
Aha lubie jeszcze sage Picollo Daimao i armii czerwonej wstegi, ale to juz taK na samym koncu

Wszystkie sagi oczywiście lubię i z miłą chęcią oglądam, ale za zdecydowanie najlepszą uważam Cell Sagę. Jest to historia nietypowa, pogmatwana, niemal szpiegowska, wciągająca od samego początku do końca. Poza tym muzyczne opracowanie tej części też było najlepsze...
Natomiast w Buu i Freeza to w potyczce z nieprzyjacielem widzimy prawie samych Saiyan.
W GT to już praktycznie połowa Z teamu stała się postaciami epizodycznymi...tak więc pod tym wzglęm traktuję GT jako totalne dno.
muzyka w Android i Cell Sadze była znakomita, tworzyła ona najlepszy klimat podczas walk w całym DB.
... jak na Namek mieli walczyc Tenshinhan i inni, skoro wczesniej zgineli? poza tym glupio by to wygladalo. Kuririn byl wystarczajacy.
chętnie bym zobaczył wszystkich Ziemian w starciu z Dodorią czy siłami specjalnymi..
Jako fan DB, nie koncentruję swojej uwagi tylko na Goku, Vegecie, Gohanie, ale także oczekiwałbym też więcej walk w wykonaniu innych mniej znaczących wojowników.
Slabsi w koncu odchodza, a na ich miejsce wkraczaja nowi.
moiom ulubioną sagą jest DB Z bez wyjatkow jest
najlepsza
najzabawniejsza
i najlepsze walki
db tak sobie lubie a GT to cienkie jest