» A jeżeli nadszedł już Twój czas ...

Nie wiem gdzie ten temat umieścić więc umieściłem tu. Po wczorajszej rozmowie w SB zdecydowałem, że odejde z DBNao nie kasujcie mojego konta może kiedyś powrócę na razie [ ort! ] możecie mnie złapać na gg lub www.gokussj.bnx.pl
Powodzenia
Żegnam wszystkich

Tak to tylko dzieciaczki piszą Sory, ze tak pisze, Freez

Lepiej Ty bys napisal co Cie ugryzlo i "odchodzisz"

A po co mam to pisać wszystko ujęte dosyc ładnie jest w SB kilka godzinn namysłu uświadomiła mi, że Wy zawsze będziecie pokazywać swoją wyższość mad innymi toteż nie warto się tym trudzić Ishido pewnie jakbyś wczoraj był też byś chciał odejść, ale jednak zastanowiłem się i zmieniłem zdanie bo nie warto rezygnować jak się nic nie zmieni

Po co tworzyć do tego temat? Ja bym po prostu przestała pisać

Zapewne kiedyś przyjdzie taka pora, że każdemu te forum może się znudzić; tematy już nie będą pierwszej świeżości, ludzie będą prowadzić do irytacji, lub po prostu z przyczyn niezależnych nie będziemy już mieli czasu. W tym temacie można się pożegnać z ludźmi na forum.


Widocznie albo ktoś liczy na to, że zastępy forumowe rzucą mu się na barki z krzykiem: Nie odchodź ... Masz 16 lat, z tego co widzę powinieneś właśnie kończyć gimnazjum, które obecnie jest największą wylęgarnią wszelkiego rodzaju prześladowań i chamstwa. To co być może widzisz na co dzień, znacznie różni się od sytuacji zaistniałej w SB. To forum składa się z ludzi, z trochę niecodziennym poczuciem humoru, lubiących porobić sobie przysłowiowe "jaja" z osób, które są nowe. Dlaczego? Otóż jak w każdej instytucji, do której przychodzisz jako nowy, musisz się wdrożyć w panujące zasady i obyczaje. Owszem, bywa to męczące, lecz oni właśnie w taki sposób chcą Cię jakby przetestować. W sprawie chamstwa każdy moderator zareagowuje z pewnością (patrz np sprawę z Miheszem w Ustępie). Jednakże docinki idą z bardzo prostych przyczyn: nieumiejętność zdystansowania się do tego co piszą Ci obcy ludzie na forum, oraz miejscowa głupota, którą ludzie niestety ale wyłapują i na którą są bardzo wyczuleni (mimo tego, iż sami często rozumem nie grzeszą). Na forum jest tzw kocenie, jak w szkole, w wojsku, w pracy. Porobią z Ciebie chwile żarty, a potem będziesz jak swój ... Jeżeli taka marna prowokacja, jaką jest internet, trafia do Ciebie i sprawia, że chcesz opuścić łamy tego forum, to wole nie wiedzieć co będzie się działo w przyszłości jak pójdziesz do nowej szkoły, czy pracy ... Jeżeli chcesz wiedzieć, to każdy kto tu piszę posty miał kiedyś taki czas, że były z niego robione żarty. To czegoś uczy ... nie ważne przecież jaki jesteś w oczach innych, ale to, jakiego sam siebie postrzegasz. Jeżeli chcesz odejść odchodź, jeżeli masz wątpliwości, to pogadaj sobie np z Filippo, czy miheszem, czy innymi forumowiczami, którzy przed Tobą mieli takie "problemy". Pozdrawiam.

---

Regulamin Forum | Cytaty z mang i anime

Freez napisał(a):

wczoraj był też byś chciał odejść

nie no, pewnie też bym przystąpił do "kłótni" ;p zobaczyliby Resztę dopowiedział Focus.

No, prawie wszyscy byli "testowani", wiekszosc ludzi wszla z tego bez zadnego szwanku. Freez, jak ktos z Toba zaczyna, czy cos, nie przejmuj sie, ignoruj po prostu [ ort! ].

No cóż, Focus napisał wszystko to, co ja sam chciałbym napisać w tym temacie.

Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko podpisać się pod jego wypowiedzią

jak ktos z Toba zaczyna, czy cos, nie przejmuj sie, ignoruj po prostu [ ort! ].

Co zaś się tyczy tego- ja bym się raczej kłócił Oczywiście, jeżeli byłbym przekonany o swojej racji.

Nu ni wiem.

