Forum Dragon Ball Nao

» Nieścisłości medytacyjne

Alkis Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
Alkis
Wiek: 22
Dni na forum: 1.548
Posty: 661
Gdy w Super Hero poszedł ten niesławny dialog ze strony Goku że medytacja to przecież nie trening, była to jedna z większych głupotek filmu szczególnie że Goku wcześniej medytował na przestrzeni serii niejednokrotnie. Sama saga Granoli która trwała podczas gdy film miał swą premierę pokazywała medytującego Goku.


Skąd taka rozbieżność czy ten mityczny Dragon Ball Room, nie powinien filtrować materiału w taki sposób by źródła były ze sobą spójne?
Indiger Mężczyzna
^Hatamoto
Hatamoto
Indiger
Wiek: 25
Dni na forum: 2.504
Plusy: 1
Posty: 536
Tworzą sobie te scenariusze na luzie. Główna fabuła ma się trzymać kupy, pomniejsze rzeczy mogą się zmieniać w zależności od kontekstu, sceny i wymysłu scenarzysty. Przypominam że Pan jako niemowlak wyleciała w kosmos, a w filmie dopiero uczy się latać.
Kenji Harima Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
Kenji Harima
Wiek: 32
Dni na forum: 3.203
Posty: 497
Indiger napisał(a):
Przypominam że Pan jako niemowlak wyleciała w kosmos, a w filmie dopiero uczy się latać.
Tylko, że ta badziewna scena z treningu to nie to samo co Pan latająca w kosmosie, czy Trunks i Goten walczący z przepotężnym wężem. W tym konkretnym dialogu jakiś debil bez znajomości źródła (albo je znający tylko po prostu cyniczny) najwidoczniej doszedł do wniosku, że to świetny pomysł żeby wykonać ukłon w stronę Vegety.

Rozumiem, że Goku jest poniekąd "kompletny" i ciężko z niego coś wykrzesać, ale nie można też cofać się wstecz poprzez robienie z niego takiego bałwana i ignoranta (zwłaszcza jeśli mowa o walce) żeby postać X lub Y mogła się na jego tle wykazać. Kogoś kto właśnie wyszedł ze szkoły "medytacji" i Ki, bo całą tę metafizykę poznał podczas treningu u Kamiego i Kaio, a Vegeta był tym, który uczył się tego wszystkiego od swojej przygody na Ziemi, a dopiero w Superce nabrał na tyle pokory żeby iść do kogoś po naukę.

Cechy Vegety to tytaniczna praca, potencjał na budowę "surowego" Ki (osiągnął kolejno SSJ, SSJ2, SSG, SSB i ESSB bez emocjonalnego bodźca, czy innych rytuałów), bardzo wysoka tolerancja na ból fizyczny, a ostatnio doszła też wyrozumiałość.

W netfliksowej korpomowie jest to totalnie "out of character". To tak jakby Gohan nagle wypierdział, że kocha się bić, a Chi-Chi, że wspiera męża w jego pasji. W mandze podczas ToP gdy Kamesennin walczył z Jirenem to Toyotaro zastosował autoironię gdy dawny mistrz zripostował Goku, że zapomniał podstaw, bo nie zawsze wygrywa ten, który "ma więcej mocy". I było to fajne, gdyż nie wywalało tożsamości Saiyanina poza okno, dawało bazę pod UI, a Toyo obśmiał motyw toczący się od Android Sagi gdzie silniejszym był ten co głośniej ryja nadarł i większy atak energetyczny wypluł z siebie.

Goku zaczyna robić za maskotkę jak Piccolo co jest frustrujące, dlatego liczę, że pojawienie się Uuba pozwoli mu się rozwinąć jako mentor, bo że trenerem jest dobrym to wiemy z epizodu, który spędził z Gohanem. Jakkolwiek mentor ≠ trener. Liczyłem, że będzie to Pan, ale przerzucili temat na Piccolo.

Podsumowując... to nie jest taka "pierdoła" jak się pozornie wydaje i cieszę się, że mnóstwo ludzi ma o to spinę.
Wyświetl posty z ostatnich:

Forum DB Nao » » » Nieścisłości medytacyjne
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook