Forum Dragon Ball Nao

» Granice ludzkiego poznania.

Dai Kaiosama Mężczyzna
"Rōnin
Rōnin
[ Klan Takeda ]
Dai Kaiosama
Wiek: 38
Dni na forum: 6.631
Plusy: 2
Posty: 1.408
Dawno nie poruszany był tu temat o wyłącznie filozoficznym zabarwieniu.

Czas zatem coś z tym zrobić.

Mam do was pytanie. Gdzie znajdują się granice ludzkiego poznania? Czy takowe w ogóle istnieją? A może nasze możliwości są nieograniczone?

Jako punkt wyjścia podam prosty przykład.
Czy to, co nie może być wypowiedziane, może zostać pomyślane? A jeśli nie może być pomyślane, to czy może zaistnieć? Czy język może stanowić granice naszego poznania?
Patrząc nieco szerzej, odwołując się do filozofii- czy możliwym jest formułowanie problemów czy też zagadnień filozoficznych, metafizycznych o treści tak skomplikowanej, że trudnej do sformułowania?
Weźmy na przykład takie pytanie: Dlaczego jest raczej coś, niż nic?
Pytanie na pierwszy rzut oka pozbawione sensu właśnie dlatego, że nie da się zamknąć jego treści w granicach wyznaczonych językiem.
Czy jednak na pewno?
Bo jeśli będziemy w stanie zdefiniować, a zatem ubierając w słowa zamknąć w granicach języka, zarówno "coś" jak i "nic", to poszukiwanie odpowiedzi na tak zadane pytanie może okazać się ciekawym przedsięwzięciem.
Tylko czy potrafimy powiedzieć, czym jest "nic"?
Bo najczęściej "nic" jest jednak czymś.
Czy "nic", podobnie jak perpetum mobile, istnieje tylko w naszym języku?

A może treść ukryta w postawionym pytaniu jest zbyt głęboka, byśmy wykorzystując nawet pełnie zasobów ludzkiej wiedzy mogli ją poznać?

Pytanie o język jest oczywiście pytaniem "zaczepnym".
To i inne pytania odnośnie do ludzkich możliwości odkrywania wszechśiwata pozostawiam do rozważenia.

pozdrawiam

Takeda Shingen
Szybki jak wiatr, spokojniejszy niż las, gwałtowny jak ogień, niewzruszony niczym skała.
franqey Mężczyzna
Super Saiyanin 4
Super Saiyanin 4
[ Klan Asakura ]
franqey
Wiek: 37
Dni na forum: 6.701
Plusy: 3
Ostrzeżenia: 3
Posty: 2.643
Skąd: Danzig
Dai Kaiosama napisał(a):
Dawno nie poruszany był tu temat o wyłącznie filozoficznym zabarwieniu.
Czy ja wiem? Tymi sprawami zajmuje się również fizyka, matematyka czy logika. Ale o tym dalej.

Dai Kaiosama napisał(a):
Mam do was pytanie. Gdzie znajdują się granice ludzkiego poznania? Czy takowe w ogóle istnieją? A może nasze możliwości są nieograniczone?
Dziwne pytanie. Przyjmując że zarówno nauki szczegółowe jak i filozofia wciąż się rozwijają nie można powiedzieć gdzie i czy takie granice istnieją. Można by się oczywiście pokusić o odpowiedź na pytanie gdzie one leżą obecnie, ale to dość karkołomne zadanie, i ja osobiście nawet nie śmiem się do tego zabierać. Można jednakże spróbować określić parę przypadków które wg. dużego prawdopodobieństwa pozostaną poza naszymi granicami jeszcze przez długi czas o ile nie na wieki. Pytania o "coś" i "nic" które tak zgrabnie zostało wyłożone przez Daiego jest bardzo dobrym przykładem z dziedziny języka. Podobne ze względu na problematykę są wszelkiego rodzaju paradoksy, i tutaj wkracza logika, która z różnym skutkiem próbuje zmierzyć się z tym wyzwaniem. Tak w ramach ciekawostki powiem tylko że języków logiki jest całkiem sporo. Dla przykładu język Peana (chyba dobrze napisałem, ale nie ma to znaczenia) I rzędu nie jest w stanie poradzić sobie z pewnymi problemami języka Peana II rzędu. Jednakże język II rzędu jest tak zbudowany że owszem rozwiązuje te zagadnienia, ale tracąc przy tym odpowiedzi na inne. Są próby rozwiązania tego językiem pośrednim, który również okazuje się wybrakowany. Nie jestem w stanie odpowiedzieć do czego to w końcu doprowadzi. Granicą poznania może się również okazać próba przełożenia języka matematyki na język logiki ( a w konsekwencji na potoczny), ale na dzień dzisiejszy jest to dalej poza naszymi granicami.

