To figura retoryczna na użytek kampanii. W zasadzie nie ma znaczenia. Poza tym okazuje się, że wielu antysystemowców działa w oparciu o pieniądze z systemu i kontakty z nim.
Antysystemowcem się każdy może nazwać, bo istnieje szansa, ze w kampanii będzie żarło. Można mówić o próbie dogłębnej zmiany ustroju albo wymianach personalnych, ale tak długo jak długo się to odbywa w warunkach legislacyjnych, to też nadanie łatki "antysystem" jest mocno na wyrost.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD