Ha, jeszcze nie napisałem. Tak więc Gdańsk. Z ciekawszych zaułków mojego miasta wypada wspomnieć o czterech dobrych knajpach która regularnie nawiedzam. Są to oczywiście "Flisak", "Duszek", "u Aktora" oraz "Caffe pro musica". Niestety w Gdańsku nie ma żadnych dobrych koncertowni dla małych zespołów ( ci więksi grają na stoczni lub w hali Oliwa). Miasto jest bardzo ładne, i fajnie się po nim szlaja nocą z butelką piwa w łapie a szlugiem w drugiej. Na UG nawet ja się dostałem, co bardzo dobrze świadczy o tej uczelni. Mamy też morze, którego plaża jeśli się znajdzie odpowiedni zaułek jest idealnym miejscem na wszelkiej maści imprezy (oczywiście ogniska i spożywanie na świeżym powietrzu są zabronione przez prawo, więc nikomu tego nie polecam). Byłoby jeszcze parę mi4ejsc godnych polecenia, ale jeśli ktoś byłby zainteresowany to wystarczy dać mi znać. Mogę być bardzo dobrym przewodnikiem w zamian za alkohol i fajki zużyte podczas zwiedzania.
"I wówczas, jakby dla ostatecznego i nieodwołalnego pchnięcia mnie do upadku, zjawił się duch Przekory. Filozofia nie zdaje sobie żadnej z tego ducha sprawy. A jednak wieżę w to święcie, jak w istnienie własnej duszy, że przekora jest jednym z pierwotnych popędów ludzkiego serca - jedną z niepodzielnych, pierwiastkowych władz lub uczuć, które nadają kierunek charakterowi danego człowieka. Któż, popełniając czyn niedorzeczny lub nikczemny, nie dziwił się po stokroć tej prostej oczywistości, iż wiedział, że winien go był nie popełniać? Czyż pomimo doskonałości naszego rozsądku nie mamy nieustannych zakusów do naruszania tego, co jest Prawem, dla tej po prostu przyczyny, iż wiemy właśnie,że jest to - Prawo?"
Edgar Allan Poe "Czarny Kot"