Powiem szczerze, że pozytywnie się zawiodłem na tłumaczeniu. Na 99,9% było ciachanie z angielskiego, ale polszczyzna stała na dobrym poziomie. Poza babolami typu Kaioshin zostawione w oryginale, ale już Kaiō i Hakaishin tłumaczone odpowiednio jako Król Światów i Bóg Zniszczenia oraz Gokū mówiący do Beerusa raz per pan, a raz na ty nie było się do czego przyczepić Kupa kwestii przeinaczona, ale to kwestia materiału źródłowego. Ogólnie jako przekład powiedziałbym, że solidne 8,5/10.
Największy mankament seansu? Piosenki FLOWa po angielskiemu, nie szło tego słuchać. Ale to już zapewne zagrywka Toei Animation.MyAnimelist
Warto posłuchać:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7