
Ale jest inna scena, którą można wytłumaczyć, gdy Kurilin przestrzelił Vegetę, utworzył w jego brzuchu dziurę, widać było przerwanie rdzenia kręgowego, a wojownik zrobił w stronę Dende kilka kroków zanim upadł. W prawdziwym świecie byłby sparaliżowany od miejsca uszkodzenia, ale tu pewnie Sayianie poza zwykłym unerwieniem musieli mieć też drugie unerwienie, czyli więcej nerwów czaszkowych unerwiających całe ciało, był to mechanizm obronny właśnie przed urazami kręgosłupa. A może u nich kręgosłup tylko podtrzymywał żebra i mięśnie, a nerwy rozchodziły się z jego pominięciem? Ale Gohan został sparaliżowany, gdy Ricom skręcił mu kark, czyżby to była ludzka cecha odziedziczona po matce?
A może jak w przypadku serca był to zabieg fabularny z pominięciem praw przyrody?