» Najlepszy wynik fuzji

VidelOtaku napisał(a):

Mi najbardziej podobał się nieudany Gogeta z 12 filmu kinowego. Gdy zobaczyłam jak walczy z Janembą, prawie popuściłam w majty ze śmiechu

Czyli czysty Goku... prawie... prawie załosne

---

END

Moim zdaniem najlepszym wynikiem fuzji był gogeta bo był silny noi nie brzydki ujmę to tak był po prostu odlot

no z gemby to raczej go gustu mi bardziej przypadl vego, ale z charakteru i z wygladu Gogeta, fajne mial wdzianko

---

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer

Takie jak każdy inny gościu co powstał po złączeniu taneczną fuzją, więc to akruat żadna innowacja.

---

Akira Toriyama 1955 - 2024

Gogeta:jest najsilniejszą postacią w całym dragonballu

Który? Ten z Z czy z GT? Zresztą tak czy sika oni byli najsilniejsi w swoich seriach więc na jedno wychodzi. Szkoda że nie było fuzji Gohan + Goku, to dopiero byłą by siła!

---

Akira Toriyama 1955 - 2024

Hmm... Ja naj bardziej lubie widok fuzji Vegetto te światła i w ogóle [ ort! ] no i dla tego że lubie Vegetto zaraz po Ultra Baby Vegeta no i to chyba wszystko.

Chodzi mi o tego z GT,to on jest najsilniejszy i ma najdłuższe włosy Tylko dlaczego rude?

A więc dorodzy użytkownicy forum, spójrzcie na POST WYŻEJ. Jak widać należy on do gościa o jakże niespotykanym i ciekawym nicku Gohan SSJ2. Dla wiadomości wszystkich, dziś (czyli 8.09.2005) osobnik ten napisał w danym temacie PONAD sto postów o takiej treści by oświadczyć wszyskim iż on, wielki user odchodzi z forum... Wynikiem tego był mój niekontrolowany wybuch w shout boxie za co przepraszam. Niestety, koleś nie dość, że przez całą swoją działalność przysparzał mi tylko roboty (i nerwów...) to jeszcze na koniec pokazał całą swoją 'klase'. Posta tego zostawiam by wielu z Was mogło ujrzeć szczyt debilizmu, a także jako dowód, że zasłóguje on na BANA. Mam nadzieje, że szanowny Administrator przeczyta moją wypowiedź i tak też uczyni aby uniknąc kolejnej podobnej sytuacji...

Pozdrawiam

---

"You can almost say music is beyond all race, color of skin and religion. There are so many problems in the world, but music is truly beyond... It is fantastic."
SUGIZO

Nic dodac-nic ując... Szczera prawda, poza tym [ ort! ] ten koles takze i mi wlazł za skórę...
.Co do bana - jestem ZA.

---

[img516.imageshack.us/img516/4909/kaeshiut7.jpg]

Kto odchodzi, tego nie zatrzymujcie. Kto wraca, tego przyjmujcie tak, jakby się nigdy nie oddalał.

Kurka....co za debil 9sorry za to Wiktor), jest spalony na forum, tylko żeby nie robił tego samego na strące

---

Akira Toriyama 1955 - 2024

Gogeta, Goku & Vegeta połączeni w suuper sposób, mieli suuper siłę, suuper wyglądali i w ogóle [ ort! ] byli suuper

---

Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach...

dla mnie oczywiście Gogeta, choc śmieszny taniec ośmieszył Vegete i pod tym kontem wole Vegetto, jak równiez z wygladu. nie wiem [ ort! ] dlaczego Gogeta moze ze Vegeta musiał poświęcic troche swej dumy.

---

Vegetto bo jest potężny i nawet fajny potrafił zadrwić sobie z Buu

---

"mam moc która przerasta zwykłego człowieka"

"If you want to have a brother put your father on your mother."

"Weźcie stąd zwłoki swojego kolegi bo szpecą mi krajobraz!" - Vegeta po pokonaniu Yamuchy

Moim zdaniem Vegetto jak i Gogeta byli tą samą osobą tylko różnili sie poziomem mocy i obydwaj dali ostro czadu posiadana mocą w porównaniu do swoich przeciwników po prostu byli najsilniejszą ze wszystkich fuzji

---

„Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność”.
I choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę,
bo sam jestem silniejszy od całego zła w tej dolinie

e w Gogecie podstawą fuzji był goku, przez co Gogeta posiadał cechy goku :zabawny, rozrykwowy (GT) oraz silny i powazny kiedy trzeba.
Vegetto zaś miał za podstawię Vegete, dzięki czemu był pewny siebie, pyszny no i wiadomo, lekcewarzył przweciwnika (przez co Kruciutko sył w Serii ).

