Forum Dragon Ball Nao

» Germany 2006 - komentarze

Strony:   1, 2
Shihouin Mężczyzna
Skryty w cieniu poprostu
Skryty w cieniu poprostu
[ Klan Kaeshi ]
Shihouin
Wiek: 32
Dni na forum: 6.772
Plusy: 4
Ostrzeżenia: 3
Posty: 942
Skąd: G-City
Francja wygra i po mażeniach włochów

[img198.imageshack.us/img198/1294/finalsygjrock2.jpg]
"Hana wa sakuragi , hito wa bushi." - "Wśród kwiatów wiśnia wśród ludzi wojownik."
"Leć jak motyl, kłuj jak pszczoła"
Santoryu

Kaeshi Klan
Vegeta_ssj2 Mężczyzna
Super Nameczanin
Super Nameczanin
Vegeta_ssj2
Wiek: 33
Dni na forum: 6.565
Posty: 111
Skąd: Międzyrzecz
Licze na Italie,chociaż nie mam nic do żadnej z oby drużyn,założyłem sie o nie male pieniądze i nie chcem żeby przegrali. Nawet nie wiem czemu zakładając sie stawiałem na Włochy.

PS.2:1 dla włochów

Życie to piękna przygoda, ale nikt nie wychodzi z niej cało
Shiro Mężczyzna
"The Human Typhoon
The Human Typhoon
[ Klan Asakura ]
Shiro
Wiek: 35
Dni na forum: 7.018
Plusy: 4
Posty: 2.219
Skąd: Białystok
Majin Gogeta napisał(a):
Francja wygra i po mażeniach włochów
Jest na odwrót

Czuję się kopletnie zaspokojony jako fan piłki nożnej, zespół na, który stawiałem od początku wygrał trofeum!

FORZA ITALIA! ITALIA FOR EVER! ITALIA THE WORLD CHAMPION!

Sometimes baby
We make mistakes
Dark and hazy
Prices we pay
franqey Mężczyzna
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
franqey
Wiek: 37
Dni na forum: 6.679
Plusy: 3
Ostrzeżenia: 3
Posty: 2.643
Skąd: Danzig
Dla mnie i tak mistrzem świata jest Argentyna , ale z wyniku finału jestem bardzo zadowolony. Po pierwsze Włosi w końcu pozbyli się kompleksu karnych , po drugie Zidane się ośmieszył , a za nim nigdy nie przepadałem , po trzecie w końcu wygrała drużyna która potrafiła strzelać bramki nie tylko z rzutów karnych , a w tym jak się okazało też byli lepsi od żabojadów.

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"
Hidden Mężczyzna
"Rōnin
Rōnin
Hidden
Wiek: 32
Dni na forum: 6.809
Posty: 1.205
Skąd: Kraków
Powiem tak... Mundiali dużo nie widzialem - to był raptem drugi - ale czuje całkowity głód dobrej piłki. Wiele meczy było tak nudnych, iż można było zasnąć. Przy tym finale co chwile zmieniałem kanał... Brakowało mi latynoskiego temperamentu, pięknej gry z pierwszej piłki, inwejcji w grze i polotu. Zabrałko mi Ronaldinho i całej Brazyli oraz Argentyny pod wodzą Riquelme. Nie widziałem wspaniałej atmosfery tworzonej przez kibiców... Pewnie sobie wyobrażałem, że Mundial to jest Bóg Wie co, lecz... Po prostu wolałbym emocje jak w meczu Australi z Chorwacją, anieżeli chociażby Anglia vs Ekwador czy mecze typu "zostalo 30 minut do końca, wiec przetrzymajmy pilke w środkowej strefie"... Za to poziom sędziowania, niesłuszne kartki, wymyślone spalone i widzialne tylko dla sędziego przewinienia w polu karnym to jest coś, czym ten mundial zapisze się w annały największego sportowego widowiska.

Nie podobała mi się gra ani Niemców, ani Francuzów... Nie preferuje takiego stylu gry... Na pewno wole grę szybszą i z większym temperamentem. (A co! Dla mnie Niemcy grali wolno! Pewnie to wynika z tego, że ich nie lubie ^^)

A co do "Zizozu"... No, się popisał na koniec. Odejście miało być w glori zwycięstwa, a skończyło się - tak jak widzimy. tak się dziwie, że dopuścili go do gry po małym "zamieszaniu" z dotlenianiem krwii. Nigdy nie byłem jednak wielkim fanem ani przeciwinikiem Algieryjczyka, więc "mi to frugo". Chociaż muszę przyznać, że jego mina, gdy był przewracany, a sędzia nie odgwizdywał wolnego, zdawała się mówić "to był zamach na me życie, czemu nie ma kartonika!!??" - ta, w końcu w takim wieku, nie trudno walnąć kozioła. ^^

Oczywiście zadowolony jestem, że wygrali Włosi, w końcu z dwoja złego lepiej tą stroną. Niemniej tytuł należał się Argentynie, ew Brazyli.

emate: albanczyka? chyba algierczyka jak cos.