Niby racja z tym koceniem, ale ja nie doświadczyłem czegoś takiego - zostałem miło przyjęty.
Dopiero niedawno została zorganizowana ta szlachetna tradycja przekomarzania się z kociakami.

Ave Eris,
Szaruś.

---

I kto powiedział, że jesteśmy poważni?

Drogi Freezie, jeżeli po wczorajszej rozmowie w SB chciałeś odejść, zrób to jak najszybciej. Tak jak powiedział Focus, każdy był swojego czasu testowany, zresztą większość aktywnych forumowiczów ma naprawdę dziwny humor (np. Ja), Ty uległeś po pierwszej lepszej rozmowie. Nie zagrzejesz tu miejsca, i mimo iż Focus stwierdził, że po pewnym czasie traktujemy nowych jak swoich, dotyczy to bardzo niewielu użytkowników, dla mnie po wczorajszej rozmowie, w której zachowywałeś się jak dzieciak, będziesz tak właśnie traktowany i nie sądzę, że mój, powtarzam, że chodzi o mnie, stosunek do Ciebie pozostanie już raczej nie zmienny.

Ishi, jakbyś się kłócił to nic by z Ciebie nie zostało ;p.

A propo ignorowanie nie załatwi problemu, tu trzeba się czymś wykazać, mimo iż nie widać tego na oko.

Old Shatterhand napisał(a):

zresztą większość aktywnych forumowiczów ma naprawdę dziwny humor

jaki dziwny, każdy ma swój uniwersalny

Old Shatterhand napisał(a):

dotyczy to bardzo niewielu użytkowników

daj no Ty przykłady Oldzik

Old Shatterhand napisał(a):

dla mnie po wczorajszej rozmowie, w której zachowywałeś się jak dzieciak

można ją pokazać? To było jakoś w godzinach nocnych ? ( wtedy to sie hentaje oglada zazwyczaj ...)

Old Shatterhand napisał(a):

Ishi, jakbyś się kłócił to nic by z Ciebie nie zostało ;p.

pucuj się cipko ;p

Old Shatterhand napisał(a):

A propo ignorowanie nie załatwi problemu,

jak się jest upierdliwym, to czasmi ignorowanie sie przydaje.

Trzeba po prostu spokojnie podchodzić do 'weteranów' tego forum. Nie wystawać z szeregu, bo każdy nowy w większości jest traktowany jak śmieć, a gdy jakiś kot zacznie się popisywać to duma starszych może zostać podrażniona, a wtedy mogą nie zostawić na Tobie suchej nitki. Ja z nikim nie wdawałem się w konflikty nie wywyższałem się, więc czuję się tu dobrze. Chociaż część userów swoimi postami czy odzywkami czasami mnie wkurza, to staram się podchodzić do tego z dystansem, bo nikt się tu do nikogo nie będzie dostosowywał...

---

Jeśli nas zranicie, nie będziemy krwawić
Jeśli będziecie nas łaskotać, nie będziemy się śmiać
Jeśli nas otrujecie, nie będziemy umierać
Ale jeśli nas oszukacie, to czy nie powinniśmy się zemścić?

Aż mnie pali żeby wrzasnąć "Krzyż na drogę!", ale może lepiej nie, żeby tak delikatnej istoty jak Freez nie dołować jeszcze bardziej (a szkoda -.-)...

Nawracając do wczorajszej rozmowy w SB nie widzę w niej nic zdrożnego, jedynie mogę odczuwać niesmak po Twoich reakcjach, bo powiedzmy to sobie - zachowywałeś się jak pierwsza lepsza panienka, której jak się złamie paznokieć wpada w histerię. Z reguły nikt nie lubi podobnych zachowań, co też wszyscy skwapliwie wykorzystali, używając na Twojej osobie. Sytuacja staje się tym bardziej ciekawsza, że nasze docinki nie były szczególnie złośliwe i oryginalne, krótko mówiąc całkiem normalne, a Ty złapałeś przynętę. Rzeknę więcej - całkowicie sie temu poddałeś. A reszta niczym rekiny podążyła za zapachem krwi. Widzisz już błędne koło?

Nikt nie ukazywał tutaj swojej wyższości. To zazwyczaj inni wysuwają na pierwszy plan swoją głupotę, a ta wszędzie jest negowana. "Kocenie" też przebiega w bardzo słabej formie, praktycznie wcale. Owszem, nowa osoba zawsze poddawana jest wnikliwszej analizie niż stali bywalcy, ale nigdy nie jest mieszana z błotem, a przynajniej nie w skrajnej formie i nie na serio (chyba, że ktoś rzeczywiście daje popalić). Przykładowo ze mnie nie robiono sobie żartów, a pierwsza rozmowa przebiegała w miłym i grzecznym tonie. W innych przypadkach znajdowali sie tacy co znajdowali niekłamaną przyjemność w "koceniu", ale ich ofiary przyjmowały wszystko z uśmiecham na ustach, wdzięcznie się odcinając, czym zaskarbili sobie wiekszy lub mniejszy szacunek.

