» Biorę, nie biorę... ocena: 8,67 (głosy: 6)110

za to chamskie wyrzucenie ze stołu ?? i za ogranie mnie ?? ... musze sie zastanowić ...








dobra juz ...





a wiec







biore


łajjjjjj Asia mi sie kopsneła miedzy dana xD ale to nic... ja też biore ;p;p

Nie

---

'These are the seasons of emotion and like the winds they rise and fall'

nie

ok

---

Regulamin Forum | Cytaty z mang i anime

Jak daje to biorę

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Dżoucha krzaczucha to się zawsze po.. no bierze .

Pan powyżej, hm... Nawet bym wzięła, ale nie chcę, by ktoś mnie z Niewymawialnym zdradzał.





Tak PS, bo dopiero teraz mi się przypomniało:

Mistrzu napisał(a):

Pani Cięty Języczek: Jako prosty właściciel ciemnych oczu(!) zostaję u Ciebie zdjęty na ławkę rezerwowych. Ty zaś, jako palaczka zostajesz zdjęta i po mojej stronicy. Może gdybyś na avatarze miała prawdziwy kowbojski kapelusz...? Konkluzja opowiadania: Po co mamy się męczyć? Nie biorę.

A kiedyś to mnie kochałeś ;____;
Hm. A kapelusz wcale nie miał być kowbojski. To oryginalny kapelusz gondolierów z Wenecji, tylko się pogiął, bo jechał w walizce. O.

---

- Tato, ale ja nie mam żadnego celu w życiu!
- Celuj w dziesiątkę.

Co za pech, że największa sztuka, z jaką niektórzy mieli w życiu do czynienia, to sztuka mięsa wołowego.

Wódka.
Raz przyjemność, a raz trutka.

Necrofilem nie jestem.

chono na kolanka

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Już lecę wujciu ジョーワイダー .

[ nie przeklinaj! ] napisał(a):

A kapelusz wcale nie miał być kowbojski.

Nie miał być i nie jest, niestety. Ale gdyby był, to walczyłbym o Twoje względy w pierwszym rzędzie.
Takie tam zboczenie.

Cycerona biorę, ale to ja zagarniam rolę Raph'a.
Inne Żółwie to nie to samo.

---

"Mądrość sycylijska: Usta skrępowanego człowieka,
z włączonym żelazkiem na piersiach, zawsze powiedzą prawdę"
"Życie to chytra sztuka.
Kiedy masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy"
"Każdy może obrazić boksera, ale nie każdy zdąży przeprosić"

Nie chce mi się brać. Może później.

---

I know I'm strange, but what are You?
Ech, gdzie te czasy Nao oświecone...

żal kawy na taką cholerę

---

"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"

mam tylko połówkę, nie dziś

---

Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD

Chyba mi jeszcze nie !?...

brać

W sumie, by pognębić psychicznie i radować się z prób odbudowywania wartości.

Mistrzu napisał(a):

Cycerona biorę, ale to ja zagarniam rolę Raph'a.

Akurat bo Raph poszedł do wojska 2 dni temu.

nie

---

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"

ohhh biore Byczke

Amelię, no jasne, że tak

---

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"