Dobra, dobra, mój błąd ^^

Akira Toriyama 1955 - 2024
Obraz

Ten post był edytowany 2 razy, ostatnio zmieniony przez Hidden: 09.07.2006, 23:12
pensar Mężczyzna
Nameczanin
Nameczanin
pensar
Wiek: 38
Dni na forum: 6.514
Posty: 69
Muszę przyznać, że dużym plusem tego mundialu była jego nieprzewidywalność. Wygrali Włosi, po których absolutnie się tego nie spodziewałem. Francja doszła aż do finału, pamiętając ich grę na ostatnich MŚ, nie postawiłbym na nich ani złotówki;p
Wspaniała gra Niemców. Koniec pasywności i sztywnego trzymania się założeń taktycznych, piękny ofensywny futbol w ich wykonaniu.
Zawiodła Brazylia, która od początku była faworytem no i nasza reprezentacja:(
Tegoroczny mundial był bardzo brutalny. Chyba rekordowa liczba rozdanych kartek, paskudny mecz Holandii z Portugalią, bijatyka między Niemcami i Argentyńczykami czy dzisiejszy popis Zidane'a.
W finale byłem oczywiście za Francją. Nienawidzę włoskiego kombinatorstwa, chamskiej gry i ciągłych symulacji.
Co najważniejsze – Polscy kibice nie zdemolowali niemieckich miast, a tak się tego obawiano;)
pp3088 Mężczyzna
Saiyanin
Saiyanin

Dni na forum: 6.651
Posty: 227
Skąd: Z piekła
Jestem sfrustrowany. Co do Zidan to moja opinia:
Dobrze wiadomo, ze Włosi to rasisci i chamy. Jestem ciekaw czy wy byście nie odpowiedzili jakby do was Materazzi powiedział" Ty polski fiuc*e" albo "twoja stara to kur*a: ja bym długo nie czekał, zrobiłbym to samo. Powinien mu tak mocno walnąć, aby nie wstał, bezczelny cham.

Krytian Zizou to Algierczyk nie Albańczyk. Widać, że mundial wygrali aktorzy, których tam nie powinno być(w finale), mecz z Australią ukantowali, aż w oczy kuło. Co do formy piłkrzy, to Brazylia grała słabo, za to Argentyna, która grała bardzo łądnie, przegrałą z sędziami.
franqey Mężczyzna
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
franqey
Wiek: 37
Dni na forum: 6.679
Plusy: 3
Ostrzeżenia: 3
Posty: 2.643
Skąd: Danzig
Jak by mi ktoś powiedział ty polski fiucie , to bym mu odpowiedział wy włoska cipo. Ale jak sam zauważyłeś to Algierczyk , nie znam jego wyznania , ale podejrzewam że materazzi powiedział coś w stylu "Muchamet pracuje w rurociągach , dla tego ma takie białe zęby na karykaturze"

emate: albo mu powiedzial "ty terrorysto" . jak wiadomo, algiera to raczej kraj wojen

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"
Mistrzu Mężczyzna
Super Saiyanin 2
Super Saiyanin 2
[ Klan Kaeshi ]
Mistrzu
Wiek: 35
Dni na forum: 6.740
Plusy: 2
Ostrzeżenia: 2
Posty: 803
Skąd: Kanzas City Upomnień: 666 +++Zażaleń: 666 ++++Obwinień: 666
Ja jestem całkowicie zadowolony ,że zwyciężyli Włosi. We wszystkich podpunktach zgodzę się z franqey'em. Zwyciężył zaspół ,który potrafił strzelać piękne bramki, a nie tylko wykorzystywać rzuty karne. Chodź i w tym byli lepsi...

Co zaś do Zidane'a. Mam do niego żal. Doświadczony piłkarz, idol milionów, wielki autorytet dla młodego pokolenia NIE może sobie pozwalać na takie "wpadki". Gracze tego kalibru wiedzą ,że zaczepki to tylko "podsycanie" i "wytrącanie przeciwnika z równowagi". To zagranie taktyczne, które stosuje wielu zawodników. Zizu powinien go po prostu "olać" i tym pokazać swoją klasę. Ewentualnie mógłby odpowiedzieć czymś "mocniejszym", ale chodzi mi tu wyłącznie o słowa. Wielka plama - szczególnie ,że w finałach, jako zakończenie kariery.

emate: albo mu powiedzial "ty terrorysto" Very Happy
no tak, kto wie
Ja słyszałem ,że Materazzi powiedział do Zidane'a:
"Teraz Ja pragnienie, a Ty - Sprite!"

Pozdrawiam
Serdecznie

"Mądrość sycylijska: Usta skrępowanego człowieka,
z włączonym żelazkiem na piersiach, zawsze powiedzą prawdę"

"Życie to chytra sztuka.
Kiedy masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy"
"Każdy może obrazić boksera, ale nie każdy zdąży przeprosić"
pp3088 Mężczyzna
Saiyanin
Saiyanin

Dni na forum: 6.651
Posty: 227
Skąd: Z piekła
Ja słyszałem ,że Materazzi powiedział do Zidane'a:
"Teraz Ja pragnienie, a Ty - Sprite!"
Z kolei ja słyszałem, że powiedział: "Grasz jak Rasiak"

Zidane i tak jest wielki tępi rasistów, a to hasło fifa.

emate: dokladnie
edhel Kobieta
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Takeda ]

Wiek: 33
Dni na forum: 6.770
Posty: 514
Skąd: Pluton
W finale wyznaje zasade, że powinien wygrać lepszy. Z przyjemnością patrze jak na boisku coś się dzieje, jak jest wiele strzałów na bramke, taką grę aż chce się oglądać (wiele meczów było tak nudnych, że naprawde jedynym rozwiązaniem była zmiana kanału...). Jednakże nie odnosi zwycięstwa ta drużyna, która tylko zachwyca nas piękną grą i ma milion okazji na strzelenie gola lecz ta co będzie miała chociaż jedną okazje ale za to ją wykożysta - ale o tym było już w postach powyżej.

Co do finału... staram się nie mieć faworyta, wole podziwiac grę a nie obgryzać paznokcie (czego nigdy nie robie - to tylko przenośnia ) i się stresować, że znowu "nie trafili!". I tak też było w tym meczu... do czasu . W pewnej chwili zaczęłam kibicować Francji - i tak pozostało do końca. Troche to było dziwne dla mnie bo nigdy nie przepadałam (z niewiadomych powodów) za Francją i jak grali mecz z kimś to kibicowałam tej drugiej stronie.
Co do Włoskiej drużyny to nie wiem... może po prostu został żal, że wygrali z Niemcami. Tak, tak Polak też może kibicować Niemcom (aż strach się przyznać wśród Polaków ). Bo tak to nigdy nic nie miałam do Włoskiej drużyny.Wygrał ten kto miał lepszego cela i tyle.

