Nie boli mnie to, że któraś partia coś straci, dla mnie mogą odsuwać się w niebyt. Choć wolałbym, żeby to PO bardziej się posunęła, to jednak po PiSie nie będę plakał. No chyba że całą chwałę odbierze sobie Platforma, to wtedy będę miał powód do niepokoju. Najgorsze jest to, że tak skutecznie uczyniła krzyż problemem wszystkich Polaków, że ci "wszyscy" Polacy zajmują teraz tylko sprawą tego krzyża, co Platforma skutecznie wykorzystuje tę otępiającą krucjatę do swoich posunięć. a PiS z kolei nie może porzucić tego durnego projektu, bo żyje dzięki bardziej romantyczno-narodowej części narodu. Z kolei PO też nie wywali tego krzyża spod swojej już kancelarii, ani tych hord przygłupów z obu stron barykady na 4 wiatry nie rozpędzi, bo jednak romantyzm siedzi w każdym Polaku. Uważam, że to i tak odbiłoby się negatywnie na Platfotmie, nie tylko ze względu na PiS, ale także w jej własnym mateczniku. Zadowolona w zasadzie mogłaby być tylko pani Senyszyn, choć pewnie też nie do końca. Coraz cześciej dochodzę to wniosku, że polska socjaldemokracja już całkowiecie zatraciła wszelkie ślady ideowości, oryginalności, przebojowości, nawet tej postpezetpeerowskiej i daje radę tylko dzięki sentymentowi, którym darzy ją starsza cześć elektoratu i jakieś na szybko skręcone propozycje prospołeczne. No i jeszcze pozostaje się walka z Kościołem, która dla dobra samego tego środowiska powinna raczej toczyć się pod dyktando Kościoła. Nie sądzę, by ta raczej bardziej antykleryklnie nastawiona część miała jakiekolwiek zajęcie, gdyby w Polsce faktycznie dokonał się "postęp". Zawsze można walczyć z reakcjonistami, ale to też po zajęcie, nawet jak dla nich.
Na świeżo po śmierci Lecha oglądanie żałobnych zawodzeń, slajdów, słuchanie tej przytępiająco-melancholijnej pieśni sprawiało mi pewną przyjemność. Tak zostałem wychowany przez rodziców, otoczenie, telewizję, szkołę. I chyba ciężko będzie taką naleciałość w zupełności odrzucić.
Łukasz napisał(a):Ale myślę, że sprawa "Naszego Dziennika" i imperium ojca Rydzyka, to świetny materiał na inny temat. Ktoś chętny do dyskusji?
*Irytuje* mnie niemożebnie ta cała nagonka na środowisko Radia Maryja. Ktoś aspiruje do miana postępowca, pragnąć dyskredytować jakąś rozgłośnię za lobbowanie jedynej słusznej prawdy, wprowadzając na jej miejsce swoją jedyną słuszną prawdę. Pomijając fakt, że to środowisko skupia hipokrytów, socjalistów, nawet w osobie samego Rydzyka, to jednak w odróżnieniu od Salonu, tam wypowiada się ktoś, kto wskazuje na demograficzne i kulturowe/cywilizacyjne zagrożenie ze strony muzułmanów oraz nadszarpywanie obrazu Polski, Polaków, w końcu świadome kłamstwa, manipulacje, w końcu próby wymuszeń ze strony niektorych środowisk żydowskich. Akurat obecność Nowaka mnie tam nie dziwi, on pasuje tam jak ulał. Uważam, że prof. Wolniewicz czy Michalkiewicz mogliby realizować to w inny sposób, choć radio to jest teoretycznie najkrótszą i najprostszą drogą. Żalu do nich nie mam, ale sam starałbym się to załatwić inaczej.
A czy ktoś z Salonu ośmieli się publicznie szerzyć "nieuzasadioną, irracjonalną, upolitycznioną islamofobię".
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD
15.08.2010, 1:16
Ale inne media np. TVP też nie są wolne od polityki i wpływu polityków. Tak samo z nieszczęsnym "Naszym Dziennikiem", gdzie naprawdę dzieją się złe rzeczy.
