Saiyanie pod rządami Vegeta Ou - Forum Dragon Ball Nao

Hayato Mężczyzna

Kami

[ Klan Takeda ]

Wiek: 42
Dni na forum: 6.306
Plusy: 15
Posty: 4.266
Skąd: 絶望の海の底から

Tak się zastanawiam:jak mogło wyglądać życie na planecie Vegeta,zanim pojawił się Furiza i ją zniszczył.Jak wyglądały rządy Vegety Ou.W serii jest zaledwie kilka wzmianek na ten temat,i to w momencie gdy Furiza się już pojawia.Macie jakieś pomysły? Zachęcam do podzielenia się swoimi wyobrażeniami na ten temat.

Pozdrawiam

Jezeli wiara w drugiego czlowieka, ktorego ma sie przed oczami jest naiwnoscia, to jak nazwac wiare w Boga, ktorego nikt nigdy nie widzial...???

23.10.2009, 23:31

.:LuKasz:. Mężczyzna

Saiyanin

Wiek: 32
Dni na forum: 6.123
Plusy: 1
Posty: 261
Skąd: ベガの惑星から

Sayianie uważali się wtedy za najsilniejszą rasę, podbijali planety i "opychali" je na czarnym rynku, Vegeta Ou. był zadufany w sobie (cecha synusia ^^) i nie interesował się za bardzo swoim ludem, a gdy ktoś się z nim nie zgadzał (miał odmienne zdanie na dany temat ) to on wybuchał złością i zabijał takową osobę ;d

Zapewne istnieli także rebelianci, którzy sprzeciwiali się Despotycznym rządom rodzinki Vegetów ;p
wszczynali oni zamieszki, robili akcje mające na celu zwrócić lud przeciwko Władcy ;D

(na razie tyle, potem może dodam więcej ;p)

DB RULEZ

___________________________

[*]Andrzej Sapkowski
[*]Stephen King
___________________________

26.10.2009, 16:53

Ghost Rider Mężczyzna

Ziemianin

Wiek: 31
Dni na forum: 5.952
Posty: 7

LuKasz ty złodzieju ukradłeś mi tekst.Myśle podobnie ale dodam ,że Veget Ou nie był taki zły bo gdy doszły go wieści o Free(zerze) (darmowym zerze

) wysłał swojego słabszego młodszego syna(nie pamiętam imienia) i Goku gdzieś w kosmos (Goku trafił na ziemię).To tyle ode mnie.

26.10.2009, 18:10

vegeta391 Mężczyzna

Super Saiyanin 4

Wiek: 31
Dni na forum: 6.324
Plusy: 11
Posty: 2.292

Ghost Rider napisał(a):

swojego słabszego młodszego syna

tak ale Tarble'a Akira dodał tak na "chama" że tak powiem. Co do rządów Vegety-O to na pewno niebyły takie złe to dzięki niemu w końcu Saiyanie wytępili Tsufulian i zajęli planetę Plant, on potrafił zebrać "małpy" do kupy i jego imieniem Saiyanie nazwali swoją planetę.

MyAnimelist
Warto posłuchać:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

29.11.2009, 22:22

konto usunięte
Super Saiyanin 4

vegeta391 napisał(a):

tak ale Tarble'a Akira dodał tak na "chama" że tak powiem. Co do rządów Vegety-O to na pewno niebyły takie złe to dzięki niemu w końcu Saiyanie wytępili Tsufulian i zajęli planetę Plant, on potrafił zebrać "małpy" do kupy i jego imieniem Saiyanie nazwali swoją planetę.

Albo znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Nie zawsze władza jest mądra i dobra (patrz - polski rząd). Nie wzięli go raczej z powodu siły bo wiele osób go przewyższało. Sądzę iż miał on gadane i potrafił zgromadzić ludzi, pewnie też miał dar obiecywania (czyżby inspiracja naszym premierem?).

Myślę, że nie było im źle, ale nie możemy tego stanowczo stwierdzić bo większość scen jest podczas rządów Frizera nad saiyanami.

Ghost Rider napisał(a):

Goku gdzieś w kosmos

Przecież nie zrobił tego specjalnie, liczył na podbicie planety... Nie miał w tym planów zniszczenia Frizera.

Pozdrawiać.
Rev

29.11.2009, 22:38

Prestidigitator Mężczyzna

Gekokujō

Dni na forum: 5.827
Ostrzeżenia: 1
Posty: 11
Skąd: z piedestału

Nie chcę zgadywać, ale coś na wzór a'la Sparta. Selekcja osobników na silniejszych i słabszych, wypełnianie przydzielonego zadania (zdobicie planety, tam obrona ojczyzny) i całość zarządzana twardą ręką. Prawdopodobnie gdzieś pałęta się rada starszych, doradców, czy po prostu doświadczonych w bitwach choć ostateczne decyzje i tak podejmuje król. Tron dziedziczony, rzecz jasna.

20.12.2009, 17:37

meredith Kobieta

Nameczanin

Dni na forum: 6.354
Posty: 68

Zgadzam się z poprzednikiem. Do tego można by dodać bezwzględne posłuszeństwo wobec przełożonych i władcy oraz całkowite zmilitaryzowanie społeczeństwa ( to chyba oczywiste - w końcu to rasa wojowników). Wystarczy popatrzeć z jakim szacunkiem Nappa odnosi się to Vegety, ufa mu, jest przekonany o jego wyższości. Sayanie to ród, który potrzebował władzy absolutnej, taki wynalazek jak demokracja nie sprawdził by się między nimi. Najprawdopodobniej wojownicy prezentujący różne poglądy pozabijali by się nawzajem, a tak to mieli jedną dynastię rządzącą, byli jej posłuszni (większość), od dzieciństwa szkoleni do bezwzględnego wykonywania rozkazów. Ot, typowe państwo wojowników.

21.12.2009, 8:23

Byczusia Kobieta

Kami

[ Klan Takeda ]

Wiek: 32
Dni na forum: 6.414
Plusy: 6
Posty: 4.737
Skąd: z świata snów i marzeń

Moje wyobrażenia na ten temat:
Vegeta Ou był ich królem. Był bezwzględnym, despotycznym tyranem, wszyscy się go bali. Razem z Sajanami podbijał inne planety, zabijał ich mieszkańców a potem sprzedawał(może to brzmi głupio, ale cóż). Tych, którzy nie byli mu posłuszni karał śmiercią. Więc poddani chcąc, nie chcąc się się go słuchali. Protesty tłumił skutecznie i błyskawicznie. Swą planetę uczynił jedną z najpotężniejszych planet we wszechświecie. Silniejszych zostawiał, słabsi byli wysyłani jako niemowlęta na Ziemię.
Może jeszcze, że miał jakiś dodatkowy rząd i jeszcze inne takie funkcje?
Ech ta wyobraźnia.........

Pozdrawiam.

[img][/img]
,,Nie możesz poświęcić życia za ukochaną osobę, musisz żyć ,by jej chronić"
,,W świecie ninja ci, co łamią zasady są śmieciami. Ale ci, co porzucają swoich przyjaciół są gorsi niż śmiecie"
[http://yog-sothoth.tanuki.pl/main/licznik/byczusia/250x50.png]
,,Bo jeśli głupotą jest obrona życia
Będę głupcem do ostatniego dnia"

19.01.2010, 22:59

umagakks Mężczyzna

Ziemianin

Wiek: 32
Dni na forum: 5.923
Posty: 3
Skąd: Rumia

Nie chcę zgadywać, ale coś na wzór a'la Sparta.

Mam podobne zdanie. Tzn. powiem tak: hierarchia w państwie wobec siły (dlatego Vegeta Ou tak bał się Brolliego). Jednak mimo postępu technologicznego po pokonaniu tsufulian, mentalność się raczej nie zmieniła (w końcu saiyanie to lud wojowników) To znaczy myślę, że najsłabsze jednostki były eliminowane, ale co do władcy to widziałbym to w sposób "rządzi najsilniejszy", czyli walka o władzę na zasadzie wyzwania aktualnego wodza na pojedynek.

W sumie ciężko jest cokolwiek określić, ale nie wiem [ ort! ] czy w anime czy w jednej z kinówek Vegeta Ou w pewnym momencie postanowił podjąć się walki z Freezerem (mimo iż najpierw pozwolił na władanie Saiyanami) więc można także założyć, że nie był władcą despotycznym, ale traktował swój lud i poddanych z szacunkiem i dbał o ich dobro.

21.01.2010, 19:42

Amora

Nameczanin

Wiek: 31
Dni na forum: 5.825
Posty: 86
Skąd: Planeta czwartej gwiazdy

Według mnie to Vegeta Ou był okrutnym, złym królem, którego nie obchodził ani jego lud ani jego syn. Możliwe, że właśnie przez to Vegeta jest taki zamknięty w sobie. Oprócz tego Vegeta Ou wmówił wszystkim sayanom, że mają być źli, podbijać planety i zabijać niewinne istoty. Tak wcale nie musiało być, bo sayanie mogli używać swych mocy do dobrych celów, tak jak robił to Goku. Sądzę, że Vegeta podświadomie nigdy nie chciał być bezwzględnym, zimnym sayanem, bo jako jedyny z pośród wojowników, którzy przybyli z Vegety, stanął po stronie dobra. Jego ojciec na pewno nie miał uczuć, skoro nakazywał wszystkim swoim poddanym zabijać i napadać. Sam pewnie unicestwiał każdego, kto mu się sprzeciwił...Na miejscu niektórych opamiętałabym się i uciekła stamtąd, tak jak zrobiły to pewne osoby

12.02.2010, 21:56

vegeta391 Mężczyzna

Super Saiyanin 4

Wiek: 31
Dni na forum: 6.324
Plusy: 11
Posty: 2.292

Amora napisał(a):

wmówił

kobito kaj w db mosz powiedziane, że to Król Vegeta im wmówił. Saiyanie mięli naturę drapieżników i od początku zabijali wszystko co im stało na drodze (przykład: Tsufulu-jin).

Amora napisał(a):

dobrych celów,

Goku (jak pewnie wiesz) jako dziecko uderzył się w łeb i to "zryło" mu psychę, wymazując z mózgu info o misji.

MyAnimelist
Warto posłuchać:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7

12.02.2010, 22:17

Amora

Nameczanin

Wiek: 31
Dni na forum: 5.825
Posty: 86
Skąd: Planeta czwartej gwiazdy

Wiem, że uderzył się w głowę. I że sayanie mięli naturę drapieżników. Gdyby się jednak opamiętali, tak jak zrobił to Vegeta, możliwe, że wiele by się zmieniło

a co do Goku to chodziło mi o to, co działo się, gdy Goku był już dobry (...)

13.02.2010, 10:22

» Saiyanie pod rządami Vegeta Ou