---

[img516.imageshack.us/img516/4909/kaeshiut7.jpg]

Kto odchodzi, tego nie zatrzymujcie. Kto wraca, tego przyjmujcie tak, jakby się nigdy nie oddalał.

no największym problemem ( i stałym powodem porażek ) księcia było lekceważenie przeciwnika

Lubię wszystkie wyniki fuzji Vegety i Kakarotto... Ale najbardziej lubie Vegetto... chodź nie bede się kłucić że powodem klęski tej fuzji był fakt że podstawą był książe

Kakarotto i książe są dla siebie stworzeni nie ma się co czarować... i kiedy walczą razem nikt im nie podskoczy

---

Angrenereg Kali The Neftys

Ale zastanawiam się: Jeżeli Vegeta był podstawą, to wszystkie mysli, koncepcje walki itp. Goku już zanikły ???
Albo dla czego np. Gohan nie zastosował z Goku Tańca fuzynjego podczas walki z Buu (wtedy gdy gohan zgubił Kolczyk) ciekawe co by wyszło albo w GT gdyby Goten połączył się z Trunksem podczas walki z BEBI Ozaaru i osiagnał SSJ3, to walka też by była ciekawa... Ale oczywiście Goku stwierdził że "nie dadzą rady" i wszystko sie inaczej potoczyło... kurde a tak chciałem zobaczyć Dużego Gotenksa SSJ3

---

[img516.imageshack.us/img516/4909/kaeshiut7.jpg]

Kto odchodzi, tego nie zatrzymujcie. Kto wraca, tego przyjmujcie tak, jakby się nigdy nie oddalał.

Napiszę trochę moich myśli na ten tamat

1. Myśle że te koncepcje walki, myśli czy reakcje nie zanikły- raczej zostały przytłumione. Nadal przecież Goku był częścią wojownika (Vegetto)- ale pierwsze skrzypce grał Vegeta. A co do tego... Vegetto raczej nie lekceważył przeciwnika. Był sprytny i przebiegły.
W anime (polskie tłumaczenie oczywiście ) Vegetto został schwytany przez Buu i zaabsorbowany (nie do końca)- wszystko niby przez to że lekceważył przeciwnika.
Prawda wygląda trochę inaczej- ukazuje to manga. Vegetto dał się specjalnie schwytać w pułapkę Buu- chciał uratować resztę swojej bandy z organizmu jego przeciwnika. Zrobił to specjalnie - celowo - nie przez lekceważenie. Był sprytny i przebiegły- wszystko dokładnie przemyślał i zaplanował.

2. Gohan nie zastosował tańca fuzyjnego z Goku podczas walki z Buu (gdy zgubił kolczyk) ponieważ w ogóle [ ort! ] go nie znał (nie potrafił przecież). A jego nie da się nauczyć ot tak poza tym [ ort! ] pilnował ich Buu, nie?

3. Fajnie byłoby zobaczyć Dorosłego Gotenksa ssj3... Ach to by było coś!


Pozdro

---

"Mądrość sycylijska: Usta skrępowanego człowieka,
z włączonym żelazkiem na piersiach, zawsze powiedzą prawdę"
"Życie to chytra sztuka.
Kiedy masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy"
"Każdy może obrazić boksera, ale nie każdy zdąży przeprosić"

ale w 12 filmie kinowym Vegeta też nie znał Tanca Fuzyjnego, a naucz\ył się go prawie od razu i juz za 2 podejściem fuzja była Idealna.
poza tym [ ort! ] nawet gdyby 1 raz się im nie udał, to by była komiczna walka Fat lub Slim - (no właśnie kto?) na rozweselenie widzów

Heyka

---

[img516.imageshack.us/img516/4909/kaeshiut7.jpg]

Kto odchodzi, tego nie zatrzymujcie. Kto wraca, tego przyjmujcie tak, jakby się nigdy nie oddalał.