Forum Dragon Ball Nao

» Najnowszy odcinek - komentarze ocena: 9,67 (głosy: 3)110

Strony:   1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 10, 11, 12  
Shounen
*SōheiMenos 「僧兵メノス」
SōheiMenos 「僧兵メノス」
Shounen
Wiek: 36
Dni na forum: 7.579
Plusy: 73
Posty: 15.632
Skąd: ふざけた時代
Dialog Akatsuki z pierwszych scen rozwalający. "Ichibi, Nibi, Tobi" xD
I rzeczywiście słychać głoś Onizuki.
Odcinek w porządku, nie nudzi, dość fajne kryształowe techniki.

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ cytaty z anime i mang | MAL | Twitter · YT
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
odnośnie ostatnich odcinków napiszę tylko tyle, że podoba mi się więź pomiędzy Guren a Yuukimaru, aczkolwiek przewiduję jakieś tragiczne zakończenie, którego zwiastunem jest kamelia w krysztale Oboje są jakimiś takimi sympatycznymi postaciami, które są sobie bliskie. Piękna była scena, kiedy Yuukimaru ratuje Guren z "łap" Sanbi - i obrazek tej dwójki leżącej z uśmiechem w swoich objęciach. Jak matka i dziecko.

I wciąż po głowie chodzą mi słowa: Dom jest tam, gdzie ktoś o tobie myśli.

Na tle tego wszystkiego Naruto, którego dręczą wizje Sasuke, ech...

A jeszcze tak o Guren - po tych scenach z jej majaczeń, z udziałem śniegu, krwi i przemocy, nie zdziwiłabym się, gdyby okazała się jakąś krewną czy znajomą Haku... Kolejną ofiarą kekkei genkai z kraju prześladowań, którą spotkało z tego powodu tak wiele zła, a na którą jedynie Orochimaru zwrócił uwagę.

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Shounen
*SōheiMenos 「僧兵メノス」
SōheiMenos 「僧兵メノス」
Shounen
Wiek: 36
Dni na forum: 7.579
Plusy: 73
Posty: 15.632
Skąd: ふざけた時代
Odcinek fajny, Sanbi taki niemrawy, ale w końcu coś zrobił.
Zastanawia mnie jedynie jak Rock Lee mógł chodzić po wodzie, bo on chyba nie potrafi w ogóle wyzwalać chakry?

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ cytaty z anime i mang | MAL | Twitter · YT
Shounen
*SōheiMenos 「僧兵メノス」
SōheiMenos 「僧兵メノス」
Shounen
Wiek: 36
Dni na forum: 7.579
Plusy: 73
Posty: 15.632
Skąd: ふざけた時代
Ostatni odcinek, to nawet powiem, że pełen akcji i trzyma w napięciu xD
W ogóle nie podoba mi się ten brzydal Rinji, a Sanbi strzelał kulkami jak Freeza, kiedy miał ochotę pozbyć się Vegety.

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ cytaty z anime i mang | MAL | Twitter · YT
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
ostatni odcinek podobał mi się jakoś bardziej niż poprzednie - może dlatego, że było mniej bicia, a więcej głębokich treści, rozmów i Naruto. Na jedno wychodzi. Wspominałam już, że Naruto to mój ulubiony bohater tego anime? Lubię na niego patrzeć i słuchać go. On jest tak doskonale szczery we wszystkim, co robi i mówi. I potrafi dotrzeć niemal do każdego. Krystalicznie dobry człowiek, który zna cierpienie.

Mam nadzieję, że Guren będzie mu w stanie zaufać... Zresztą, co ja piszę - z pewnością mu zaufa. Osobiście chciałabym, żeby Guren i Yuukimaru żyli po tym wszystkim długo i szczęśliwie, i może jakoś zaczęłam nawet wierzyć, że byłoby to możliwe. Jak pisałam w poście o Bleachu, ostatnio wolę, kiedy bohater odmieni swoje serce i żyje dalej, i ma szansę na szczęście. Się zobaczy...

Kabuto za to... !@#$%^&*() Jakoś od kilku odcinków podejrzewałam, że Rinji to właśnie on. Arrrrgh. No ale na temat Kabuto to ja nie zamierzam pisać, bo zrobiłam to wystarczająco w temacie obok. Powtórzę za kolegą: Niech go ktoś w końcu ukatrupi.

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Shounen
*SōheiMenos 「僧兵メノス」
SōheiMenos 「僧兵メノス」
Shounen
Wiek: 36
Dni na forum: 7.579
Plusy: 73
Posty: 15.632
Skąd: ふざけた時代
W ostatnich odcinkach te małe repliki Sanbiego zabawne, chociaż animacja jak one się szybko poruszają tandetna. A w ogóle cały ten motyw, to jak z DB, kiedy w Buu siedzieli ;p

Regulamin Forum | AnimePhrases ~ cytaty z anime i mang | MAL | Twitter · YT
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
jakoś tak hmmm... Odcinek Shippu 111 znaczy się. Guren zginęła? e... Jakoś takie to by było... niefajne. Nie mówiąc już o tym, że scenę śmierci miała... właściwie żadnej nie miała, łeee. Tak to nie może być. Poza tym kryształ z kamelią pozostał cały.

Odcinek drętwy, opening straszny - ech, fillery. Kabuto obrzydliwy - standard. Co za (cenzura). Gwiazdą odcinka jest Sanbi, który umie robić... cero. Czyżbyśmy mieli hollowa w Naruto? Głupawka...

Ale coś mi się widzi, że za dwa tygodnie wrócimy do wątku mangowego. Może chociaż tam będzie Sasuke, skoro we właściwej mandze nie idzie się go doczekać...

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
no więc dobrze, Guren przeżyła, Dozu też, Yuukimaru stracił moce - mogą żyć długo i szczęśliwie we trójkę. Fajnie jest. Tyle że mogli tę Guren pokazać na koniec trochę więcej niż tylko czubek nosa.

Kabuto oczywiście musiał się pojawić, ale na tyle go mało było, że przeżyjemy. Zwłaszcza że już niedługo wcale go nie będziemy musieli oglądać, jeee! (To powód do świętowania prawie równie dobry jak moja piąta rocznica uzyskania dyplomu oraz wypisanie pacjentki po 1,5-rocznym leczeniu - jestem wielka.)

Gwiazdą odcinka jest niezaprzeczalnie Deidara-senpai, dla niektórych D-chan. Ten to miał wejście, jakiego mu Byakuya może pozazdrościć. Huh! Jestem bardzo usatysfakcjonowana, a koleżanka Stokrot - największa fanka D-chana - będzie zachwycona.

Podobają mi się bardzo Kakashi i Yamato w tym odcinku - jak ja ich lubię W duecie są po prostu świetni i zawsze mam ogromnie dużo przyjemności, kiedy ich mogę oglądać

Sasuke wrócił na strony mangi w ub tygodniu - w przyszłym zrobi to z anime. Fani Naruto, przygotujcie się: Emo-king atakuje

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Stokrot Kobieta
Wojownik
Wojownik
Stokrot
Wiek: 43
Dni na forum: 5.968
Posty: 44
Skąd: Łódź
Dei-chaaaaaaaan! Przepraszam, nie mogłam się oprzeć . Ale zgadzam się w całej rozciągłości: Deidara jest gwiazdą dzisiejszego odcinka. Zjawił się i od razu pozamiatał. A ninja z Konohy się męczyli przez 30 odcinków, hihi. Wejście miał zaś iście piorunujące, prawie oblałam się herbatą (kolacja podczas oglądania to zły pomysł .

Odcinek w całości całkiem fajny, choć widać wyraźnie, że przejściowy — no ale klimat mi się podobał muszę powiedzieć. Motyw z Gozu, Guren i Yuukimaru — czyżby kolejna szczęśliwa rodzinka? No ale przyznaję, na Gozu bym nie wpadła.

Kabuto jak zwykle paskudny (jak miło, że zniknie na czas dłuższy), Oro goni resztkami, a Sasuke czeka na wkroczenie do akcji. Jak go nie było nigdzie, to teraz znów będzie go aż w nadmiarze w mandze i anime, hyhy.

Kakashi przewracający się na drugi bok pod spojrzeniem Yamato — absolutnie bezcenny .

