












ale najfajniejszy był właśnie Cell, pewnie dlatego, że walka Gohana SSJ2 z celem i jego małymi 
>

Manga DB Rulez!!!





przynajmniej do czasu aż przestał istnieć).

Fat Buu był taki obleśny i nie mówię tego tylko dlatego że był gruby (delikatnie mówiąc) ale dlatego że cały czas sprawiał wrażenie jakby był niedorozwinięty i ciągle gadał o żarciu i robił głupawe mini.


