Zaczela sie ekranizacja arcu Wano i przyznam, ze jestem pod ogromnym wrazeniem! Dopoki widzialam to w czerni i bieli i bez dzwieku, nie mialam poczucia tego klimatu... a teraz obejrzalam pierwszy odcinek i po prostu sie rozplywam. Teraz wreszcie CZUC, ze to jest naprawde kraj wzorowany na feudalnej Japonii. Ta stylizacja w kresce i grafice - jak z japonskich zwojow i drzeworytow! Platki wisni i kolory, wszedzie kolory! I przede wszystkim ta muzyka na tradycyjnych instrumentach! Bedzie nie tylko na co popatrzec, ale tez czego posluchac I ten Zoro, ktory jest jeszcze bardziej samurajski, niz byl do tej pory, ach...! Z mojej strony pelen zachwyt. Jedynie opening jest bardzo przecietny, no ale po rewelacyjnym Super Powers trudno bylo oczekiwac cudow.
"Dom jest tam, gdzie ktoś o Tobie myśli"
"Ore to koi, onna"
"Even though I'm worthless... thank you... for loving me...!"
kirin.pl