Obraz
Thorik Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Kaeshi ]
Thorik
Wiek: 18
Dni na forum: 6.156
Plusy: 1
Posty: 538
Hmm, widzę, że powoli mogę zacząć wracać do oglądania Naruto. Przyznam, że ostatnimi czasy (kilka odcinków po wejściu fileru) przestałem interesować się przygodami naszych bohaterów. Nie wiem czemu ale wątek z Guren i cała ta sytuacja znudziła mnie okropnie, do tego ciągnęła się niemiłosiernie długo. Fuj!

Teraz z nowymi siłami i ostatnim popisem Deidary (widzę, że nie tylko ja jestem jego miłośnikiem), mogę z godnością przystąpić do oglądania Naruto, a także wyczekiwać jednego z najlepszych pojedynków w całej mandze (IMO of course) Deidara vs Sasuke. Nie wspominając już o ostatnim popisie tego pierwszego, który trzyogoniastego złapał w kilka minut. Geniusz! Geniusz! Geniusz!

Obraz
„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor
Mateusz Mężczyzna
^Recenzent
Recenzent
[ Klan Tokugawa ]
Mateusz
Wiek: 30
Dni na forum: 6.393
Plusy: 10
Posty: 2.909
Skąd: Mielec
Naruto dawno nie oglądałem. Nasz kochany admin powiedział mi, ze się skończyły fillery. No to oczywiście powróciłem do głównego wątku. Momenty z Deidarą i Tobim były dosyć zabawne. ANBU to chyba nawet nie genini, bo co chwilę jak się pojawiają to od razu ich ktoś zabija...
Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek.
P.S
Z tym "kochanym" to trochę przesadziłem

Obraz
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
Mam wrażenie, że był to najdziwniejszy odcinek Naruto, jaki widziałam Nie wiem, co o nim myśleć. Poniekąd straszny, poniekąd makabryczny, poniekąd... dziwny. Orochimaru, kiedy chce, potrafi być naprawdę paskudny i odpychający. Co zaś do samej sceny z posiądnieciem go przez Sasuke - no, mocne to jest. Ten Sasuke z mieczem i w ogóle. Znaczy się, z tą błyskawicą w kształcie miecza świetlnego. Zresztą i tak mi się z Ginem Ichimaru kojarzy. (Jak wszystko ostatnio.)

Sasuke się rozgadał jak nigdy przedtem. Prawie mi szczęka opadła. Ale co się dziwić? Dostał czas antenowy pierwszy raz od roku, to miał co nieco do powiedzenia. Zwłaszcza że wcześniej sobie tyle medytował, więc coś pewnie sobie wymyślił do powiedzenia. Na początku się zdziwiłam: wejście Sasuke i od razu taka wielka improwizacja. Nawet trochę z takim zaskoczeniem słuchałam tego jego wywodu na temat, jaki to Orochimaru jest zły i nie zasługuje na nic dobrego. Szalenie mi się podobała skojarzenie Orochimaru z Itachim, ponieważ uzasadnia tę powyższą opinię Sasuke - więc jest dobrze.

Wspominki mnie trochę nudziły - i bałam się, że cały odcinek będzie taki wspominkowy. Ciekawostką jest, że te sceny zostały narysowane na nowo - nie wiem, czy z jakimś pożytkiem, ale momentami młodszy Sasuke wyglądał całkiem do rzeczy. Co zaś do designu postaci i animacji z bieżących wydarzeń - nie podoba mi się za bardzo Wciąż jestem zdania, że wyżyny artyzmu i estetyzmu to był pierwszy arc Shippuudena. Teraz jest jakoś tak... płytko i mdło. A przecież te postacie naprawdę są ładne! O Sasuke nie trzeba wspominać, ale na upartego i Orochimaru, jak się postara. Kabuto natomiast jest jak zawsze.

Kabuto jest znów zdecydowanie za dużo. Niech już zniknie, niech już zniknie. Osobiście uważam, że bardzo przerażające było to jego poklepywanie Orochimaru po plecach Jakieś takie... obce, straszne, nie z tej ziemi. Abstrakcyjne.

