



. Powiem tyle nie znosze tasiemcow. A jak polowa odcinkow serialu sklada sie z rozmyslen bohaterki czy ' ja go kocham a moze nie? ale on jest moim 3 rzedu kuzynem ciotecznej babki ze strony ojca!' To mnie mdli i zastanawiam sie czy nie walnac w telewizor pilotem...


i tak prawie zawsze wszystko się pięknie ułoży, i to ma być "z życia wzięte"?!














