Ale jeżeli temat jest "sztywny" i raczej daleki od mojego zainteresowania, nie przykówa mojej uwagi. Mój stosunek to obojętność. W każdym razie, historia nie jest celem mojego życia i nie pokładam w niej nadzieji na mą przyszłość.

Pozdrawiam
Serdecznie

---

"Mądrość sycylijska: Usta skrępowanego człowieka,
z włączonym żelazkiem na piersiach, zawsze powiedzą prawdę"
"Życie to chytra sztuka.
Kiedy masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy"
"Każdy może obrazić boksera, ale nie każdy zdąży przeprosić"

Był już Tacyt(PubliusCirnelius Tacitus) czas na moj cytacik:)
Historia vita mea est:)
No cóż, ja historięm lubię. I nhie chodzi mi tylko o historię Polski, która powinna stanowic element wychowania obywatelskiego.
Ale co może powiedziec student historii
... juz poprawione...
dzięki za zwrócenie uwagi

może powiedzieć, że lubi, bo musi

---

... idż wyprostowany wśród tych, co na kolanach...

Dzięki eli za głos poparcia
w końcu jedziemy" na tym samym wózku"

popieram, popieram, jestem za a nawet i przeciw
ale tak poważnie, to, że historia jej nudna mówią przeważnie ci, którzy nie mają z nią zbyt dużo wspólnego (no albo są gnębieni przez nauczycieli )
niemniej zgadzam sie- zdarzają sie tematy ciekawsze no i te mniej pociągające (niestety..)

---

... idż wyprostowany wśród tych, co na kolanach...

Historia jest niodłączalnym elementem życia społecznego, bo nie ucząc się histori skąd np. będziemy wiedzieć dlaczego 3 maja są powywieszane flagi? A właśnie skoro mówimy o hiscie to jaką epokę lubicie najbardziej.....? Ja XX wiek.

Ps. Eli co będziesz robiła po studiach historycznych? Jak chcesz nauczać to w gimnazjum nr 9 w Rzesziwie najelepiej

---

I kto powiedział, że jesteśmy poważni?

Dai Kaiosama napisał(a):

Był już Tacyt(PubliusCirnelius Tacitus) czas na moj cytacik:)
Historia vitae mea est:)
No cóż, ja historięm lubię. I nhie chodzi mi tylko o historię Polski, która powinna stanowic element wychowania obywatelskiego.
Ale co może powiedziec student historii

Historia-historia
vitae-zycie
mea-co
est-jest

Nie wiem co ma oznaczać to wyrażenie,ale nie sądze by było poprawne gramatycznie.Zresztą mój słownik łaciński też;]

A po drugie,co kieruje do Eli.Pisz coś bardziej konstruktywnego,bo naprawde nie zamierzam kasować postów osobom,nowym na tym forum,ale Twoje komentarze coraz bardziej dowodzą,iż powinno się to robić.Ale...znaj dobrą łaske,masz ostrzeżenie.Opinie może napisać każdy,ale konstruktywną i rozbudowaną opinie,już nieliczni...

---

Regulamin Forum | Cytaty z mang i anime

TO ja zabiorę głos .

Ja histe lubie. Zdawałem na maturze, ucze się jej na studiach. Mam tutaj historie rozbitą, w zależnosci od tematyki: Powszechna XX w., II RP., Instytucji Politycznych., Myśli politycznej., Polskiej MP., i jeszcze kilka innych. Jak widać wiele tego jest.

Co do samej historii. Mówi się, że historia jest nauczycielką życia... ale Hegel powiedział kiedyś - historia nas uczy, że niczego nie uczy. To prawda.

Otóż, po co nam historia. Sprawa nr 1. Ja, Wy, wszyscy, jesteśmy narodem. Każdy naród ma swoją tożsamość. Jest ona budowana na historii, bo z niej wywydzi się tradycja, obyczaj, jak i to, co mamy dzisiaj. Historia, to nie tylko bitwa pod Grunwaldem, Lenino, czy Waterloo. To też malarstwo, sztuka, muzyka jak i wiele innych spraw. To, czego się uczycie w szkole, to wiedza ogólna. W założeniu programowym - musicie to umieć, podobnie jak podstawy chemii, fizyki, biologii.

Gdy będziecie na studiach, dopiero wtedy zoabczycie, czym ona jest. W szkole każdego to nudzi, bo głupotą jest czytanie podręcznika. Beznamiętnie pisane, mało interesujące. Ale niech ktoś z Was weźmie książke traktującą o danym wydarzeniu, osobie czy epoce - robi się ciekawiej.

Na studiach nie musimy czytac książek od deski do deski. Ale znam osoby, których lektura tak wciągnęła, że zamiast czytać 100 stron na ćwiczenia, przeczytali całą, 600 stronicową książke - wcale nie są zapaleńcami historii.

Poza tym, wszystko co nas otacza to wytwór historii. Chyba fajnie, idąc kiedyś z dzieckiem przez np. Stare Miasto, czy Krakowskie Przedmieście, wskazać mu budynek i powiedzieć jakaś fascynującą historie. Albo będąc dziadkiem opowiedzieć o Napoleonie, Piłsudskim czy Cezarze. Opowiastki o prawdziwych ludziach bardziej zafascynują małego brząca, niż wykład dziadka z dziedziny chemii, biologii czy matematyki.

Ktoś rzucił pytanie - co po studiach historycznych. Na Uniwersytecie Warszawskim, czyli miejscu gdzie studiuje, osoby po Historii, mogą sobie wybrać specjalizacje - edytorstwo, archiwistyke lub pedagogiczną. Poza tym, jeśli się jest wystarczajaco dobrym - możesz zostać jako adiutant. Inna sprawa - nauczą Cię tam analizowania tekstu, wyczytywania słów między wierszami - logicznego rozumowania. TO się przydaje w życiu.

Większość osób rozumie historie w sposób taki, że należy wkuwać daty, osoby itd. Tak, to można ładną ocenke w LO zarobić - wykuć podręcznik i do przodu. Istota rzeczy w tym, by kojarzyć fakty, korelować .

Ja historie lubie, cenie i wręcz kocham ...