Co mi się podobało: buzia Naruto na jednym z domów Konohy w ramach celebrowania dziesięciolecia serii Muzyka w odcinku też była świetna. No i w ogóle rewelacja, że historia wraca do mangi. Sama manga odbiła na tyle od anime, że chyba spokojnie może kręcić arc po arcu zgodnie z oryginałem i żadnych fillerów na razie nie wstawiać. Ostatecznie przed nami walka z Deidarą, kompletowanie Teamu Hebi/Taka, a później wielkie starcie Uchihów. Potem zaś wspominki, polowanie na Hachibi i walka z Painem. Masa treści

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Thorik Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Kaeshi ]
Thorik
Wiek: 18
Dni na forum: 6.156
Plusy: 1
Posty: 538
Cóż tu wiele mówić, odcinek trzymający poziom. Jak już Clio powiedziała, Sasuke się rozgadał. W końcu został trochę szerzej przedstawiony, poświęcono mu więcej czasu i dobrze. Orochimaru nie jest taki słaby i bezbronny na jakiego wygląda, dobrze się to komponuje z siłą młodego Uchihy.
Świetna scena, kiedy strumień chakry wpada, i przebija ręce Orochimaru, a ten zdaje się nie wiedzieć kto to jest. Mistrz węży zapomniał chyba dopatrzeć treningów Sasuke przez co dał się zaskoczyć, głupiec.

Oprócz tego świetny moment, która od samego początku odcinka jest zapowiadany, mianowicie Jastrząb → Wąż → Fretka (czy co to tam było). Genialny sytuacja, nawiązująca do historii ludzi, odzwierciedlająca ją poprzez zwierzęta.

Teraz pozostaje tylko czekać na walkę Sasuke vs Deidara. Już zacieram ręce bowiem mam nadzieję, iż będzie to wyborne przedstawienie.

Obraz
„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor
Thorik Mężczyzna
Full Power SSJ
Full Power SSJ
[ Klan Kaeshi ]
Thorik
Wiek: 18
Dni na forum: 6.156
Plusy: 1
Posty: 538
Sharingan vs Orochimaru = 2:0

Świetny odcinek. Czuć klimat, szczególnie dzięki początkowi, kiedy to wracamy do planów Orochimaru, jego działań i dzieciństwa. Scena z białym wężem genialna, określająca w pełni byłego członka Akatsuki.
Przyjemne przedstawienie Itachiego, jako kozaka i łamacza wszystkich reguł. Z początku rozwalającego pułapkę człowieka węża, a potem pro wejście w skład organizacji przechwytującej biju. Siła, pewność siebie i wielka moc emanuje z tego człowieka na kilometr.
Sama "walka" Sasuke z Orochimaru bez rewelacji, aczkolwiek warto obejrzeć bowiem twarz tego drugiego w momencie porażki, bezcenna. I oczywiście ten "głupi" Kabuto. Ślepa wiara w swego pana nie opłaciła się. Mógł go Sasuke zabić i zakończyć wszystko.
Należy wrócić jeszcze do Itachiego, który w końcówce wypada świetnie. Wie, że pewna gwiazda zgasła i czuje, że jego też już niedługo poświeci. Z pewnością zdaje sobie sprawę ze swojego końca. Niewzruszony, ale daleko wybiegający w przyszłość, pogodzony z losem. Przygotowany do odegrania swojej roli jak najlepiej, aczkolwiek pewny dramatycznego końca.

Całość bardzo dobra, warta obejrzenia.

Obraz
„(..) czytanie książek i oprawianie ich to całe dwa, i to ogromne, okresy rozwoju. Z początku pomalutku uczy się człowiek czytać. Oczywiście nauka ta trwa wieki. Książkę rwie, szapie, brudzi, nie traktuje jej poważnie. Oprawa zaś świadczy o szacunku do książki, świadczy o tym, że człowiek nie tylko lubi ją czytać, lecz że traktuje ją poważnie.” Dostojewski Fiodor
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
huhu, nie wiem, od czego zacząć. Jakoś wciąż się nie przyzwyczaiłam do powrotu mangowego wątku, a równoczesne siedzenie w Bleachu robi swoje... Odcinek tymczasem rewelacyjny - i chyba lepszy od rozdziałów obu mang razem wziętych, a to rzadkość.

