» Survivor muzyczny - dyskusja, komentarze

Shounen napisał(a):

Komercyjność chodzi w parze z jakością. W obecnym pokoleniu w każdym razie.

Właśnie o to chodzi, że nie zawsze. Nie uogólniajmy, bo to bez sensu.

---

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.

Hako napisał(a):

A wyobraź sobie, że dla mnie prostsi od Bon Jovi, bo gorzej się ich słucha.

Nie ma argumentu, że 'dla mnie prostsi', bo prostota odnosi się do technik, skal i umiejętności, a te są zawsze takie same. Może się bardziej lub mniej podobać, można wyżej coś cenić, można mieć jakiś punkt odniesienia i wszystko co poniżej niego uznawać za proste, trywialne etc., tudzież mieć jakiś dryg i naturalne predyspozycje, ale nigdy nie dyskutować z faktem. Tonacja gitarowa F nigdy nie będzie prostsza od chociażby A, ze względu na brak pustych strun w chwytach, nawet jeżeli w tej pierwszej grasz perfekcyjnie.
Wprawdzie panowie z AC/DC nie grają prosto jeżeli o technikę chodzi, ale za to większość leci na jednym schemacie (choć raczej mistrzowie schematu to Motorhead, gdzie grają praktycznie jedną piosenkę od 30 lat...) i malo zróznicowanie. Nie przeszkadza to im być fajnym, w tym wlasnie leży dzisiaj ich istota popularności, ale nie zmienia to faktu, że trąca niekiedy nudą, tudzież może dać do zrozumienia, iż ich zakres nie wychodzi poza to co prezentują.

Co do komercyjności i prostoty wniosek nasuwa się sam. Jak napisala Laru coś co jest już bardziej skomplikowane wymaga uwagi, skupienia, zrozumienia. Zwyczajnie wysilku umyslowego. Im prostsza konstrukcja, tym zaangażowania mniej, tym do większej liczby sluchaczy dany utwór dotrze. (oczywiście w prostocie też może leżeć geniusz i piękno, ale raczej jest w tym przypadku bardziej prawdopodobne, że jakiś ćwierćinteligent nie będzie tego umial należycie docenić, ale to już inny temat...) I odwrotnie. Jak widać, że coś slucha bardzo wielu, raczej nasunie mi się wniosek, iż jest to proste, aniżeli skomplikowane - to byloby zbyt piękne.

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Dlaczego uważasz, że technika, umiejętności Bon Jovi są za proste, co tutaj równa się raczej słowu słabe, skoro AC/DC do którego porównujemy też mistrzem w owej dziedzinie nie jest. Według Ciebie chyba o kilka klas przerasta pierwszy z wymienionych.

A i są bardziej popularni od Bon Jovi.

---

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'

A i są bardziej popularni od Bon Jovi.

Zależy czy patrzy się na nasilenie popularności czy liczbę fanów / osób znających kapelę. Pytając pierwszego lepszego łebka z ulicy stawiam, że raczej wymieni mi chociaż jeden utwór Bon Jovi niż AC/DC.

Co do techniki tych ostatnich powtórzę jeszcze raz:

Wprawdzie panowie z AC/DC nie grają prosto jeżeli o technikę chodzi

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Szkopuł w tym, że przeciętny człowiek zna Bon Jovi, ale te po 2000 roku, czyli o jakieś kilka klas słabsze od lat 'świetności'.

---

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'

I o to chodzi...

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Ale można oceniać twórczość zespołu uwzględniając tą do 1995, a nie ogólną ^ ^

---

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'

Można. Wychodzi glam rock / hair metal.

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Van Halen też jest tagowany jako hair metal.

---

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'

I am disappointed

Tagować to sobie niech każdy robi jak chce, oceniam to co słyszę a nie to co ktoś.
Ale jak się słyszy 'Jump' to się absolutnie nie dziwię. Toż to prawie pop z dodaną przesterowaną gitarą.

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

Zapraszam do aktywności w survie.

Avensus napisał(a):

Teraz jest już naprawdę biednie, bo sama śmietanka się osadza.

Śmietanka, to już odpadła, niestety.

---

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ cytaty z anime i mang | MAL | Twitter · YT

Shounen napisał(a):

Zapraszam do aktywności w survie.

Avensus napisał(a):

Teraz jest już naprawdę biednie, bo sama śmietanka się osadza.

Śmietanka, to już odpadła, niestety.

Madao ma rację, lol
Co za śmietanka?

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Doskonała śmietanka, milordzie

Głuptasy.

---

El Final napisał(a):

Doskonała śmietanka, milordzie

No.

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

nu-metal

---

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'

ludzie odpowiedzialni za to że odpadł Nick Cave nie mają Duszy, jajek, charakteru i nie doświadczyli miłości co najmniej jednego z rodziców.

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

Niebieskie ciasteczkowe potwory....

Mój głos nic nie zmieni, głosuję na Alice Cooper, bo nie zasłużył na bycie nad Bon Jovi. Oprócz Poison, które jest kapitalne nie spotkałem godnej uwagi piosenki.

No weź! Chociażby cała płyta "Trash", a w niej "House of Fire" i "Bed of Nails".

[ Dodano: 15.03.2010, 23:57 (po 1 minucie) ]
Owszem, nie mam jajek i płakać z tego powodu nie będę. Duszę posiadam, a z miłością rodziców to różnie bywa A charakter jakiś jest.

---

Denerwować się, to mścić się na swoim organizmie za głupotę innych.

No mi się podoba tylko świetne Poison : p

---

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'