Widzialem cos podobnego, tez o zombiakach - "Samurai Zombie". No coz...jezeli ktos ma ochote odmozdzyc sie po ciezkim dniu w pracy, to polecam. Z ambitnym kinem jednak nie ma to nic wspolnego.Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???