U nas brakuje ludzi w policji. Akcje promocyjne chyba nic nie dały, od roku mają puste szeregi. Podobno nie mają kasy na patrolowanie miasta(w nocy tylko dwa samochody objeżdzają miasto, w ciągu dnia trochę więcej z czego jeden Aro- zemsta Ceauşescu rytualnie jeździ po bulwarach). Często zajeżdzają do bloku obok mnie, choć moim zdaniem rozsądniej byłoby ten blok podpalić.
Choć ostatnio już nie. Ale za to mają na elewację swojego budynku. Nie mniej ich praca nigdy nie wyszła mi bokiem, na mieście czuję się bezpieczniej niż kilka lat temu, nawet o 2 w nocy na Śródmieściu mi się nic nigdy mi się nie przytrafiło. Miasto jest w ścisłej czołówce w morderstwach (może nawet na czele), ale to już wina wymiaru sprawiedliwości.
Nigdy nie będę w 100 % szczęśliwy, bo spirytus ma 96 %.- mój kolega Marcin.
-Nadia, gdzie moje gacie?
-Nie wiem, pewnie do muzeum wzięli.
Panie Bolesławie, witamy w domu. Witamy całą ekipę czarnuchów z łańcuchami.
Nie oznacza to jednak, że byłem świniakiem pokroju Kwaśniewskiego, czy innego Komorowskiego, aż tak nisko nie upadłem. Chłopu trzeba dawać albo się nie dziwić. Chłopak wyczaił ją na skupie żywca. W sezonie tzw "świńskiej górki". Na imie jej było Teresa, Teresa z domu Bąk. Gonar wziął 2k kredytu na suple. xD