






, tylko szkoda że tak późno bo nie raz ostatnio zasynam przed tą bajeczką lub w trakcie jej 
..No ja też nieraz zasypiam w połowie ,a potem rozpaczam rano ,że jej nieobejrzałem:(( 









muahahaha! 
Nie no dajcie spokój Shin Chan jest tandetny aż do bólu - narysowane to to tak że aż szkoda oczu żeby na to patrzećA teksty też tam mają inteligentne, niech mnie...

nie ma co po prostu sikam jak oglądam... ale już nie ma 


A leci tak pozno aby wlasnie zaden szesciolatek nie ogladal tego i aby nie mowil na lewo i prawo 