Teraz powróce do sprawy Zidane'a. Strasznie mnie (za przeproszeniem) wkurzają komentarze (szczególnie w tv) typu:

wielki autorytet dla młodego pokolenia NIE może sobie pozwalać na takie "wpadki"
Sorki Mistrzu ale tu się przyczepie chociaż osobiście również owy zawodnik mnie wyjątkowo irytował. Nie no wszytstko na pierwszy rzut oka ok: Mamy idola, młodzież się na nim wzoruje i tego typu rzeczy. To rozumiem jakby Zizou był moim idolem to szczerze powiedziawszy mimo wszystko zrobiłoby mi się wstyd za niego (Tak! wstyd), i jedyna mysl jakby mi przemknęła przez głowe to: "Boże co On wyprawia... powaliło go?". No ale dobra... Czemu niby nie może sobie pozwalać na takie wpadki i to właśnie ze względu na (np.) młodzież? Nie powienien tak się zachować chodźby dlatego, ze jest kapitanem drużyny, a to już do czegoś zobowiązuje, to On powienien zachować zimną krew i potrafić trzeźwo myśleć wiedząc, że przez takie zachowanie wyleci z boiska i tym samym osłabi SWOJą drużynę. Wątpie aby jakakolwiek gwiazda w chwili złości myślała o tym, że jest ZOBOWIąZANA zochowywać się poprawnie tylko dlatego, że ma fanów. Może tak POWINNO być ale mimo to WąTPIE aby ktoś tak się zachowywał. To że jest się osobą popularną nie znaczy, że trzeba się zachowywać tak jak tego fani chcą (chodzi tu o dawania ZAWSZE i wszędzie 'dobrego przykładu' mimo tego co się czuje), bo w takim przypadku według mnie ogranicza się wolność człowieka (to jest normalna osoba która ma takie samo prawo zachowywać się naturalnie jak i my). Można mówić, że nie skonczył swojej kariery w chwale ale ja tak nie sądzę. Mimo ze za nim nie przepadam to cenie go jako zawodnika i to naprawde dobrej klasy, zakończył jak zakońył ale to nie przekreśla Jego wcześniejszych osiągnięć (moje zdanie ). Jak mam być szczera to, to jego zachowanie nawet zapunktowało w moich oczach... nie wiem o co poszło ale jeżeli obraził jego rodzine, albo był to komentarz na tle rasistowskim o kumplach z jego drużyny to szczerze miałam ochote aby mu bardziej przywalił! (pokazał, że nie da obrażac siebie lub bliskich a to też ważna cecha, są pewne granice). Nie nawidze takiego zachowania, w danym momencie taki 'prowokator' jest dla mnie zerem. No wlaśnie była to prowokacja Zizou jako zawodnik tak wysokiej klasy i tak doświadczony nie powinien się tak zachować można powiedzieć, że zachował się NIE po sportowemu. Ale sorry dla mnie ten Włoch zachował się jak cham i to przede wszystkim było mało sportowe. Różnica tylko tkwi w formie i w tym, że za taką gre słów nie mógł tak po prostu wylecieć z boiska.
Tak czy inaczej mamy już zwycięzców mecz mimo wszytsko oglądałam z przyjemnością. Było co było i rozpamiętywanie nic nie da

P.S. Jeszcze raz sorrki za użycie i skomentowanie Twojej wypowiedzi Panie M. Moja nieco długa i nudna wypowiedź jest MOJą opinią na ten temat i szanuje Twoje zdanie mnie nic do tego

PoZdRAwIaM

"Chciałbym stworzyć coś pięknego, aby poruszyć ludzkie serca.
Zawsze kiedy byłem smutny, przygnębiony muzyka mi pomagała.
Chciałbym stworzyć muzykę, która pomagałaby ludziom."
Yoshiki Hayashi

[img401.imageshack.us/img401/7939/ban1b.jpg]
Mistrzu Mężczyzna
Super Saiyanin 2
Super Saiyanin 2
[ Klan Kaeshi ]
Mistrzu
Wiek: 35
Dni na forum: 6.740
Plusy: 2
Ostrzeżenia: 2
Posty: 803
Skąd: Kanzas City Upomnień: 666 +++Zażaleń: 666 ++++Obwinień: 666
Odzew nastąpił. Nie dopadła go grypa.

Mimo ze za nim nie przepadam to cenie go jako zawodnika i to naprawde dobrej klasy, zakończył jak zakońył ale to nie przekreśla Jego wcześniejszych osiągnięć (moje zdanie Very Happy )
A co? Ja go niby nie cenię? A kto go określił słowami "Doświadczony piłkarz, idol milionów, wielki autorytet dla młodego pokolenia"? Nazywałem go także "graczem wielkiego kalibru". Zidane to piłkarz ,który zrobił bardzo wiele dla piłki nożnej i m.in. dzięki temu zasługuje na respekt w oczach każdego. Jednak swoją karierę zawodowca mógł zakończyć w bardziej "wyrafinowany" sposób. Szczególnie gdy całe nadzieje Francuzów leżały na jego "barkach". Jest tam wręcz bohaterem narodowym. Osobą podziwianą, lubianą, szanowaną.


nie wiem o co poszło ale jeżeli obraził jego rodzine, albo był to komentarz na tle rasistowskim o kumplach z jego drużyny to szczerze miałam ochote aby mu bardziej przywalił! (pokazał, że nie da obrażac siebie lub bliskich a to też ważna cecha, są pewne granice)
Wy chyba nie wiecie co mówicie. Prowokacje słowne są na boisku "normalką". Jak pisałem, to tylko "wytrącanie" przeciwnika z równowagi, igranie na jego nerwach. Gdyby każdy piłkarz reagował agresją i siłą fizyczną na "ostre słówka" - zamiast gry "w nożną" widzielibyśmy wielki ring i galę boksu. Przecież ostre słowa pojawiają się wielokrotnie w czasie meczu (szczególnie tych ważnych). Prowokacje zaczynają się od fauli, aż po "typowe nielubienie się". Czasem zawodnicy czują do siebie nienawiść. Co 'rożne' sytuacja "napina się" a i fauli tu pełno. Tak więc, gdyby zliczyć wszystkie "słowne potyczki" zawodników i prowokacje - liczba byłaby wysoka. A gdyby w ruch od razu [ ort! ] szły "ciosy" ---> zamiast piłki, oglądalibyśmy boks.
Nawet sam Dudek, niejednokrotnie opisywał jak "prowokacje" opanowują mecz. Zaraz przed rzutami karnymi, bramkarz podchodzi do piłkarza i mówi mu teksty typu "Your wife is good. Very good.", albo "Tylko nie strzelaj w prawo, jak zwykle". To tylko dezorientacja, lekkie wkurzanie. Jest to popularne i w sumie jest "codziennością" na boiskach. Doświadczony piłkarz nie reaguje na takie zaczepki, nie bierze ich na poważnie. Dzięki temu pokazuje "wyższość" nad tym drugim. Nie daje się złapać w "pułapkę" słowną tego drugiego. Do rywalizacji też trzeba mieć nerwy, a one czasem puszczają. Wtedy jest gorzej. Ale szczególnie dla "bijącego", bo spada z boiska z czerwoną karteczką.


Jak mam być szczera to, to jego zachowanie nawet zapunktowało w moich oczach...
To już Twoja opinia, którą szanuję ale zdecydowanie nie popieram. Skoro popierasz "puszczanie" nerwów i bicie przeciwnika, nic mi do tego. Chodźby nie wiem co mu powiedział przeciwnik, powinien najwyżej olać go i tym pokazać swoją wyższość. Ewentualnie odpowiedzieć słownie, tak jak tamten go wpierw niby "zaatakował". Chociaż ja osobiście widziałem to tak. Niedaleko pola bramkarskiego włoch faulował Zizu. Sędzia jednak nic nie zauważył. Wtedy Zizu coś powiedział. Włoch odpowiedział mu taże - słownie. Kapitanowi Francuzów puściły nerwy (napięcie meczu/ stawka wygranej/ presja) i zaatakował włocha. To tylko moja opinia. Jeżeli droga edhel "punktujesz" atakowanie fizyczne przeciwnika za "mocne słowa" oraz mówisz ,że "mu się należało", to gdyby tak myśleli wszyscy na boisku, to co drugi zszedłby z boiska z czerwoną kartką, a co trzeci na noszach. To wszystko za mocne słowa i "obrażanie pyskowaniem". Ja mówię: lepiej olać - wyjdzie lepiej dla siebie i drużyny [ ort! ]. Duma to duma, ale dobro swojej drużyny [ ort! ] przedewszystkim. To moje zdanie.

PS - Sorrki za cytowanie słów Panny E. ;]

Pozdrawiam
Serdecznie

"Mądrość sycylijska: Usta skrępowanego człowieka,
z włączonym żelazkiem na piersiach, zawsze powiedzą prawdę"

"Życie to chytra sztuka.
Kiedy masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy"
"Każdy może obrazić boksera, ale nie każdy zdąży przeprosić"
edhel Kobieta
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Takeda ]

Wiek: 33
Dni na forum: 6.770
Posty: 514
Skąd: Pluton
Wiedziałam, że się odezwiesz i na to czekałam W zanadrzu nie miałam przygotowanych rzadnych kontrargumentów więc będe improwizować. Piszą swojego posta byłam dokładnie pewna (niektóre fragmenty mojej wypowiedzi) co skomentujesz (jakieś 80% Twojej wypowiedzi).


Cytat:
Mimo ze za nim nie przepadam to cenie go jako zawodnika i to naprawde dobrej klasy, zakończył jak zakońył ale to nie przekreśla Jego wcześniejszych osiągnięć (moje zdanie Very Happy )

A co? Ja go niby nie cenię? A kto go określił słowami "Doświadczony piłkarz, idol milionów, wielki autorytet dla młodego pokolenia"? Nazywałem go także "graczem wielkiego kalibru". Zidane to piłkarz ,który zrobił bardzo wiele dla piłki nożnej i m.in. dzięki temu zasługuje na respekt w oczach każdego. Jednak swoją karierę zawodowca mógł zakończyć w bardziej "wyrafinowany" sposób. Szczególnie gdy całe nadzieje Francuzów leżały na jego "barkach". Jest tam wręcz bohaterem narodowym. Osobą podziwianą, lubianą, szanowaną.
No wiesz... ten fragment był bardzo subiektywny z mojej strony, nie zarzuciłam Ci (Broń Boże!) że Ty go nie szanujesz. Nawet nie urzyłam takich słów. Jednkaże mogło to tak zabrzmieć - tego nie wiem.


Wy chyba nie wiecie co mówicie.
Chciałeś powiedzieć, że ja nie wiem co mówie bo inni nie walili takich słów

Prowokacje słowne są na boisku "normalką". Jak pisałem, to tylko "wytrącanie" przeciwnika z równowagi, igranie na jego nerwach. Gdyby każdy piłkarz reagował agresją i siłą fizyczną na "ostre słówka" - zamiast gry "w nożną" widzielibyśmy wielki ring i galę boksu
Tu bym sie zgodziła z każdym. Doskonale wiadome jest to jakich 'zagrywek' używają inni zawodnicy aby wytrącić tego drugiego z równowagi. Takie gadki są na poziomie dziennym. Wiem, że jakby każdy reagował na takie zaczepki to byłby zbiorowy boks (nawet sędzia by się włączył ). Reszta w dalszej części:

Jak mam być szczera to, to jego zachowanie nawet zapunktowało w moich oczach...

To już Twoja opinia, którą szanuję ale zdecydowanie nie popieram.
Trudno mi tu cokolwiek powiedzieć... z tego wzlędu, że nienawidze przemocy a mimo wszystko świadomie użyłam takich słów. I sorki ale jak dla mnie:

Skoro popierasz "puszczanie" nerwów i bicie przeciwnika, nic mi do tego.
Tu mnie troche zabolało, wiem, że tak każdy by wywnioskował z tej wypowiedzi ale mimo wszystko sądziłam, że mnie trochę bardziej znasz i powiedzenie, że POPIERAM takie zachowanie i mam radoche z tego, że ktoś kogoś uderzył nie ukrywam, że mnie dotknęło. Jeszcze raz mówie, że to co napisałam pewno każdy by tak samo zinterpretował ale mimo wszystko...

Jeżeli droga edhel "punktujesz" atakowanie fizyczne przeciwnika za "mocne słowa" oraz mówisz ,że "mu się należało", to gdyby tak myśleli wszyscy na boisku, to co drugi zszedłby z boiska z czerwoną kartką, a co trzeci na noszach.

Nie zgadzam się - zszedliby wszyscy pokoleji

A tak na poważnie, cała moja wypowiedź nie miała pokazać mojego nastawienia do fauli itp. W pierwszym (i jedynym) cytacie z popszedniego postu widniały słowa:

wielki autorytet dla młodego pokolenia NIE może sobie pozwalać na takie "wpadki"
Starałam Ci się pokazać, że człowiek nie może być uwiązany ze względu na to, że jest osobą popularną i ma wielu wiernych (młodych - chciaż nie tylko) fanów. Każa osoba ma prawo regować naturalnie. I ten jeden cytat mnie tylko zirytował nic więcej. To jak zareaguje jakiś koleś na boisku to jego sprawa - sędzia powinien go za to odpowiednio ukarać! I tak też się stało w przypadku Zizou. Zachował się bezmyślnie odgrywając się w ten sposób, zważyszy i na zastdy i na to, że w końcu jest to mecz o mistrzostwo.

nie powienien tak się zachować chodźby dlatego, ze jest kapitanem drużyny, a to już do czegoś zobowiązuje, to On powienien zachować zimną krew i potrafić trzeźwo myśleć wiedząc, że przez takie zachowanie wyleci z boiska i tym samym osłabi SWOJą drużynę.
Tu chyba naspiałam, że jak na kapitana zachował sie głupio. A co do Twojej wypowiedzi, że Nie ma prawa się tak zachowywac zważając na swoich młodych kibiców, to nie zmieniłam zdania - opinie można przeczytać powyższym poście. Dlatego te 20% to, to że wypowiedziałeś swoje zdanie również dosadnymi słowmi, natomiast nie odniosłeś się do tego o co mi w szczególności chodziło i od czego 'zaczęłam' swoją wypowiedź.

Dlaczego zapunktował w moich oczach? i dlaczego tak mocne słowa?
otóż [ ort! ] dlatego, że używając mocnych słów chciałam porównać dwa zachowania: 'słowne' i 'fizyczne'. Wyjątkowo mnie drażni obrażanie, wyśmiewanie i bicie innych (tak, mimo Twojego stwierdzenie bicie mnie denerwuje). Obelgi na boisku to "norma". Wziołam to słowo w cudzysłów ponieważ dla mnie to wcale nie powinna być norma... Taka doświadczona osoba powinna to olać i po sprawie. Jednak mimo to On zaatakował, (i tu zaznaczam) broniąc "czegoś" (jest to tylko stwierdzenie przypuszczalne - tv i media). Zawsze byłam zasady, że "zła złem nie pokonasz" i nadal tak sądzę (co nieraz starałam się podkreślić w innych postach). Jednakże czasem nie da sie inaczej czegoś okazać i mimo, że zawsze atakując kogoś używam słów a nie siły, to go rozumiem. Mógł się zdenerwować, mogły mu puścić nerwy, mógł stracić panowanie nad sobą. Jego wybór zrobił co zrobił i został za to słusznie ukarany. Do czego zmierzam... Może tak naiwne zachowanie niczego nie dało, ale uświadomiło mi to, że jak się uprawia sport to nie można tylko stronić od fizycznego ataku ale również od tego słownego. Bo tak samo jak ktoś nie ma prawa kogoś uderzyć, to tak samo ktoś nie ma prawa kogoś obrażać, wyśmiewać sie z kogoś. Postawiłam te dwie rzeczy na równi tylko dlatego aby ta druga zostało choć troszkę zauważona i aby w końcu sport zamienił się po prostu w czystą rywalizacje, a nie obrzucanie się błotem ("przecież i tak mi praktycznie nic za to nie zrobią, więc czemu miałbym kogoś nie zirytować?"). Wiem, że to mało realne ale swojej naiwnej nadzieji nie wywale z serca tylko dlatego, że ludzie dziwnie 'patrzą' na kogoś kto żyje często utopijnymi marzeniami (nie mówie tu o Tobie)

Różnica tylko tkwi w formie i w tym, że za taką gre słów nie mógł tak po prostu wylecieć z boiska.
-----

Teraz powracam do drugiego a w zasadzie pierwszego pytania. "Dlaczego zapunktował w moich oczach?"
Szczerze to nie mam zielonego pojęcia. Napisałam to co poczułam w danym momencie. Może dlatego, że jest to piłkarz bardzo znany i szanowany i ze względu na to wszyscy zaczęli snuć domysły czemu tak postąpił? Co było powodem? A, że wybitnie po roku roku szkolnym (obserwując uczniów...) byłam wyjątkowo uczulona na obrażanie, a do tego mogło to mieć podtekst rasizmu po prostu [ ort! ] jego zachowanie było w "odpowiednim czasie" można powiedzieć, że zgłówkował swojego przeciwnika za mnie, ponieważ jak już powiedziałam nie jestem za rozwiązaniem siłowym i chyba nigdy nikogo nie udeżyłam (nie licząc brata ). Dlatego zachowanie Zidou było jakby odstresowaniem dla mnie(On był obrońcą uciśnionych a Włoch złem - to tylko żartobliwe porównanie, prosze się nie czepiać ), mimo, że drogi Panie Misiu nie popieram rozwiązań siłowych. Ta ocena była jak najbardziej subiektywna i chociaż zawsze staram sie być obiektywna. po prostu [ ort! ] powiedziałam to, co w danym momencie [ ort! ] czułam. A nie ma chyba osób które chociaż przez sekunde nie stawią oporu swoim zasadą. Zachowanie Zidou było niegodne ale również zachowanie Włocha jak i innych, którzy używają "gry słów" w jakim kolwiek sporcie.