Nie mogłam się doczekać "suba" Horrible Subs, więc pierwszy raz ściągnęłam grupy Taka - i nie żałuję. Dzięki temu dowiedziałam się w końcu, o czym jest piosenka z czołówki - choć w sumie nie wiem, czy to dobrze czy źle, bo potem nie mogłam się skupić na samym odcinku. "Zostawiłeś mi chłodny pocałunek i odszedłeś"??? "Jesteś moim kochankiem"??? Ludzie... Zaczynam się bać, co będzie w następnych openingach :boi się:

Nie wiem, co mi się podobało w tym odcinku najbardziej. Muzyka cudna, animacja w porządku, klimat... świetny. Wspomnienia Orochimaru z całego życia - wskazujące na jego zaabsorbowanie tematem śmierci (od utraty rodziców poprzez obserwowane coraz to kolejne tragedie bliskich ludzi, głównie Tsunade) i pragnieniem oparcia się jej. Wspomnienie o Anko, Itachim, Tsunade, Jiraiyi i Sandaime - ludziach, którzy byli obok i związani z nim jakimiś więzami. Tak mnie jakoś uderzyło, że Orochimaru nie chciał umrzeć - niby motywował pragnienie życia wiecznego chęcią poznania wszystkich jutsu i żądzą władzy, ale jak tak się zastanowię, to dochodzę do wniosku, że on się chyba po prostu bał śmierci, zniknięcia, końca.

Wspomnienie o Itachim - kurczę, mocne! Genialne dziecko, jeden z najbardziej utalentowanych shinobi, przeciw któremu nawet ktoś taki jak Orichimaru nie miał najmniejszych szans. Fajna migawka z jego przyjściem do Akatsuki.

I starcie Orochimaru z Sasuke - zakończone zwycięstwem tego drugiego. Sasuke zrobił to niemal od niechcecnia! Nawet powieka mu nie drgnęła! Cóż, od teraz będzie ciekawiej - w następnym odcinku zobaczymy po raz pierwszy Wodnika Suigetsu!

"Śmierć" Orochimaru - i reakcje. Zachodzące na czerwono słońce, na które patrzyli Tsunade i Jiraiya. Wiatr, przynoszący zmianę pogody, którą wyczuwał Naruto na klifie (genialne ujęcie, swoją drogą). Anko, która ubiła białego węża. Itachi, który też wiedział, że coś się wydarzyło. Niesamowity klimat. I te liście unoszone na wietrze...

Zobaczyć minę Kabuto w tym odcinku - bezcenne. Panu już podziękujemy. :wybuch radości:

Następne trzy odcinki zapowiadają się ciekawie: werbowanie Teamu Hebi. I zacznie się saga Sasuke - chyba bez obawy, że przerwą nam jakieś fillery. Rewelacja.

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Stokrot Kobieta
Wojownik
Wojownik
Stokrot
Wiek: 43
Dni na forum: 5.968
Posty: 44
Skąd: Łódź
Mocny, bardzo mocny odcinek. Warto było poczekać trochę dłużej (czyli do dzisiaj), żeby zobaczyć . Klimat fantastyczny, odcinek robi wrażenie od pierwszych chwil. Wspomnienia Orochimaru — mmm, mocne i im dalej tym paskudniejsze; jak zauważyła Clio, widać jego fascynację śmiercią i narastającą obsesję, by przed nią uciec. Nie wiem, czy to tylko moje wrażenie, czy tak jest w istocie, ale w pierwszych wspomnieniach Orochimaru nie wydaje się jeszcze odrażającym typem — to wrażenie narasta z czasem, wraz szaleństwem (tak to chyba można nazwać) Oro.

Sasuke iście piorunujący — podsumowanie odcinka, jeśli idzie o jego osobę, można by tak naprawdę zawrzeć w słowach, które kieruje do Kabuto: "Which one do you think?". Och. Co zaś się tyczy miny Kabuto we wzmiankowanej scenie i jej okolicach, to jest ona zdecydowanie bezcenna . I jakże mnie cieszy fakt, że Kabuto zniknie z ekranu na czas dłuższy...

Zdecydowaną gwiazdą odcinka jest jednak Itachi — tu nie ma co streszczać, to trzeba obejrzeć. W każdym razie robi potężne wrażenie, w każdej scenie, w jakiej się pojawia w tym odcinku, mmmm.

Obraz
Pauline_Elleth Kobieta
Ziemianin
Ziemianin
Pauline_Elleth
Wiek: 34
Dni na forum: 5.841
Posty: 15
Skąd: Lothlórien
Odcinek genialny pod każdym względem.

