» Ulubiona walka z wrogiem ocena: 10,00 (głosy: 2)110

Ktora walka z wrogiem wam sie najbardziej spodobala ? walka z buu? z z freezerem? a moze z babe? jakie byly jej zalety waszyn zdaniem i dlaczego byla najlepsza?

---

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer

Mi się najbardziej podobała Piccolo z Jinzo Ningen 17 Wyglądała świetnie, wiele nowych technik Piccolo i super szybkich combosów Ogólnie była to chyba jedyna walka w której Piccolo walczył tak dobrze

Najlepsze były chyba walki z Cellem, ale inne też były znakomite. Jednak to co wyprawiali i Goku i Perfect Cell na turnieju było po prostu [ ort! ] niesamowite. Potem Gohan SSJ2 wkorczył i to był już czad na maksa. Dobre też były walki Vegety i Trunksa z Cellem.

---

"You can almost say music is beyond all race, color of skin and religion. There are so many problems in the world, but music is truly beyond... It is fantastic."
SUGIZO

Trudno określić jak dla mnie która walka była najlepsza, w gruncie rzeczy wszystkie są dobrze przemyślane i emocjonujące.
Do jednych z najlepszych zaliczam walkę Gohan - Cell. Mały się wtedy nieźle bawił Żałuję tylko bo nie miałam okazji oglądać jej w wydaniu mangwym.

natomiast mnie najbardziej sie podobala walka z buu, cellem i bebi. One moim znaniem byly najlepsze. W baby sadzie zwroty akcji, w cell game emocje, a w buu po prostu sama walka

---

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer

Mi najbardziej podobały się walki z BUU. Chodzi o to że w końcówce seri Z Toryiama miał te postacie bardziej dopracowane niż np . gdy trwała saga Cella. Ponadto W walkach z BUU było dużo poziomów SSJ i to wszystko jest tak jakby bardziej urozmaicone. Nie biorę pod uwagę serii GT (i walk z tej serii)

Wedlug mnie rowniez najlepsze walki toczono z Cellem (w kazdej jego formie), a takze z ostatnia transfarmacja Buu.

---

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ cytaty z anime i mang | MAL | Twitter · YT

Mi sie tam najbardziej podobala walka herosow - Majin Vegeta vs. Goku . według [ ort! ] mnie najbardziej emocjonujaca i oczekiwana po tylu latach walka

w tej walce do powiedziala megane podobal mi sie wlasnie wyglad majin vegety i goku w 2-gich stadiach ssj. Wyrabiscie wtedy wygladaly. i zgadzam sie z zychem, przypomnijcie sobie jak wygladal future trunks gry walczyl z freezerem jego wlosy i aura. W buu sadze wlosy i aury byly duzo lepsze, dopracowane.

---

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer

Ja podobnie jak Megane Main Vegeta vs Goku.Najbardziej mi się podobała.
Walka Cell vs Goku na turnieju też była super.

---

DRAGON BALL!!!!!

Crash of Super Sayians czyli Majin Vegita vs. Son Goku, ano i Cell Game moim zdaniem najlepsza bitewka w DB

---

END

Walka Brolly - Gohan z filmu Return of Brolly. Siupel jak dla mnie przebija wszystko co widziałam w DB dotychczas. Poza tym jak to jest narysowane cudownie...! Miejscami mogłoby być trochę żwawiej ale nie ma co narzekać jest wypas

Moją najlepszą walka jest walka z Buu, ponieważ (fakt ze byla dluga) Son goku osiagnał wtedy SSJ3, po za tym Buu wciaz sie przemieniał i jego saga byla pelna niespodzianek. A najbardziaj podobała mis ie koncowa walka: dwaj najsilniejsi saiyan-jinowie na swiecie w jednym zespole. Vegeta poswięca wlasne zycie walczac z Buu (bo mógł zostac unicestwiony), a Goku tworzący kule gendi (nie wiem [ ort! ] jak się pisze) i jeszcze ta muzyczka..... po prostu [ ort! ] miodzio

Wszystkie walki były emocjonujące, ale najbardziej spodobał mi się pojedynek Son-Gokou z Majin Vegitą. Jak dla mnie boski, nic dodać, nic ująć .

Mi najbardziej podobała się walka Buu. IMHO to wyglądało jakby Songo przeszedł samego siebie zamieniając sie w SSJ3

taaak, ta demonstracja mocy Goku to bylo cos, zwlaszcza te chmury podczas przemiany w SSJ3 i w dodatku bardziej stojace wlosy (na glowie) w trakcie transformacji.

---

Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer

Dla mnie najlepsza była walka z Nappa (ziemianie ponieśli największe straty. Żginął Yamcha, Chaozu, Tenshinhan, Piccolo).

---

[img516.imageshack.us/img516/4909/kaeshiut7.jpg]

Kto odchodzi, tego nie zatrzymujcie. Kto wraca, tego przyjmujcie tak, jakby się nigdy nie oddalał.

Ale Yamcha zginął walcząc z Saibamenem... Kurcze, często o tym ludzie nie pamiętają

---

"You can almost say music is beyond all race, color of skin and religion. There are so many problems in the world, but music is truly beyond... It is fantastic."
SUGIZO

Ja TO wiem, nawet wiem jaka była pomiędzy nimi różnica sił:
YAMCHA = Ok. 1060 (max. ok 1500)
Saibaiman = 1200
Ale nie chciałem tej walki rozdrabniac wiec zaliczyłem to pod Nappe (bo to on zasiał Nasiona z których wylęgłi sie Saibaimani.

---

[img516.imageshack.us/img516/4909/kaeshiut7.jpg]

Kto odchodzi, tego nie zatrzymujcie. Kto wraca, tego przyjmujcie tak, jakby się nigdy nie oddalał.

Dobra, ale liczy sie kto go zabil. Pozniej Vegeta zabil nappe i juz. Enigma rozwiazana

---

END