Sprawa trzecia - chęć zaimponowania a osobowość. Zawsze i wszedzie powtaram, że udawanie kogoś kim się nie jest nigdy nie jest opłacalne. W początkach zawsze najlepiej jest siedzieć cihco, obserwować i sie nie wychylac, a jeżeli już, nalezy to uczynić tak, ażeby w razie ewentualnych zarzutów umiec sie obronić.

Niestety kolega Freez wszytskie te sprawy pokpił. Skutki widać było wczoraj. Mnie jest obojętne czy odejdziesz, zostaniesz, założysz kółko różańcowe czy co tam jeszcze. Wyrazam tylko nadzieję, iż kolega wyniesie z tego wszytskiego coś dobrego i być może zmieni swoje postępowanie.

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Focus w końcu coś mądrego napisałeś Dopiszę się do Tego co tam naskrobał
bo to sama prawda w końcu jestem tu dość długo a na samym początku miałem konflikty z wieloma, (Namekiem, Meg i wieloma innymi słynnymi którzy zmienili Nicki, bo bali się zemsty ] : > ) tak na poważnie to wspominam to bardzo miło ja obraziłem się na cały świat, a teraz zmieniając się w kogoś kto ma już te doświadczenie na tym forum i jest pamiętany na forum, przez kilka osób. Bardzo mi miło jak Gotenks napisze że znowu sobie zapomniałem o forum

---

Dziękuje za wiele przydatnych rad z Waszej strony, chciałem jedynie dodać, że nie zamierzam na razie [ ort! ] odchodzić po prostu już taki mam charakter chyba lecz nie zmienia to faktu, że nie których z Was po mimo wszystko po tych kilku miechach lubię a jeśli chodzi o błędy popatrzcie na innych Darkan ja wiem, że od początku Ci nie pasowałem, ale dzięki, że zechcieliście wypowiedzieć się na ten temat i zrozumiałem, że to coś w rodzaju fali.

!?, zepsułeś całe wrażenie : / A tak się cieszyłem po przeczytaniu pierwszego posta... Wychodzi na to, że albo utworzyłeś temat dla reklamy tego forum, na które miałeś odejść, albo masz syndrom Focusa (bez urazy, Focus ; ) ).

Okazję wykorzystam do ponarzekania na ludzi, którzy nie potrafią ani wziąć sobie do serca dobrych rad forumowiczów (aby poprawili pisownię lub poszli won), ani zdystansować się wobec nich. W tym na siebie, bo sam kiedyś też taki byłem.

Jihaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Q.

---

At thy twilight, old thoughts return, in great waves of nostalgia.

Nie mam sie co obrażać, sam 2 razy miałem odejść, ale jednak coś mnie trzymało na tym forum i wracałem. Więc faktycznie ... masz syndrom Focusa .

---

Regulamin Forum | Cytaty z mang i anime

Osobiście muszę powiedzieć, że jest poniekąd żal mi ciebie, ze względu na twoją postawę. Zachowujesz się jak spanikowana dziewczyna, która nie wie co robić gdy wszyscy ją osaczają... Zachowuj się jak mężczyzna. To, że większość z ciebie drwi, docina ci nie oznacza, że zawsze będą to robić. Jak będziesz im zawsze dawał się to nigdy nie przestaną tego robić...

Ja osobiście za tym nie przepadam, za to lubię docinać Bartkowi(Focusowi) tak samo jak on mi, Rozie i Lilijajce xD

Sprostaj temu po prostu, olej to i funkcjonuj normalnie na forum. Wszystko powinno ustać z czasem.

Tyle ode mnie.

---

Sometimes baby
We make mistakes
Dark and hazy
Prices we pay

Teraz to ja mam misję na forum pomagać nowym " odeprzeć Wasze pierwsze wrażenie" aby mógł znależć się szybciej na DBNao

Nie ma to tak, tylko Ci mocni zostaną w tejże społeczności :p Chociaz pomoc jednej osoby przy ataku całej hordy zdziczałych lam, życze powodzenia , Freez

No , chyba ,że zapłacą ( w naturze .. ? )

Nie wiem co masz przez to na myśli, nikt tu nikogo nie zjada. Myślę, że trochę zdystansowania w zupełności wystarczy.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD