I świetnie, no bo jakże to bez Pilafa i jego dwójki oddanych ludzi...? "Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"
Wiek: 31 Dni na forum: 3.624 Posty: 29 Skąd: Przasnysz
Pilaf zawsze kojarzył mi się tylko i wyłącznie z początkiem przygód naszych przyjaciół, ponieważ był całkiem niegroźny w swoich poczynaniach i trochę nie pasowałby obok, powiedzmy, Raditza czy Vegety (nie mówiąc już o późniejszych przeciwnikach). Fajnie jednak, że jego wątek został wznowiony i sądząc po BoG, znowu nastąpi to w śmiesznym, charakterystycznym dla niego stylu . Bo w sumie ciekawie było jak gang Pilafa pałętał się wszystkim pod nogami .