tak jak juz mowilem trening u kame sinina byl silny ale do pewnego momentu. Z czasem wojownicy stawali sie silniejsi wiec trening u genialnego zolwia nie mial sensu. To dobre na poczatek. Trening u Kaito najwicej pomogl
Kiedy jestem z nim, czuje sie bezpiecznie, wiem, ze nic mi nie grozi, nikt mnie nie moze skrzywdzic. Z nim moge robic to co umiem najlepiej. Kiedy cos jest nie tak, wiem, ze moge temu zaradzic i znowu bedzie tak jak dawniej. Jego obecnosc sprawia, iz czuje sie w pelni dowartosciowany. Nie, nie jestem gejem. Ja po prostu kocham swoj komputer