PS. - tym razem również sorki za cytowanie słów Panicza M.

PS2.- Co do mojej teraźniejszej wypowiedzi to nadal widze mnustwo aspektów, które komuś mogą się nie spodoać, ale również te, które mi osobiście też się nie podobają. Mimo wszystko je tu zamieściałam (mam powody). Co niektóre aspekty Misiu źle odczytałeś ale to tylko moja wina ponieważ tak je napisalam, czasem po prostu ciężko napisać to co się myśli i trudno złożyć to co się czuje w jasną dla wszytkich całość.

PoZdRaWiAm również Serdecznie a w szczególnosci osobę o kryptonimie M jak Mistrzu.

"Chciałbym stworzyć coś pięknego, aby poruszyć ludzkie serca.
Zawsze kiedy byłem smutny, przygnębiony muzyka mi pomagała.
Chciałbym stworzyć muzykę, która pomagałaby ludziom."
Yoshiki Hayashi

[img401.imageshack.us/img401/7939/ban1b.jpg]

Ten post był edytowany 1 raz, ostatnio zmieniony przez edhel: 12.07.2006, 9:19
Mistrzu Mężczyzna
Super Saiyanin 2
Super Saiyanin 2
[ Klan Kaeshi ]
Mistrzu
Wiek: 35
Dni na forum: 6.740
Plusy: 2
Ostrzeżenia: 2
Posty: 803
Skąd: Kanzas City Upomnień: 666 +++Zażaleń: 666 ++++Obwinień: 666
sądziłam, że mnie trochę bardziej znasz
Bo wiesz (...) na GG rozmawiamy o czym innym xD Np. o pogodzie. Dzięki takim "rozmówkom" nieźle się odprężam. Mam nadzieje ,że dla Ciebie postowanie i pogadanka z takim prostakiem jak ja, sprawia chociaż małą przyjemność.

Nie chcę przedłużać:
Moim celem było pokazanie (głównie) jednago wątku. Kontrastu pomiędzy Twoją początkową a kolejnymi opiniami:
zapunktowało w moich oczach
a późniejszym:
zachował sie głupio
It's all. Włoch zrobił źle, ale Zidane także pokazał swą słabość. Nie był nieszczęśliwą "ofiarą" i pechowcem (wiedział co robi). Na zaczepkę Włocha zareagował niewłaściwie. Tak myślę. Zło zrodziło zło. Tyle ,że to drugie było kontrowersyjne i odbiło się większym echem.

A i jeszcze chciałbym wspomnieć o tym cytowanym zdaniu:
Doświadczony piłkarz, idol milionów, wielki autorytet dla młodego pokolenia NIE może sobie pozwalać na takie "wpadki".
Zacytowałaś edhel tylko fragment mego zdania. A i kolejność w mojej opini nie była przypadkowa. Spróbuję to wyjaśnić. "Zidane jako zawodowy, profesjonalny, doświadczony piłkarz, wielki idol ludzi i autorytet dla "nadchodzących" kopaczy nie powinien tak się zachować". Na początku wyraziłem najważniejsze i podstawowe - na takie zagranie nie daje się złapać doświadczony grać (szczególnie kapitan drużyny [ ort! ]).
Jako osoba reprezentująca swój kraj, będąca idolem, czy autorytetetem w dziedzinie piłki nożnej - stawia go to w sytuacji jeszcze bardziej szczególnej. Staje się osobą PUBLICZNĄ i dla własnego dobra powinien "godnie" się zachowywać. Oczywiście - nie zmniejsza to jego praw, ale zamiast "głowoczynów" powinien symbolizować do końca ducha walki sportu. Przecież na jego ręce patrzą miliony ludzi. a i on sam dba o swój wizerunek (jak każdy z nas). Zrobił jak zrobił, ale jednym z najsławniejszych pozostanie na zawsze. Wielki gracz.

To chyba tyle. Pozdroofka dla edhel. Popisać na różne tematy zawsze jest fajnie. Do następnej rozmowy.

"Mądrość sycylijska: Usta skrępowanego człowieka,
z włączonym żelazkiem na piersiach, zawsze powiedzą prawdę"

"Życie to chytra sztuka.
Kiedy masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy"
"Każdy może obrazić boksera, ale nie każdy zdąży przeprosić"
edhel Kobieta
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Takeda ]

Wiek: 33
Dni na forum: 6.770
Posty: 514
Skąd: Pluton
No dobra jak obiecałam tak zrobiłam mała modernizacja nastąpiła:

Mam nadzieje ,że dla Ciebie postowanie i pogadanka z takim prostakiem jak ja, sprawia chociaż małą przyjemność.
Skomentuje to tak ->


Nie chcę przedłużać:
Moim celem było pokazanie (głównie) jednago wątku. Kontrastu pomiędzy Twoją początkową a kolejnymi opiniami:
Cytat:
zapunktowało w moich oczach

a późniejszym:
Cytat:
zachował sie głupio
No niestety obawiam się, że kontrast między akurat tymi DWOMA stwierdzeniami nie zaistniał.... a to z tego względu, że oba te aspekty potraktowałam z osobna w mojej pierwszej jak i drugiej wypowiedzi.