Świetnie ukazana przeszłość Orochimaru, jego postępująca obsesja i szaleństwo. Chyba nie jestem sama w stwierdzeniu, że na początku czuło się do niego jakąś sympatię do momentu gdy nie ogarnęło go szaleństwo. Naszło mnie tu dość dziwne porównanie. Orochimaru skojarzył mi się z bardzo ciekawą postacią historyczną – Elżbietą Batory. Ona tak panicznie bała się starości i śmierci, że posunęła się do najbardziej odrażających i budzących grozę działań. Orochimaru postępował bardzo podobnie, wykorzystywał życie innych by przedłużyć swoje własne.

Scena która najbardziej mnie wgniotła w fotel to moment wstąpienia Itachiego do Akatsuki. Jego spojrzenie spowodowało u mnie stan tymczasowej galarety po czym rozłożyło mój umysł na czynniki pierwsze. Już dawno nie widziałam oczu przepełnionych takim bólem.

Równie mocna była ostatnia scena z zachodem słońca. To przeczucie ukazane na twarzach bohaterów. Od razu naszło mnie kolejne skojarzenie: „Red sun rising... blood has been spilt this night” powiedział Legolas w „Dwóch Wieżach”. Ten cytat idealnie pasuje do sytuacji, tylko, że w anime zamiast wschodu mamy zachód.

I również niezmiernie się cieszę, że przez jakiś czas nie będziemy musieli oglądać oblicza Kabuto,

Z niecierpliwością czekam na kolejny odc

The hopes were high
The choirs were vast
Now my dreams are left to live through you

Red Sun rising
Drown without inhaling
Within, the dark holds hard
Kyanna Kobieta
Super Saiyanin 2
Super Saiyanin 2
[ Klan Tokugawa ]
Kyanna
Wiek: 35
Dni na forum: 5.876
Plusy: 4
Ostrzeżenia: 1
Posty: 751
Skąd: Podkarpacie
Wreszcie coś się dzieje i wreszcie koniec z Guren i resztą. Już dość miałam jej i Yuukimaru, odcinki z nimi zrobiły się nudne jak flaki z olejem i myślałam, ze nigdy się nie skończą. Ale do rzeczy.

Pokazanie przeszłości Orochimaru, jego lęk przed śmiercią który spowodował, że stał się potworem, było świetne. Gdyby nie ten strach i patrzenie na śmierć innych ludzi może Orochimaru nie stałby się potworem bez uczuć.

Co do Sasuke... jak się okazuje nie jest taki jak Orochimaru, nie wyzbył się do końca uczuć i stał się silniejszy niż swój nauczyciel. Nie pokazywał po sobie emocji ale dzięki pieczęci stał się jeszcze silniejszy niż gdyby jej nie miał.

Koniec... wreszcie mam ochotę czekać na kolejny odcinek. Wątek z Sasuke, którego tak wyczekiwałam, w końcu [ ort! ] powrócił i czekam teraz na jakąś konkretną walkę. Naruto i reszta przeczuwający, że coś nadchodzi wprost genialne. Wreszcie aż chce się oglądać dalsze odcinki. Czekam tylko na konfrontację Naruto z Sasuke i Sasuke z Itachim

Obraz
"Chwyć Mnie Za Rękę Aniele Śmierci..."
clio Kobieta
niestowarzyszona
Admin no onēsan

niestowarzyszona<br />Admin no onēsan
clio
Wiek: 45
Dni na forum: 6.242
Plusy: 3
Posty: 1.272
Skąd: Kuopio, Suomi
co za genialny odcinek!! Strrrasznie mi się podobał, a śmiałam się już przed openingiem

Przede wszystkim bardzo lubię postać Suigetsu - zapałałam do niego jakąś taką sympatią już przy okazji mangi, a stworzenie jednego fanfica o Teamie Taka było gwoździem do trumny. Suigetsu, mój kochany Wodnik, po prostu rulez. Nie jestem rozczarowana jego kreacją w anime - ciekawa osobowość i doskonały wojownik. Tylko ten fioletowy kolor trochę mi w oczy włazi, bo ostatnio wszędzie fiolety (mój świeżo wyremontowany oddział został pomalowany na wrzosowo, tak samo jak wszystkie gabinety...), ale nie ma ideałów.

