W miarę jak Akkarin ujawnia coraz więcej swojej wiedzy, Sonea przestaje być pewna, komu ufać ani czego bać się najbardziej. Czy prawda może być aż tak przerażająca, jak przedstawia ją Wielki Mistrz? A może jest to podstęp, mający skłonić ją do uczestnictwa w jego mrocznych intrygach?
Trzeci tom Trylogii Czarnego Maga równie wciągający jak poprzednie części i równie za szybko przeczytany. To po prostu niewiarygodne jak szybko można czytać książki, które ci się podobają.

Książka pokazuje dalsze losy Sonei, Wielkiego Mistrza, Lorlena, Rothena i innych w tym samym układzie "punktów widzenia": Sonea




W Imardinie coraz częściej dochodzi do morderstw, z którymi Złodzieje muszą jakoś sobie poradzić a nie specjalnie im to wychodzi. Sonea dalej się uczy jak na nowicjuszkę przystało, poznaje też coraz więcej odpowiedzi na dręczące ją pytania, co prowadzi do swoistego przełomu na sposób w jaki patrzy, na niektóre poczynania Gildii a nawet Kyralii. Zakończenie: cóż, przykro mi z powodu bohatera, naprawdę chciałabym żeby skończyło się "lepiej", ale z drugiej strony jest nadzieja na kontynuację (w I tomie Trylogii Zdrajcy 'Misja Ambasadora', której przyznano Bestsellera Empiku w kategorii 'fantastyka').
Tak więc, zachęcam do przeczytania bo warto

Pozdrawiam