Co do tego "zapunktowana" któregoś się uczepił jak rzep to
1 post:

Jak mam być szczera to, to jego zachowanie nawet zapunktowało w moich oczach... nie wiem o co poszło ale jeżeli obraził jego rodzine, albo był to komentarz na tle rasistowskim o kumplach z jego drużyny to szczerze miałam ochote aby mu bardziej przywalił!

2post:

Teraz powracam do drugiego a w zasadzie pierwszego pytania. "Dlaczego zapunktował w moich oczach?(...)"
W drugim poście starałam się wytłumaczyć czemu urzyłam tego słowa. Jak zwykle mi to nie wyszło Ponieważ trudno jest mi opisać to co poczułam w danym momencie jak Zizou schodził zboiska, a w zasadzie DLACZEGO zeszedł. Nigdy nie miałeś ochoty kogoś uderzyć? Ja nie raz ale nigdy tego nie zrobiłam. Teraz uwaga: nie chodzi mi o to że pochwalam ten czyn! Mówiłam, że jest to subiektywna moja ocena opisująca 'chwilę' moich odczuć. Dając śmieszne porównanie:

On był obrońcą uciśnionych a Włoch złem - to tylko żartobliwe porównanie, prosze się nie czepiać Very Happy ),
Chodziło mi o to, że w końcu ktoś dał komuś nauczke za obrażanie i wyśmiewanie się z innych. Teraz klapki na oczy i patrze tylko na to - na te dwie walczące duszyczki a nie na całość typu: "WOW to było coś, czemu wszyscy tak nie robią?" bo tego bym nie chciała.To był taki mały 'impuls' jaki poczułam patrząc na to. Mimo tego nie sądze aby owy zawodnik zrobił super, ekstra rzecz i że każdy na boisku powienien robić to co mu się żywnie podoba...

Co do głupoty
post1:

Nie powienien tak się zachować chodźby dlatego, ze jest kapitanem drużyny, a to już do czegoś zobowiązuje, to On powienien zachować zimną krew i potrafić trzeźwo myśleć wiedząc, że przez takie zachowanie wyleci z boiska i tym samym osłabi SWOJą drużynę.
W tym poście pokazałam, zresztą jak wszystcy wiedzą, że zachował się nieodopowiedzialnie a dla mnie nieodpowiedzialność łączy się z głupotom. Różnica tkwi w 2 poście gdzie zamiast słowa "nieodpowiedzialność" urzyłam "głupota"
Post2:

Tu chyba naspiałam, że jak na kapitana zachował sie głupio.
No ten fragment jak dla mnie był oceną powyższego - tylko że z innym określeniem

Dlatego nie sądze aby było tu widoczne przemienienie stwierdzenie "zapunktował" w "głupie". Każdy z nich opisłam osobno w 1 jak i 2 poście.


It's all. Włoch zrobił źle, ale Zidane także pokazał swą słabość. Nie był nieszczęśliwą "ofiarą" i pechowcem (wiedział co robi). Na zaczepkę Włocha zareagował niewłaściwie. Tak myślę. Zło zrodziło zło. Tyle ,że to drugie było kontrowersyjne i odbiło się większym echem.
Na ten temat gadaliśmy wczoraj na gg, i moje stwierdzenia nie wykluczały Twojego, więc tu się zgadzam. Nie będe sie rozpisywac.


Doświadczony piłkarz, idol milionów, wielki autorytet dla młodego pokolenia NIE może sobie pozwalać na takie "wpadki".
A to jest główy cytat od czego się wszytsko zaczęło Ciąg dalszy potem.


"Zidane jako zawodowy, profesjonalny, doświadczony piłkarz, wielki idol ludzi i autorytet dla "nadchodzących" kopaczy nie powinien tak się zachować".
Ale sie tak zachował

Staje się osobą PUBLICZNĄ i dla własnego dobra powinien "godnie" się zachowywać.
Ale się zachował mało godnie.

I z tym również się zgadzam. Jako sportowiec powinien zachować się super. No własnie "powinien" wiedział co i jak, a mimo wszytko zachował sie jak zachował został za to ukarany i tu już nie wnikam. Cytując własnie powyższy cytat:

Doświadczony piłkarz, idol milionów, wielki autorytet dla młodego pokolenia NIE może sobie pozwalać na takie "wpadki".
Chciałam powiedzieć, że denerwują mnie takie wypowiedzi w mediach. Chodzi o to, że koleś się starał ale w ułamku sekundy zrobił głupstwo. Każdy nawet najwybitniejszy człowiek może popełnić błąd, on go popełnił, mimo że naród na niego liczył. Ale wypowiedzi w mediach z jakimi się spotkałam typu:
"Zizou był przykładem dla wielu młodych ludzi(...)" i sugerowanie "jak on się teraz pokarze na oczy" to przesada. Zrobił głupio, ale wątpie aby jego fani przestali się nim "interesować" przez ten incydent. Chodzi mi o to, że w oczach swoich fanów na pewno nie został wywalony z serca, z tego powodu i takie porównania są dla mnie jakies nie ten tego... Oczywiście mogli mieć żal w sercu z tego co się stało. Ale stwierdzenia, że młodzi ludzie nie będą go "lubić" za to co zrobił mimo, że go wcześniej uwielbiali. No mnie się zdaje, że jak ktoś jest kibicem - prawdziwym... to na pewno miał żal i itp. to norma... ale nie znaczy, że Zizou już się dla niego nie liczy.
Nie wiem, jak Ci inaczej wytłumaczyc to o co mi biega, bo wiele rzeczy (jak już napisalam z mojej winy) źle zrozumiałeś...

Tak czy i naczej Pozrowioneczka dla Ciebie Mistrzu. Jak zwykle nikt mnie nie rozumie Przywykłam do tego Musze sie chyba jasniej wypowiadać ale w tym temacie to trudne mimo wszystko.