Sasuke - ach ach. Jeszcze większe zachwyty. Jakby się zastanowić, Sasuke jest moim drugim ulubionym bohaterem Naruto i niezmiernie miło jest znów oglądać go na ekranie. Te jego piękne włosy... Ta beznamiętna twarz... Scena, w której stoi i patrzy na Wielki Most Naruto jest niesamowita. Tak samo jak wspomnienia z tamtego czasu. Kto by pomyślał, że choć minęło 300 odcinków, tamte wydarzenia wciąż mogą robić takie wrażenie?

Pierwsza rozmowa Sasuke i Suigetsu bardzo mnie ubawiła. Sasuke jak kołek, a Suigetsu niemal skaczący z radości, że udało mu się uwolnić. I to "Ubierz się", powtórzone dwa razy przez Sasuke (I czemu Sasuke czuje się niekomfortowo w towarzystwie nagich młodzieńców, skoro napalone nimfomanki nie robią na nim żadnego wrażenia??)

Scena w cukierni - kolejny atak głupawki. Sasuke jako obiekt uwielbienia dziewcząt w całym świecie ninja, Suigetsu wykorzystujący to do zdobycia informacji. Ale na tekst "Zaraz powiesz coś o zdobywaniu świata" oraz "Mam o wiele większy cel" prawie się udusiłam ze śmiechu. Kto nie wie, tego odsyłam do wyżej wspomnianego fanfica

Podejrzany typek z miasta, który miał pecha natknąć się na tę dwójkę - czy mnie oczy nie mylą i to rzeczywiście były siepacz Gatou? Coraz więcej sentymentów... No a atak na zamek to już była poezja - zarówno uwertura w wykonaniu Sasuke, jak i główny temat, czyli walka Suigetsu. Ależ on się rusza...! Niesamowicie przyjemnie na niego patrzeć

Podoba mi się zderzenie dwóch tak różnych osobowości: Sasuke milczący i kamienna twarz, Suigetsu - ekstrawertyczny, rozgadany i uśmiechnięty gębą pełną zębów

Podsumowując: świetny odcinek. Czekam na Karin i Juugo

"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"

Obraz
kirin.pl

Kyanna Kobieta
Super Saiyanin 2
Super Saiyanin 2
[ Klan Tokugawa ]
Kyanna
Wiek: 35
Dni na forum: 5.876
Plusy: 4
Ostrzeżenia: 1
Posty: 751
Skąd: Podkarpacie
Coraz ciekawiej robi się w Naruto. Wreszcie poświęcono trochę uwagi Sasuke, którego bardzo długo nie było widać a którego wreszcie się doczekałam i z milą chęcią będę oglądać. Do pełni szczęścia brakuje mi tylk opowrotu Gaary
Wspomnienia o Zabuzie... fajnie było sobie przypomnieć choc historię, która rozegrała się na samym początku Naruto, gdy Team 7 był jeszcze w komplecie.

Suigetsu - ciekawa postać o ciekawych zdolnościach. Totalne przeciwieństwo Sasuke, wygadany (w czym może trochę przypomina Naruto) ale z drugiej strony groźny przeciwnik , którego nie należy lekceważyć. Atak na zamek Tenzen i zakład o miecz Zabuzy był sprawdzianem jego umiejętności, gdzie Sasuke stał z boku i patrzył jak Suigetsu sobie poradzi. I jak widać test zdał.

I ta twarz Sasuke nie wyrażająca żadnych emocji...

Odcinek może nie jest zbyt powalający ale przynajmniej nie mam myśli, że mam juz dość tej nudnej historii. Tutaj historia dopiero się zaczyna, Kompletowanie nowego Teamu i nowe osoby o interesujących zdolnościach. Oj będzie się działo!

Obraz
"Chwyć Mnie Za Rękę Aniele Śmierci..."
Wyświetl posty z ostatnich:
Strony:   1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 10, 11, 12  

Forum DB Nao » » » Najnowszy odcinek - komentarze
Przejdź do:  
DB NaoForum DB NaoAninoteAnimePhrasesDr. Slump
Powered by phpBB
Copyright © 2001-2025 DB Nao
Facebook