» [Seria] DBGT czy DB Super?

że ta pierwsza GT stanowi część ciągu przyczynowo-skutkowego z serii DB i DBZ, 99% wydarzeń tam zawartych to konsekwencja wydarzeń z poprzednich serii, także realia tego uniwersum nie zostały w żaden sposób zmienione jak piekło, TB, postawa bohaterów, obecność bohaterów i postaci pobocznych.

@Pitek599 śmieszne to jest stwierdzenie Toriyama tak wymyślił to tak jest, tylko, że ten Pan jest człowiekiem, którego pamięć jest zawodna, który jest omylny jak każdy człowiek, dlatego nie należy traktować jego fantazji jako paradygmatu i tu przechodzę do argumentu Yaśka-fakty są takie, że są 2 różne wersje tego samego serialu, których jedna przeczy drugiej, z tym, że ta pierwsza GT stanowi część ciągu przyczynowo-skutkowego z serii DB i DBZ, 99% wydarzeń tam zawartych to konsekwencja wydarzeń z poprzednich serii, także realia tego uniwersum nie zostały w żaden sposób zmienione jak piekło, TB, postawa bohaterów, obecność bohaterów i postaci pobocznych. Druga seria DBS przeczy pierwszym dwóm seriom. Kierując się rozumem wybieram te serię, która stanowi kontynuację przyczynowo-skutkową, nie tę, którą ktoś tam wymyślił po latach. dlatego seria S nie jest kontynuacją, a tylko alternatywą dla continuum wydarzeń DB=>DBZ=>DBGT, które Super przerywa.

@Diamante brody zgolili w odcinku 32 Natomiast zmiany wyglądu piekła i koligacji rodzinnych przypominają mi film Efekt Motyla, tylko co tu ten efekt spowodowało? Co tak rażąco zmieniło to uniwersum?

I dr Miyuu w GT mówił, że Saiyanie przybyli na Tsuful, czego w mandze ani w Z nie było, tu powiedzieli, że byli z Sadal.

Czy wynalazek złego człowieka musi być zły? Np. C16 był dobry, a stworzył go zły Gero.

Citrel
Twoje wytlumaczenia, co do serii GT, są według mnie naciągane na siłe. Tak jakbyś za wszelką cene chciała wybronić tą serie z nielogiczności. A te czepianie się siostry Bulmy podchodzi już troche pod komedie.

Citrel napisał(a):

że ta pierwsza GT stanowi część ciągu przyczynowo-skutkowego z serii DB i DBZ, 99% wydarzeń tam zawartych to konsekwencja wydarzeń z poprzednich serii, także realia tego uniwersum nie zostały w żaden sposób zmienione jak piekło, TB, postawa bohaterów, obecność bohaterów i postaci pobocznych.

Och tak.

Nie wiadomo skąd wzięte "złote małpy Oozaru" to nie zaprzeczanie temu co było wcześniej? Argument, ze "Golden Oozaru" powstaje podczas patrzenia na Ziemię do mnie nie przemawia, bo Vegeta nie patrzał się na Ziemię jak Goku, tylko przemienił się w małpę dzięki Bulmie.


Goku Kid > Goku Kid SSJ > Goku Kid SSJ2 > Goku Kid SSJ3 i nagle ... czwarty poziom i Goku jest już dorosły. Największy z absurdów w całym uniwersum DB.


Wyciąganie ogona Goku za pomocą szczypiec - tak bardzo prawdopodobne i logiczne!

Może się mylę, ale niech mnie ktoś poprawi. Dlaczego w ostatnim odcinku DBGT Kuririn wspomina C18 tak jakby ta nie żyła? Czy C18 zginęła w trakcie DBGT i nie została wskrzeszona?

3. Więcej życia rodzinnego, w Zetce było pokazywane normalne życie ale najczęściej było w fillerach gdyż w głównej fabułe szybko byliśmy od tego odciągani, podoba mi się zluzowanie tonu i bardziej sielankowe wydarzenie gdyż twórcy pozwalają nam poznać bardziej rodzinne życie i pokazywanie co porabia Goku gdy się nic nie dzieje, jak Vegeta pilnuje Bulmy przed porodem czy Gohan bawiący się z Pan.

Ciekawsi przeciwnicy a nie jakieś Power Rangersy, Kubusie Puchatki,etc.

Byczusia napisał(a):

Ciekawsi przeciwnicy a nie jakieś Power Rangersy, Kubusie Puchatki,etc.

OK, podobno o gustach się nie dyskutuje

Każdy ma charakter. Można jednak powiedzieć, że postacie z GT są ciekawie skonstruowane i oryginalne, a te z Super sztampowe, mdłe i niewyraziste. Wtedy łatwiej byłoby Cię zrozumieć.