Gwoli ścisłości , napisałem że nie stać was na intersubiektywizm , a nie obiektywizm , gdyż na to drugie was stać , poniewaz obiektywny może być tylko subiektywizm. Jeśli nie rozumiesz , to porównaj sobie te dwa zdania:
"Ten film jest dobry" oraz
" ten film mi się podoba"
tak więc wyrażając swoje zdanie zachowałem się obiektywnie , podobnie jak wy wcześniej , gdyż pisaliśmy o własnych odczuciach.Chyba.Natomiast intersubiektywizm to coś z goła innego.
Faktycznie jest to próba dyskusji , do której się włączyłem , bo uważam że się zrobiło lizodupnie.
Po prostu nie odpowiada mi pomysł przyznawania sobie samemu nagrody , bo tak to wygląda w praktyce.
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"