
Ps. Proszę (jeśli ktoś chce) podać docelowe miejsce na emigracje w Stanach zjednoczonych Ameryki (podać Stan) ja osobiście bym wybrał stan na zachodnim wybreżu.
Europa to już jedna wielka padlina, zjadana przez darmozjadów i cyganów, których odchowała.
Nie mam zamiaru jechać, ale jeśli już to bym osiadł sobie gdzieś na południu
Przy okazji zapiszesz się do jakiejś grupy neo nazistowskiej XD
jak się człowiek osiedli legalnie, dostanie obywatelstwo to też ma prawo do socjalu, w niektorych Stanach nie byle jakiego.
wszem może i można znaleźć tam niezłą pracę, ale taki miks różnorodnego społeczeństwa i brak jednolitej kultury mi się osobiście nie podoba.
No Singapur to krótka piłka: nie pracujesz - nie jesz. W Stanach, jak się człowiek osiedli legalnie, dostanie obywatelstwo to też ma prawo do socjalu, w niektorych Stanach nie byle jakiego. Stany też mocno skręciły w lewo.
Ps. By tam pracować (Singapur) musisz mieć wize pracowniczą, więc już w Polsce (chyba) musisz zacząć pracę. USA wbrew pozorom nie są tak kapitalistyczne jak się myśli. Socjalizm wiecznie żywy póki demokracja jest.
Ale jak już stracisz pracę to przecież nie deportują nikogo tak od ręki, ma się trochę czasu, można coś znaleźć. Swoją drogą w Singapurze nie mają czego szukać ludzie bez studiów lub bez specjalistycznej wiedzy.
Za komuny pewnie tak by nie było, a komuna to nie socjalizm realny (utopijny)