Dla mnie najbardziej denerwującą postacią w DBZ jest Kuririn.
Gęba mu się nie zamyka, za dużo gada, jest po prostu nie do zniesienia.
W 240 odcinku myślałem, że nie wytrzymam, gdy nawijał do Goku.
Czekałem tylko, aż Goku w końcu powie do niego
"Kuririn zamknij mordę bo nie słyszę własnych myśli!".
Albo:
"Kuririn! Skończ pier...ć! Nie słyszę własnych myśli! Możesz się uciszyć?"
Niestety, ale się nie doczekałem.
Szkoda, że Goku tak nie powiedział, ja bym tak powiedział.
Chyba Vegeta z Cell sagi to definicja postaci która najbardziej drażni, ale jest też jego syn który w Bitwie Bogów mnie drażnił. Ale niech już będzie ten Vegeta z Cell sagi.
Majin BuuJezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???