Najciekawszy moment fotka poniżej





Gang Trzęsących Tyłków (takiego idiotyzmu w tej serii nigdy wcześniej nie było), ale to na szczęście jednorazowy wyskok





A odcinek z popisem Erzy - jej walka z setką demonów - to mistrzostwo, które rzuca na kolana.


Natomiast zupełnie nie podobają mi się cycki bohaterek - rysowane są w sposób, którego nie da się określić inaczej jak "obleśny". Fuj





), fabuła niby prosta, ale wciąga. A soundtrack jak najbardziej pasuje. Z postaci najbardziej lubię Erzę i Greya, no i Happy'ego.



