Zdecydowanie odczuwam niedosyt jeśli chodzi o tę postać.
Sądzę jednak, że rolę Bardocka w anime spełnia Vegeta. Z pozoru bezwzględny, z czasem okazuje swoją jasną stronę mocy:P
Nie wydaje mi się jednak, że byłby w stanie dorównać Goku, był on w gruncie rzeczy dość słabym wojownikiem. Jego rola ograniczałaby się pewnie do tej, jaką pelnia Kulilin i Yamcha- w przypadku zagrożenia przystępują do walki, ostatecznie jednak odpadają jako pierwsi.
Chociaż chociaż.... może jeśli ktoś by go porządnie wkurzył to udałoby mu się osiągnąć poziom SSJ.
Pozostaje nam tylko gdybać, w końcu z sayianami nigdy nic nie wiadomo:P
Istnieją grzechy, których urok tkwi raczej w myśli o nich niż w samym czynie, triumfy dziwne, zadowalające raczej dumę niż namiętność, wzmagające tętno intelektualnej radości - radości znacznie intensywniejszej niż ta, jaką obdarzają czy mają możliwość obdarzyć zmysły.