"Chciałbym stworzyć coś pięknego, aby poruszyć ludzkie serca.
Zawsze kiedy byłem smutny, przygnębiony muzyka mi pomagała.
Chciałbym stworzyć muzykę, która pomagałaby ludziom."
Yoshiki Hayashi

[img401.imageshack.us/img401/7939/ban1b.jpg]
pp3088 Mężczyzna
Saiyanin
Saiyanin

Dni na forum: 6.651
Posty: 227
Skąd: Z piekła
Wy chyba nie wiecie co mówicie. Prowokacje słowne są na boisku "normalką".
Zauważ ile Zizou zagrał meczy, ile razy był prowokowany. Teraz ktoś musiał przywalić w jego czuły punkt, że tak zareagował.. Powinien zachować się jak Del Piero, gdy Cufre mu przywalil plaskiego po policzku, a ten popatrzyl na tego delikwenta z pogarda i podniosl kciuk do gory, pokazujac mu jaki to on nie jest kozak.

Cytat z gazety francuskiej pt:
Zidane pokazał, że jest tylko człowiekiem
Zgadzam się z powyższym cytatem.
franqey Mężczyzna
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
franqey
Wiek: 37
Dni na forum: 6.679
Plusy: 3
Ostrzeżenia: 3
Posty: 2.643
Skąd: Danzig
Zidane pokazał że jest tylko zasranym arabem , i że ma muzułmańską mentalność. Po tym jak wiadomo że Zidane został nazwany terrorystą , można stwierdzić jeden fakt - zachował się jak terrorysta. Materazziemu chcą odebrać medal - proszę bardźo. Sokratesowi kazali wypić cykutę za prawdę. A tekst matki Zizou że chce dostać od syna jajca włocha poikazuje , że ten miał stuprocentową rację. To już nie była prowokacja , gdyż prowokacja to np. powiedzenie że się dyma czyjąś matkę , mimo że się tego nie robi. To fakt.

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"
Legolas Mężczyzna
Super Saiyanin
Super Saiyanin
[ Klan Takeda ]

Wiek: 31
Dni na forum: 6.537
Ostrzeżenia: 1
Posty: 432
Zidane pokazał że jest tylko zasranym arabem , i że ma muzułmańską mentalność. Po tym jak wiadomo że Zidane został nazwany terrorystą , można stwierdzić jeden fakt - zachował się jak terrorysta. Materazziemu chcą odebrać medal - proszę bardźo. Sokratesowi kazali wypić cykutę za prawdę. A tekst matki Zizou że chce dostać od syna jajca włocha poikazuje , że ten miał stuprocentową rację. To już nie była prowokacja , gdyż prowokacja to np. powiedzenie że się dyma czyjąś matkę , mimo że się tego nie robi. To fakt.
Prowokacja byłaby wtedy gdyby Matarezzi powiedział Zizu np :" grasz jak Rasiak" a;bo " jak skończysz kariere będziesz trenerem Polaków". No cóż wyobrażałem sobie inny koniec kariery w wykonaniu tak wielkiego piłkarza... Zeszet z boiska jak ostatni cwaniak! Przecież nikt nie udowodni Zizu co powiedział Materezzi! No cóż włosi zasłużenie zdobyli tytuł mistrza świata!
edhel Kobieta
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Takeda ]

Wiek: 33
Dni na forum: 6.770
Posty: 514
Skąd: Pluton

"Chciałbym stworzyć coś pięknego, aby poruszyć ludzkie serca.
Zawsze kiedy byłem smutny, przygnębiony muzyka mi pomagała.
Chciałbym stworzyć muzykę, która pomagałaby ludziom."
Yoshiki Hayashi

[img401.imageshack.us/img401/7939/ban1b.jpg]
Malik-al-Mulk Cwel Mężczyzna
Opiekun Nao Wiki
Opiekun Nao Wiki
[ Klan Kutang ]
Malik-al-Mulk Cwel
Wiek: 69
Dni na forum: 6.625
Ostrzeżenia: 3
Posty: 2.283
Skąd: Rzeszów
jeszcze przed wypowiedzią Zizou podejrzewano ze Materac powiedzial coś o jego matce. Gdybym był na jego miejscu tez bym tak zrobil. byleby jak najmocniej pozalowal tych słow. uwazam ze oboje powinni wylciec z boiska i zgadzam sie z Zidanem, ukarany powinien byc prowokator. szczerze mowiąć nie widze w jego zachowaniu nic dziwnego, wrecz przeciwnie, to bylo konieczne. ten chamski włoch nie podchodzil mi juz od poczatku, wiec bardzo sie ucieszylem i usmialem z tego wydarzenia.

a co do samego finału to w ogole wlosi mi od samego poczatku ni pasowali, datego liczylem na francje. mozliwe ze gdyby Zidane nie zszedł z boiska i strzelal za Trezegueta czy jak mu tam i wpakowal pilke do bramki, niebiescy mogli by wygrac. jedyne co mi sie nie podoba w zachowaniu francuzow to to ze nie potrafia przegrywac. jestem teraz we francji i w dniu finalu nie mozna bylo patrzec i nie zauwazyc kogos z koszulka reprezentacji, czy pomalowaną twarzą. po nieudanym dla nich meczu zamarła 3 dniowa cisza. nikt nic nie mowi, nie komentuje, tak jakby sie wstydzili. dla nich to tragedia narodowa. choc uwazam ze slusznie, nie ma sie z czego cieszyc bo np. dla mnie 2 miejsce jest najgorsze z mozliwych, najwiekszą porazką jest przegrac 1 miejsce. no ale chociaz z finalu mogliby sie cieszyc. podrawiam.

Obraz
PALATIAL REGALIA
Wyświetl posty z ostatnich:
Strony:   1, 2

Forum DB Nao » » » » Germany 2006 - komentarze
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook