






Co do Ginyu to kolejne niedociągnięcie Akiry i twórców kinówek. Otóż wspomniane jest, że Ginyu sądził, że po Freezerze, jest najśliniejszy we wrzechświecie. Chodzi mi oto, ze jako jego przyboczny słucha, musiał wiedzieć, że Freezer ma ojca oraz brata --> Cooller'a. Szczególnie, że ten drugi towarzyszył bratu w trakcie niszczeniu planety Vegeta.
, nie filozofuj tak... Nie słyszałem o tym by Akira był jasnowidzem -_-... Wiesz, Ginyu pojawia się w tomie 23, a King Cold w 28 (w tym czasie też powstaje kinówka z Coolerem). Troche różnicy jest prawda? Raczej Totriyama nie miał wtedy aż tak odległych planów (ba! Nawet pierwotnie jego zamiarem było skończenie mangi DB na walce z Freezerem!! Kontynuacja została wymuszona przez fanów i wydawców...)


A Puaru iOolong też mogli się zamienać ciałami to goku mógł ich brać na wszystkie walki oni by się zamieniali goku by ich napie... i póżniej znowu zamienili by się ciałami i zwykły atak by ich zabijał czyli np.Buu,Cell,Freezer itd.Dobre?



A co do siły, to ja zaryzkuję stwierdzeniem, że ginyu miał by od razu [ ort! ] siłę całkwoitą ciała friezera! W przypadku ciała goku miał tylko z tym problem, ponieważ ne iznał techniki Kaiokena, oraz kontrolowania KI, a na tym polegała cała siła goku!





Mozy myslal ze juz nie ma silniejszego wojownika od niego (oprocz Friezera, Dodorii i Zarbona)
Otóż, jak już zostało wspomniane na pewno czuł do niego respekt lecz najbardziej prawdopodobne jest to, że Freezer znał technike Ginyu (podobnie jak choćby Jisu z Ginyu Force). Nie miałby więc żadnych kłopotów z uniknięciem jej przy swojej szybkości. Następnie ukarałby kapitana w dobrze wszystkim znany sposób...