Dalej, porzucając już sprawy których, mimo że niezmiernie ciekawe, nigdy nie chciało mi się zgłębieć dostatecznie przejdę do poszukiwania dowodów na istnienie Boga. Pytanie filozoficzne dowodzące że znajduje się to poza granicami poznania mogłoby zabrzmieć: Jak znaleźć fizyczny dowód na coś transcendentnego ( materialnego)? Okazuje się jednakże że fizycy nad tym majstrują. Skutek wg. przewidywań mizerny, ale odpowiedzi warto szukać, więc nie ma co skazywać tego na straty.

Wg. mnie poza granicami naszego poznania jest również stworzenie sztucznej świadomości, poznanie w całości genomu i sprawy oscylujące w okolicach tego. Wiązałoby się to bowiem z tajemnicą stworzenia ( lub jak kto woli czegoś innego, czego nie jestem w stanie teraz nazwać). Tym razem to brocha nie tylko filozofów, lecz również genetyków i tym podobnych

Podsumowując- człowiek zawsze będzie dążył do czegoś będącego ponad nim, i bardzo dobrze. Fajnie jednakże byłoby jeżeli filozofia nie służyła by w tych badaniach tylko jako próba opisania wniosków fizyków, biologów, logików etc., ale również współdziałała z naukami szczegółowymi, bo z pewnych spraw jak dla mnie może wyjść niezła kupa. Powiem szczerze nie jakoś nie wierzę żeby nauki szczegółowe w pojedynkę poradziły sobie z tym problemem filozoficznym, ale ich zadufanie może doprowadzić do tego że opowieść o "Wierzy Babel" z Biblii okaże się aż nazbyt prorocza.

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"
Mateusz Mężczyzna
^Recenzent
Recenzent
[ Klan Tokugawa ]
Mateusz
Wiek: 29
Dni na forum: 5.968
Plusy: 10
Posty: 2.892
Skąd: Mielec
Gdzie znajdują się granice ludzkiego poznania? Czy takowe w ogóle istnieją? A może nasze możliwości są nieograniczone?
Myślę, że człowiek dopóki istnieje dopóty będzie się rozwijać, i poznawać prawdy, fakty.
Czy to, co nie może być wypowiedziane, może zostać pomyślane?
Uważam, że tak... Miałem wiele sytuacji, w których brakowało mi słów lub bałem się czegoś powiedzieć. Księża posługują się często sformułowaniem "człowiek tego nie pojmie" czy coś w tym stylu.
Patrząc nieco szerzej, odwołując się do filozofii- czy możliwym jest formułowanie problemów czy też zagadnień filozoficznych, metafizycznych o treści tak skomplikowanej, że trudnej do sformułowania?
Jeśli coś jest trudne to sformułowania, to nie znaczy że nie da się tgo sformułować.
Tylko czy potrafimy powiedzieć, czym jest "nic"?
"Nic", według mnie nie ma czegoś takiego. Jeśli już będzie "nic" to to "nic" czymś musi być. Nic to tylko słowo, którego definicja jest bardzo trudna do pojęcia.

Obraz
Tinne Kobieta
Ziemianin
Ziemianin
Tinne
Wiek: 35
Dni na forum: 5.584
Posty: 9
Skąd: Rzeszów
Powiedziałabym, że człowiek jest nieograniczony w swoich ograniczeniach. Każda nowa droga, każde nowe wyjście prowadzi do nowych ograniczeń.

Z pewnością nie da się zamknąć wszystkiego w języku - język jest narzędziem bardzo ograniczonym, co daje się zauważyć w codzienności, gdy choćby brakuje nam słów, żeby coś wyrazić.

Dlaczego jest raczej coś, niż nic? Wynika to zapewne z ludzkiego przeświadczenia, że głównym bytem jest to, co postrzegamy - a postrzegamy coś, a nie nic.

Wszechświat stoi poza pełnym ludzkim poznaniem, bo człowiek patrzy na niego w zbyt małej ilości wymiarów. Chciałby zamknąć w kilku wielkościach fizycznych coś, co stoi ponad tymi wielkościami.

A poza tym gdyby człowiek wszystko poznał, to by chyba zwariował.
Wyświetl posty z ostatnich:

Forum DB Nao » » » Granice ludzkiego poznania.
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2024 DB Nao
Facebook